Wiadomo już więcej o nowym promie dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, która zostanie zbudowany w szczecińskiej MSR Gryfia. Będzie to prom samochodowo-pasażerski ro-pax przeznaczony na trasę między Świnoujściem a szwedzkim portem Ystad.

Znane są też wstępne parametry jednostki. Będzie mieć 202 metry długości, 31 metry szerokości oraz zanurzenie na 6,3 metry. Prom będzie się także odznaczał prędkością 18 węzłów, nośnością 8600 ton, 399 miejscami dla pasażerów oraz silnikiem przystosowanym do spalania paliwa LNG.

Jednostka ma ponadto być zbudowana zgodnie z wymogami tzw. fińsko-szwedzkiej klasy lodowej 1A. Według tego samego źródła statek ma być jednostką jednośrubową i jednosilnikową. Statek będzie kosztował ok 110 mln dolarów i zostanie oddany w kwietniu 2019 roku.

– Jest to historyczna chwila, bo ostatni prom, który był budowany dla nas, powstał w 1978 r.; teraz budujemy nową historię – zaznaczył prezes spółki PŻB Piotr Redmerski. Jak powiedział, „nowy prom będzie miał linię załadunkową 3 km, szerokość 30 m i zabierze na swój pokład 400 pasażerów”. – Obecnie mamy trzy promy, z których dwa muszą iść do wymiany. Chcemy rozwinąć naszą flotę do pięciu jednostek. Potrzebujemy tych promów na już, gdyż rynek rośnie o 7-10 proc. rocznie – zaznaczył Redmerski.

Pytany o finansowanie budowy, powiedział, że kapitał PŻB zostanie wsparty przez Polski Fundusz Rozwoju oraz kredyty bankowe. – Banki, z którymi rozmawiamy, od początku ubiegłych wakacji są bardzo zainteresowane. Na ostatnie spotkanie przybyli przedstawiciele 6–7 banków, co oznacza, że chcą w nas inwestować. Nie oczekujemy żadnej pomocy ze strony rządu – podkreślił prezes.