Firma Thyssenkrupp Marine Systems poinformowała, że osiągnęła „ważny kamień milowy” w niemiecko-norweskim programie budowy okrętów podwodnych. W ramach tego faza projektowania sześciu okrętów podwodnych typu 212CD została pomyślnie zakończona zgodnie z harmonogramem „krytycznego przeglądem projektu” (Critical Design Review, CDR). Ma to stanowić kluczowy krok naprzód w budowie tych jednostek, zapewniając spełnienie oczekiwań i wymagań zamawiających. To ważne także ze względu na oferowanie projektu polskiej Marynarce Wojennej w ramach programu „Orka”.
W ścisłej współpracy z Niemiecko-Norweską Wspólną Organizacją Projektową, Norweską Agencją Materiałów Obronnych (Forsvarsmateriell) i niemieckim urzędem ds. zamówień publicznych dla sił zbrojnych (Bundesamt für Ausrüstung, Informationstechnik und Nutzung der Bundeswehr, BAAINBw), specjaliści z TKMS miał dokonać przeglądu ponad 100 000 stron dokumentacji w ciągu ostatnich trzech lat, aby zapewnić, że wszystkie aspekty projektu spełniają złożone i rozległe wymagania klientów. Miało to kluczowe znaczenie w związku trwającymi pracami nad budową pierwszego okrętu, gdyż budowa pierwszego z nich, dla sił morskich Norwegii, rozpoczęła się 12 września 2023 roku, a dostarczenie jest planowane w 2029 roku.
– Jesteśmy dumni, że osiągnęliśmy ten ważny kamień milowy. Oznacza to, że stworzyliśmy już wszystkie warunki niezbędne do budowy okrętów podwodnych typu 212CD. W trakcie całego procesu, wspólne zrozumienie projektu i dokumentacji projektowej zapewniło, że luki, ryzyka i problemy zostały zidentyfikowane na wczesnym etapie. Pomaga nam to optymalnie dostosować łańcuchy planowania, zaopatrzenia i produkcji do wymagań projektu. Jesteśmy zadowoleni z pozytywnych sygnałów z Niemiec i Norwegii. Podkreśla to zapotrzebowanie na nasze produkty. Najnowsze postępy w procesie projektowania pokazały, że spełniamy wymagania klientów i że istnieją odpowiednie warunki techniczne. Mamy również wystarczające moce produkcyjne. Jesteśmy gotowi, gdy potrzebne będą kolejne okręty w ramach opcji – zaznaczył Christian Rogge, szef jednostki operacyjnej okrętów podwodnych w TKMS.
W dalszym kroku produkcja okrętów podwodnych zostanie zintensyfikowana na podstawie opracowanych specyfikacji projektowych. Pierwsze testy mają rozpocząć się w 2027 roku, czyli w momencie wodowania pierwszej z budowanych jednostek. Dostawa pierwszego okrętu podwodnego dla Królewskiej Marynarki Wojennej Norwegii (Sjøforsvaret) jest planowana na 2029 rok, natomiast w składzie morskich sił Niemiec w 2031 roku.
Firma podaje, że w nadchodzących miesiącach są spodziewane dodatkowe decyzje polityczne zarówno w Niemczech, jak i Norwegii, dotyczące dodatkowych zamówień. Pozytywna decyzja miałaby być istotnym przekazem dla zakładu stoczniowego w Kilonii oraz wielu firm działających w ramach łańcucha dostaw. Przypomnijmy, w lipcu tego roku Minister Obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiedział, że Marynarka Wojenna Niemiec (Deutsche Marine) wzbogaci się o cztery kolejne okręty podwodne typu 212CD. Koszt przedsięwzięcia wynosi 4 mld euro, zwiększając tym samym portfel zamówień do łącznie sześciu. Także Norwegia miała zwiększyć swoje zamówienie na okręty podwodne. W czerwcu tamtejszy resort obrony miał podać, że dotychczasowe zamówienie zostanie zwiększone o dwie kolejne jednostki. To oznacza, że łącznie dla tego państwa jak i Niemiec powstanie ich 12.
Długość okrętów podwodnych typu 212CD ma wynosić 73 metry, natomiast wyporność 2500 ton, osiągając do 20 węzłów w zanurzeniu. Załoga będzie liczyć ok. 30 oficerów i marynarzy. Napęd mają stanowić system niezależny od powietrza (AIP) oraz dwa silniki wysokoprężne MTU. W wyposażeniu "podwodnika" znajdą się maszty optroniczne OMS 150 i 30, panoramiczny system nadzoru i360 OS, sonar SA9510S Mk II do nawigacji i unikania min, echosondy EM2040 Mil i EA640 do nawigacji po dnie morskim. Do wystrzeliwania torped mają być przeznaczone cztery wyrzutnie torped 533 mm DM2A4 IDAS.
Pomimo że nie są jeszcze w służbie, są one oferowane polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu „Orka”. Przypomnijmy, ze TKMS jest w obecnym gronie kilku oferentów, którzy starają się o uzyskanie kontraktu, wynoszącego 10 mld zł. Jak dotąd polskie władze nie wybrały oferty ani nie rozpoczęły przetargu, z czym wiąże się szereg kontrowersji. Niemniej firmy nie ustają w wyścigu o sprzedaż swojej oferty. Niemiecki koncern ma przed sobą konkurencję, wśród których są południowokoreańskie Hanwha Ocean i Hyundai Heavy Industries, szwedzki Saab, francuski Naval Group, włoski Fincantieri i hiszpańska Navantia. Ponadto jeszcze w poprzedniej dekadzie, gdy trwały prace rozwoje nad projektem nowego okrętu od TKMS, zaproponowano Polsce udział w tym przedsięwzięciu obok Niemiec i Norwegii, jako realizację "Orki", co teoretycznie miało oznaczać uczestnictwo w produkcji i lepszą cenę. Po zapoznaniu się z ofertą, w tym możliwości spełnienia polskich wymagań nie doszło do porozumienia między stronami. Stąd jeśli TKMS wyciągnął wnioski może próbować w inny sposób zdobyć zainteresowanie Agencji Uzbrojenia. Temu potencjalnie mogły również służyć także wizyty robocze w Gdyni okrętów podwodnych typu 212A, kolejno U-31 oraz U-34.
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Chiny oddały do użytku gigantyczny statek do akwakultury. 12 gatunków ryb na jednostce
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich
Fincantieri rozpoczyna plan rozwoju stoczni. Podpisano koncesję na port w Ankonie
Navantia zbuduje okręty wsparcia dla brytyjskiej floty. Postęp programu Fleet Solid Support (FSS)