• <
KONGSBERG_2023

Prof. Piątkowski: czeka nas duża zmiana w globalnych łańcuchach produkcji i Polska na tym wygra

sons

03.06.2020 08:24 Źródło: PAP
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Prof. Piątkowski: czeka nas duża zmiana w globalnych łańcuchach produkcji i Polska na tym wygra

Partnerzy portalu

Prof. Piątkowski: czeka nas duża zmiana w globalnych łańcuchach produkcji i Polska na tym wygra - GospodarkaMorska.pl

Czeka nas duża zmiana w globalnych łańcuchach produkcji. Polska na tym wygra - ocenił w wywiadzie opublikowanym w środę na portalu Forsal.pl ekonomista, prof. Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie Marcin Piątkowski.

Zdaniem polskiego ekonomisty pracującego w Chinach, "w efekcie pandemii, ale też z powodów geopolitycznych, dojdzie do dużej globalnej zmiany w łańcuchach produkcji". "Pewnie produkcja z Azji nie przeniesie się akurat do Holandii, Niemiec czy pod Paryż, ale wiele innych części świata, w tym nasza Europa Środkowa, zyska na tych zmianach" - powiedział w wywiadzie dla Forsal.pl dr hab. Marcin Piątkowski.

Według niego, "najgorsze już za nami i wraz z otwarciem gospodarki w miarę szybko dojdzie do powrotu do w miarę normalnego funkcjonowania". "Fakt, że w ciągu ostatnich 30 lat Polska przechodziła przez różne kryzysy zawsze lepiej niż inni i została europejskim liderem wzrostu, świadczy o tym, że mogą nas czekać nie tylko negatywne niespodzianki, ale również te pozytywne" - zaznaczył.

"Elastyczność naszej gospodarki, poziom jej zdywersyfikowania jeśli chodzi o produkcję i eksport, największy pakiet wsparcia fiskalnego i płynnościowego w całym regionie oraz to, że gastronomia i turystyka mają w naszej gospodarce mniejsze znaczenie niż gdzie indziej oraz szybko postępujące otwarcie gospodarki - wszystko to sprawi, że prognozy PKB, o ile nie pogorszy się sytuacja epidemiczna, może będziemy rewidować nie w dół, ale w górę" - podkreślił Piątkowski w wywiadzie.

Pytany o to, na jakich działaniach Polska powinna się skupić w kolejnej fazie kryzysu, Piątkowski odpowiedział, że "najprostszym i najlepszym rozwiązaniem w krótkim i długim okresie byłoby zwiększenie inwestycji publicznych", bo "wesprze to popyt". "W Polsce wciąż inwestuje się mało – niecałe 20 proc. PKB. Inwestycje publiczne też nie są wysokie. Wiele inwestycji już trwa i ich przyspieszenie jest możliwe przy uwzględnieniu ryzyka wirusa. Chodzi o dofinansowywanie samorządów, aby nie cięły trwających inwestycji, takich jak metro w Warszawie, szybkie tramwaje w Krakowie czy w Poznaniu, drogi powiatowe, obwodnice, autostrady, koleje, fotowoltaika i zielona gospodarka" - mówił.

"Sądzę, że w efekcie pandemii rzeczywiście dojdzie do dużej globalnej zmiany w łańcuchach produkcji, ale też z powodów geopolitycznych. Pewnie produkcja z Azji nie przeniesie się akurat do Holandii, Niemiec czy pod Paryż, ale wiele innych części świata, w tym nasza Europa Środkowa, zyska na tych zmianach" - powiedział Piątkowski. "Oczywiście trzeba pamiętać, że kapitał zagraniczny w Chinach zainwestował w ciągu ostatnich 40 lat grubo ponad bilion dolarów. I teraz ten bilion dolarów nie trafi nagle na Słowację czy do Polski" - dodał.

Zwrócił uwagę, że mowa o "o długim procesie, w którym część starego kapitału i rosnąca część nowego kapitału, która kiedyś byłaby przeznaczona na produkcję w Chinach, będzie alokowana gdzie indziej". "Firmy niemieckie, francuskie czy szwedzkie będą przenosić choć część produkcji do nas, aby z różnych powodów – ekonomicznych i politycznych – mieć pewność, że nie zaskoczy ich kolejny kryzys" - wyjaśnił.

Pytany o to, w jakich obszarach Polska może skorzystać, Piątkowski wskazał na farmację. "Łańcuchy dostaw tego przemysłu zostaną zmienione" - powiedział, dodając, że "możemy na tym skorzystać, bo mamy wykształconą siłę roboczą, tradycję i klastry takiej produkcji".

"Możliwe, że będzie to również przemysł motoryzacyjny i jego okolice. To, że w Polsce już budują się fabryki baterii elektrycznych wraz z podzespołami z branży elektromobilności, może nam ułatwić pozyskanie inwestycji z tego obszaru" - ocenił.

Zwrócił uwagę, że "może to być też szeroko pojmowana branża technologii". "Można się spodziewać, że będzie dochodziło do coraz większego podziału globalnego rynku technologicznego na dwa osobne bloki i w związku z tym wiele technologii będzie produkowanych w krajach Zachodu. Polska posiada przewagę komparatywną w technologiach cyfrowych i choćby niedawna inwestycja Microsoftu za miliard dolarów stanowi sygnał, że możemy stać się europejskim hubem technologicznym" - wyjaśnił Piątkowski w wywiadzie dla Forsal.pl.(PAP)

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

EU_CERT_2024
AVEXON

Dziękujemy za wysłane grafiki.