Firma FRS (Förde Reederei Seetouristik) zdecydowała się na zamówienie nowego promu. Jednostka zostanie zbudowana w australijskiej stoczni Austal, specjalizującej się w produkcji szybkich katamaranów.

Nowy statek dla niemieckiego przewoźnika będzie miał 56,4 metra długości. Zgodnie z założeniami, będzie mógł przyjąć na pokład 692 pasażerów. Jednostka rozwinie prędkość 35 węzłów (ok. 65 kilometrów na godzinę). Jeśli nie pojawią się nieprzewidziane okoliczności, całość ma być gotowa już wiosną 2018 r.

Budowa tego nowoczesnego katamaranu pochłonie 17 milionów euro. FRS chce, by statek obsługiwał rejsy na trasie z Hamburga na wyspę Helgoland przez Cuxhaven. Po ukończeniu prac konstrukcyjnych miałby on zastąpić działający obecnie na tej linii statek Halunder Jet, który oferuje o 20 procent mniej miejsc dla pasażerów.

Firma przyznała, że dzięki tej inwestycji zamierza wzmocnić swoją pozycję na rynku. Przewoźnik wykonuje połączenia na Helgoland od 1984 r.

Korzenie przedsiębiorstwa sięgają aż 1866 r. (tak długą tradycję ma też m.in. DFDS, który w tym roku świętuje 150 lat istnienia). Obecnie niemiecki przewoźnik posiada flotę składającą się z ok. 30 statków i zatrudnia ok. 1000 pracowników. W ramach grupy FRS oferuje nie tylko połączenia w Europie, ale również do Afryki Północnej i na terenie Ameryki Północnej.