Nowe biuro Maersk w Polsce już otwarte. Przewoźnik nie ma już rejsów oceanicznych do polskich portów, ale rozwija działalność

Z udziałem pracowników i innych przedstawicieli duńskiej firmy, a także zaproszonych gości, odbyło się uroczyste otwarcie nowego biura Maersk, ulokowanego w Warszawie. Celem jest rozwój obsługi klientów w Europie, wspierając też różne sektory biznesowe. Mimo że na początku roku morski przewoźnik wygasił bezpośrednie, oceaniczne połączenie z polskimi portami, nie zamierza znikać z Polski.

O oficjalnym otwarciu przedstawicielstwa firma poinformowała 18 września. Biuro ma zatrudniać ponad 100 pracowników z dziewięciu narodowości. Tworząc je na warszawskiej woli, celem Maersk jest odzwierciedlenie zaangażowania w zaangażowanie w centralizację operacji, poprawę jakości obsługi klienta i wykorzystanie „tętniącej życiem puli talentów” w Polsce. Ma to być także najnowszy hub, zaprojektowany z myślą o dostarczaniu nowoczesnych, wielojęzycznych usług europejskim klientom. Więcej na ten temat pisaliśmy też w tekście pt. Maersk uruchamia w Polsce centrum usług obsługujące klientów w całej Europie.

Choć jeszcze w marcu tego roku do terminalu Baltic Hub w Porcie Gdańsk wpłynął ostatni kontenerowiec duńskiego przewoźnika, Eleonora Maersk (IMO: 9321500), w ramach wygaszonej linii oceanicznej AE10, łączącej europejskie porty, w tym polskie, z azjatyckimi, firma nie rezygnuje z Polski. Stale choćby do Portu Gdynia wpływają mniejsze statki, jak choćby w tym tygodniu Laura Maersk (IMO: 9944546), będący pierwszym kontenerowcem Maersk z dwupaliwowym napędem umożliwiającym pływanie na metanolu. Pierwszy raz do gdyńskiego portu wpłynął w październiku 2023 roku i od tego czasu pojawiał się w nim wielokrotnie.

Obecnie też kontenery transportowane z azjatyckich portów przez oceaniczne statki, których kadłuby są pomalowane w charakterystycznym odcieniu maersk blue, kończą swój bezpośredni bieg w niemieckich portach. Ma to związek z uruchomieniem wraz z przewoźnikiem Hapag-Lloyd współpracy w ramach Gemini Cooperation, która miała swój początek na początku tego roku. Przeładowywane kontenery trafiają następnie do polskich portów w ramach żeglugi przybrzeżnej, bądź są dostarczane odbiorcom z wykorzystaniem lądowych środków transportu.