Maersk wciela do swojej floty 11. statek z napędem na metanol, Albert Maersk

W mieszczącym się w Indiach APM Terminals Mumbai odbyła się ceremonia chrztu nowego statku, który dołączył do floty duńskiej firmy, nazwanego Albert Maersk. To kolejny kontenerowiec w odcieniu blue maersk, który posiada dwupaliwowy napęd pozwalający na pływanie z użyciem metanolu, co pozwoli ograniczyć emisję podczas żeglugi i uczynić ją bardziej przyjazną środowisku.

Ochrzczony statek jest jedenastym na przestrzeni dwóch lat, które weszły w skład floty przewoźnika z Danii. Marką chrzestną została Raksha Khadse, minister stanu indyjskiego rządu. Gospodarzem wydarzenia był Vincent Clerc, prezes A.P. Moller – Maersk. Wśród innych gości byli minister portów, żeglugi i dróg wodnych, Sarbananda Sonowal, szanowny minister stanu ds. młodzieży i sportu, Raksha Khadse, dyplomaci, władze rządowe, klienci, partnerzy i pracownicy Maersk. Podczas ceremonii firma ogłosiła swoje plany, przewidując inwestycyjne w wysokości około 5 mld dolarów w portach i terminalach, a także w rozwoju infrastruktury lądowej w Indiach.

– Maersk przyczynia się do rozwoju tej gospodarki, ułatwiając przepływ co szóstego kontenera importowanego lub eksportowanego z kraju i umożliwiając globalny handel dzięki zintegrowanym rozwiązaniom logistycznym. Ślad firmy w Indiach obejmuje dwa terminale APM w Bombaju i Pipavav, które ułatwiają import i eksport ponad trzech milionów kontenerów rocznie, 26 magazynów o powierzchni 350 000 m2 oraz sieć dystrybucji, która dociera do ponad 80% kodów PIN w Indiach – powiedział Vincent Clerc.

– Maersk nadal podejmuje zdecydowane kroki w kierunku dekarbonizacji żeglugi, dodając do swojej floty jeszcze jeden statek z podwójnym paliwem. Indie są jedną z najszybciej rozwijających się dużych gospodarek na świecie, z kwitnącym sektorem produkcyjnym, dynamicznie rozwijającą się branżą e-commerce i rosnącym eksportem. Żegluga i logistyka znajdują się wysoko na liście priorytetów Indii, a Maersk z niecierpliwością czeka na współpracę z Indiami w różnych aspektach, takich jak badanie potencjalnego pozyskiwania paliw alternatywnych dla żeglugi niskoemisyjnej oraz działania obejmujące naprawy statków i budowę statków w przyszłości, które dobrze wpisują się w ambicje indyjskiego rządu dotyczące promowania sektora żeglugi – zaznaczył Sarbananda Sonowal.

– Wierzymy, że możemy odegrać rolę w obniżeniu kosztów logistyki, zapewniając naszym klientom dostęp do wszystkich potrzeb łańcucha dostaw w jednym miejscu - od wszystkich rodzajów transportu, przez obsługę portów, po magazynowanie i dystrybucję. Jako APM Terminals jesteśmy gotowi inwestować więcej w rozwój portów o niskiej emisji i dużej wydajności, które pomogą firmom rozwijać się i łączyć Indie z globalnymi rynkami – przekazał Keith Svendsen, dyrektor generalny APM Terminals.

Albert Maersk (IMO: 9961805) należy do serii dużych statków napędzanych podwójnym paliwem metanolowym, dostarczanych w latach 2024 -2025 roku. Wszystkie powstają w stoczni Hyundai Heavy Industries w Ulsan w Korei Południowej. Ma długość 351 metrów i szerokość 54 metry. Może przewozić 16 592 standardowych kontenerów (TEU). Pływa pod duńską banderą. 

Dostawa statków z napędem dwupaliwowym ma być istotnym elementem polityki dekarbonizacji Maersk. Celem jest osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych netto (GHG) do 2040 roku. Bio- i e-metanol mają zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 65% w porównaniu z konwencjonalnymi paliwami kopalnymi. Firma rozwija przy tym partnerstwo z portami m. in. w Antwerpii i Jokohamie w zakresie bunkrowania statków metanolem. Według Maersk Indie mają potencjał, aby stać się głównym producentem i dostawcą ekologicznych paliw na bazie metanolu, amoniaku i wodoru. Stąd wyróżnieniem miało być wybranie tamtejszego portu i terminala na miejsce ceremonii chrztu nowego kontenerowca firmy. Oprócz tego współpracuje ona w tym względzie z Chinami, czego dowodem było zawarcie długoterminowej umowy na odbiór biometanolu z LONGi Green Energy Technology, produkowanym w Xu Chang, znajdującym się w chińskiej prowincji Henan. Pierwsze wolumeny są spodziewane w 2026 roku, a pełna produkcja ruszy wedle planu pod koniec tej dekady. Produkcja biometanolu rozpocznie się za dwa lata i będzie wytwarzana z odpadów organicznych, jak choćby sadzonki drzew owocowych. W ten sposób ma  spełniać wymagania Maersk w zakresie zrównoważonego rozwoju metanolu, zapewniając w tym co najmniej 65% redukcji emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z paliwami kopalnymi na poziomie 94 g CO2e/MJ.

Czytaj więcej: Maersk na metanolowym kursie. Firma podsumowuje modernizację swojej floty

Maersk uważa, że niezwykle ważne jest, aby międzynarodowe przepisy były niezależne od paliwa, pozwalając na wielopaliwową przyszłość żeglugi, a także czyniąc wybór transportu niskoemisyjnego opłacalnym i konkurencyjnym poprzez zmniejszenie różnicy cenowej między paliwami kopalnymi i alternatywnymi. Firma wyznaczyła sobie cel, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych netto na rok 2040, a także ustanowiła wymierne i ambitne cele krótkoterminowe na rok 2030, aby zapewnić znaczny postęp.  Dzięki dostępnym technologiom dla statków, wzywa również państwa członkowskie Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) do przyjęcia rygorystycznych przepisów, które popchną branżę do przodu w kierunku realizacji celów klimatycznych.

Jeszcze w 2023 roku firma zamówiła 25 kontenerowców z napędem na metanol, które są w trakcie budowy i dostarczania. Ogłoszony dwa lata temu plan zakładał wyposażenie w pierwszej serii 25 kontenerowców w silniki dwupaliwowe, które będą mogły pływać na ekologicznym metanolu, zapewniających około 350 000 TEU pojemności. Z kolei 2 grudnia ub. r. firma sfinalizowała umowy z trzema stoczniami na kolejnych 20 kontenerowców wyposażonych w dwupaliwowe napędy. Łączna pojemność statków ma wynosić 300 000 TEU. W ten sposób finalizuje ten etap wdrażania planu odnowy swojej floty. Zapowiedzią tej rewolucji, odbywającej się zgodnie z hasłem firmy „All The Way To Zero”, była budowa i rozpoczęcie we wrześniu 2023 roku działalności przez mniejszy kontenerowiec Laura Maersk (172 metry długości i pojemności 2136 TEU). Co istotne, pierwszym terminalem, do którego zawinął, był należący do Hutchison Ports GCT w Porcie Gdynia.