• <
nauta_2024

Uwaga węgiel! Ceny już spadły, mimo że import z Chin i Indii dynamicznie rośnie

Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Uwaga węgiel! Ceny już spadły, mimo że import z Chin i Indii dynamicznie rośnie

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Import węgla z Indii wzrósł do 162 t w roku. Import węgla koksującego wzrósł do 54 t informuje Indian Express. Całkowite globalne ładunki węgla drogą morską w Chinach wzrosły rok do roku o 5,8% do 1 204,8 mln t, podczas gdy w 2021 r. importowano drogą morską 1 138,3 mln t – alarmuje Banchero Costa. Import węgla do Chin i Indii wzrośnie w 2023 r., ale ceny już znacznie spadły. Jest więc szansa na odbudowę zapasów węgla w Polsce po kosztach znacznie niższych niż w 2022 r. 

Chiny rekordowy import 1 275,6 mln t osiągnęły w  okresie styczeń-grudzień 2019 r. Według raportu rządu w New Delhi import węgla do Indii w roku finansowym 2022-23 wzrósł o 30% do 162,46 mln ton w porównaniu z 124,99 t importowanych w analogicznym okresie rok temu.

Eksperci Banchero Costa ustalili, że „import węgla drogą morską do Unii Europejskiej wzrósł w 2022 r. o 34% r/r do 116,6 mln t, podczas gdy import do Indii wzrósł o 13,6% r/r do 203,8 mln ton, a import Chin spadł o 3,2% r/r do 234,7 mln ton. Oznacza to, że w pierwszych miesiącach 2023 r. Chiny i Indie zaczęły odbudowywać zapasy, zabezpieczać węgiel dla hut i gospodarstw domowych oraz zapewniać sobie bezpieczeństwo energetyczne.

Chiny kontynentalne są obecnie największym na świecie importerem węgla drogą morską, w tym zarówno węgla energetycznego jak i koksującego. Kontrolują  26,2% światowego rynku węgla transportowanego drogą morską w 2023 r. Wyprzedzają Indie, które zapewniają operatorom masowców około 17% handlu węglem oraz Japonię, która generuje na morzu popyt na przewozy z 12,9% udziałem w rynku – wyliczyli eksperci Banchero Costa.

Rekordowy import morzem


Import węgla drogą morską do Chin w ciągu 5 miesięcy 2023 r. wyniósł 138,8 mln t – wynika z analiz ruchu masowców z węglem kontrolowanym przez analityków  Refinitiv. Oznacza to wzrost r/r o 93,4% w stosunku do 71,8 mln ton w 2022 r i przyrost importu przez porty Chin o 47% w stosunku do 94,3 mln ton w 2021 r. To także 22,6% więcej niż 113,2 mln t importowane przez Chiny w 2020 r. 

Przed Nowym Chińskim Rokiem Jadelitowego Królika niż nie zapowiadało takiego ożywienia w Państwie Środka. Rok 2023 rozpoczął się podobnie jak poprzednie lata, choć z trochę większymi wolumenami niż w 2022 r.  2023 r. charakteryzował się styczniowym i lutowym importem na poziomie odpowiednio 23,6 i 21,8 mln t. Od marca import węgla do Chin zaczął gwałtownie rosnąć z miesięcznym wzrostem o 45,6% do 31,8 mln ton, co jest najwyższym miesięcznym rekordem od co najmniej 5 lat. W kwietniu import był tylko nieznacznie niższy (30,4 mln t),  osiągając lekki spadek o  4,4% miesiąc do miesiąca, ale wzrost o 64,7% rok do roku.

Lauri Myllyvirta  z Energy-and-Cleanair zwraca na paradoksy występujące na w Chinach na rynku węgla. Wzrost importu w kwietniu i wyniósł 73% rok do roku. Wydaje się to paradoksalne, ponieważ krajowa podaż węgla w ostatnim czasie gwałtownie wzrosła, rosnąc o 10,5% w 2022 r i 5,5% w I kwartale 2023 r. Jednocześnie całkowite zużycie węgla wzrosło o 4,3% w 2022 roku i 3,6% w I kwartale 2023 roku Produkcja energii cieplnej, głównego odbiorcy importowanego węgla, wzrosła o 1,4% rok do roku w 2022 r i o 1,7% w I kwartale 2023 r.

Sterowanie źródłami importu


To może oznaczać ożywienie gospodarcze Chin, a na pewno okazało się ożywcze dla operatorów masowców, którzy złapali drugi oddech po okresie spadków importu węgla przez Chiny. Na rosnących obrotach węgla korzystają również operatorzy terminali importowych i eksportowych. A tutaj rozkład jest nierównomierny, ponieważ Chiny wyraźnie sterują źródłami importu węgla. Te zmiany dokładnie śledzą eksperci firmy Kpler. 

Rosnącego importu Chin nie da się wyjaśnić bowiem wprost  zwiększonym zużycia węgla w przemyśle i  wznowieniem importu z Australii, wzrostem  eksportu  Indonezji i odbudową popytu wewnętrznego. Łączne  dostawy węgla drogą morską oraz dostawy węgla krajowego wzrosły faktycznie o 7% na podstawie danych ze śledzenia transportów  analityków firmy Kpler. Ten popyt nie może odpowiadać za główny wzrost importu o 89% - zauważa Myllyvirta z Centre for Research on Energy and Clean Air.

Import z Australii wprawdzie wzrósł, ale stanowił tylko 19% całkowitego importu w pierwszych czterech miesiącach 2023 r., a zatem nie może w dużej mierze wyjaśnić tego wzrostu. Większość wzrostu importu pochodziła z Indonezji, a także z Rosji i Mongolii. 

Indonezja wstrzymała eksport węgla przez cały styczeń 2022 r., co wpłynęło na import do Chin zarówno w styczniu, jak i lutym 2022 r., a tym samym wzrosty rok do roku dla tych samych miesięcy w 2023 r. Ograniczenia w eksporcie z Indonezji obowiązywały tylko do końca stycznia 2023 r.  więc nie mogą wyjaśnić wzrostu rok do roku w marcu i kwietniu. Co więcej, import węgla do Chin w okresie marzec-kwiecień również wzrósł w porównaniu do 2021 r., kiedy nie obowiązywały ograniczenia eksportu Indonezji.

Zawirowania w 2022 r., ostrożność w 2023 r.


Czy popyt uzupełniający może tłumaczyć wzrost importu? – rozważa Myllyvirta. W 2022 r. całkowite zużycie węgla wyniosło 3,03 mld t węgla standardowego, podczas gdy produkcja wyniosła 3,2 mld t, a import około 200 mln ton węgla. Oznacza to, że produkcja i import znacznie przewyższyły konsumpcję, co powinno pozwolić na odbudowanie zapasów do poziomów znacznie przekraczających 30 dni konsumpcji.

Zapasy w badanych elektrowniach, kopalniach węgla i kluczowych portach Bohai Sea wzrosły odpowiednio o 6%, 26,7% i 7,5%. Ten wzrost podaży powinien był stłumić popyt na uzupełnienie zapasów przed początkiem 2023 r. Okazało się, że kiedy  wzrósł import z Australii, Indonezji i Rosji, wśród użytkowników działających w strefach przybrzeżnych nastąpiło zdecydowane przejście z użytkowania węgla krajowego na węgiel importowany.

Zawirowania na rynku węgla w latach 2021-2022 sprawiły, że konieczny był wzrost wydobycia węgla. Wzrosły koszty wydobycia i logistyki. Popyt wywołał naturalną reakcję rynku. Wskaźnik cen producentów (PPI) dla wydobycia i selekcji węgla wzrósł o 45% w 2021 r. i 17% w 2022 r. To oczywiście wywarło presję na wzrost cen krajowych – stwierdza Myllyvirta.

Wzrost popytu został zaspokojony jednak selekcyjnie, ponieważ na rynku wystąpiły rozbieżności między jakością oferowanego węgla, a tym co oczekiwali nabywcy.  W efekcie wystąpiły znaczne rozpiętości cen między węglem 4500 kcal a 5500 kcal. Jednocześnie na rynku zanotowano ograniczoną podaż węgla o wyższej kaloryczności. 

Spadające ceny


Popyt zapewne wywołały również spadające ceny węgla. To dobra okazja do odbudowy zapasów. Cena węgla energetycznego wynosiła 676,49 juanów za tonę metryczną na dzień 20 czerwca br., co stanowi spadek o 62% od 11 marca 2022 r., wynika z szacunków Platts dla CFR South China 5500 kilokalorii za kilogram netto węgla. To już mieści się w „rozsądnym przedziale cenowym” Pekinu dla średnio- i długoterminowych kontraktów na 5500 kcal/kg węgla energetycznego w porcie Qinhuangdao – uważają analitycy S&P Global Commodity Insights.

Tegoroczny wzrost importu może być więc reakcją na sytuację z 2022 r. Z tego powodu Chiny importowały 182 mln to węgla w pierwszych pięciu miesiącach 2023 r., co oznacza wzrost o 89,6% rok do roku, wynika z danych Chińskiej Generalnej Administracji Celnej. To najwyższy poziom importu w okresie styczeń-maj, według danych S&P Global Market Intelligence Global Trade Analytics Suite.

- Popyt na węgiel ze strony sektora przemysłowego znalazł się pod presją ze względu na niższy eksport i borykający się z problemami sektor nieruchomości – zauważają eksperci S&P Global Market Intelligence. 

Ocieplenie i bezpieczeństwo energetyczne


Zamieszanie powstało również pod wpływem warunków meteorologicznych. El Nino wywołał zwiększone  zapotrzebowanie na energię do użytkowania  klimatyzacji i ograniczył produkcję energii z elektrowni wodnych. Chińska Administracja Meteorologiczna potwierdziła przybycie El Nino do środkowego i wschodniego regionu Pacyfiku 13 czerwca br., zauważając, że niekorzystna pogoda i ocieplenia pojawiło się o jeden do dwóch miesięcy wcześniej niż oczekiwano.

- Oprócz efektu niskiej bazy w zeszłym roku, kiedy ograniczenia COVID były najsurowsze, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu importu węgla w 2023 r., oczekuje się, że utrzymująca się tegoroczna fala upałów w Chinach, zwłaszcza w południowym regionie dotkniętym przez El Nino, spowoduje dalszy wzrost węgla import w związku z wyższym zapotrzebowaniem na chłodzenie i zakłóceniami w wytwarzaniu energii wodnej” – napisał w notatce z 19 czerwca Pranay Shukla, dyrektor ds. badań i analiz towarów masowych i spedycji w Commodity Insights. 

S&P Global Commodity Insights przewiduje, że w 2023 r Chiny będą importować rekordowo wysokie wolumeny węgla, szacując ich wielkość od 375 do 385 mln t.  

- Napięcia na światowych rynkach energii zmniejszyły się w tym roku, więc węgiel napływa do Chin z zagranicy – powiedział w wywiadzie dla SPGlobal.com Zeng Xiang, analityk ds. węgla energetycznego w First Futures. Jego zdaniem, krajowe ceny węgla w Chinach spadły, ponieważ podaż dogoniła popyt, co może zmniejszyć przewagę cenową importowanego węgla, powiedział Zeng.

To dobra informacja dla importerów z Polski, którzy zamierzają uzupełnić zapasy węgla wydobywano w naszych kopalniach. Aktualnie ceny kontraktowe węgla są od około 45% do ponad 60%  niższe niż w połowie ubr. Jest więc szansa na odbudowę zasobów i wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa po niższych kosztach niż w roku ubiegłym.

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

EU_CERT_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.