Austal USA woduje nowy, duży okręt ratowniczy dla US Navy, przyszły USNS Billy Frank Jr.

Na terenie stoczni Mobile, w stanie Alabama w USA, odbyła się ceremonia wodowania pierwszego w obecnej historii zakładu okrętu zbudowanego ze stali. Jest to również pierwsza jednostka typu Navajo, która powstaje w tym zakładzie.

Wydarzenie związane z wodowaniem tego okrętu ma istotne dla amerykańskiego oddziału australijskiej firmy, gdyż jest to pierwszy budowany tam okręt, którego kadłub jest wykonany ze stali, a nie aluminium, jak w przypadku okrętów LCS typu Independence czy też okrętów transportowych typu Spearhead.

Ceremonia odbyła się 14 czerwca, z udziałem przedstawicieli władz federalnych, stanowych i miejskich, a także kadry sił zbrojnych, reprezentantów środowisk weteranów i rdzennych społeczności Amerykanów. Jednostki tej serii otrzymują nazwy plemion oraz ich reprezentantów, którzy służyli w siłach zbrojnych USA i wyróżnili się w trakcie służby. W tym przypadku uhonorowano członka plemienia Nisqually, Billy'ego Franka Jr. (1931-2014), weterana wojny koreańskiej, który służył w Korpusie Marines (US Marine Corps). W późniejszym czasie stał się znanym aktywistą walczącym o prawa ludności rodzimej, angażującym się też w ochronę środowiska naturalnego, za co otrzymał wiele nagród i wyróżnień. Został również pośmiertnie odznaczony Prezydenckim Medalem Wolności w 2015 roku.

– To było niesamowite zobaczyć wdrożenie naszego pierwszego stalowego okrętu. Ukończenie tego kamienia milowego jest wynikiem ciężkiej pracy i poświęcenia naszej utalentowanej siły roboczej. Jestem dumny ze wszystkiego, co osiągnęli – powiedział Harley Combs, wiceprezes ds. programów okrętów nawodnych w Austal USA.

Okręty typu Navajo są zaliczane do specjalistycznej klasy okrętów ratowniczych (Towing, Salvage and Rescue Ships), mających 80 metrów długości, 18 metrów szerokości, 5 190 ton wyporności, a także ponad 550 m2 powierzchni dla różnej maści systemów okrętowych, możliwych do wymiany w ramach modułowej konstrukcji. W skład napędu wchodzą dwa silniki Wartsila 8L32 o mocy ok. 4638 kW każdy, zapewniając prędkość 15 węzłów i zasięg działania wynoszący 8 170 mil morskich. Załoga stała ma liczyć 23 osoby. Z racji na przeznaczenie znajdzie się na nim specjalistyczne wyposażenie ratownicze i medyczne, a także miejsce do przyjmowania np. rozbitków bądź pasażerów, maksymalnie 42. Platforma umożliwia również przyszłe inicjatywy dotyczące szybkich zdolności, takie jak obsługa modułowych ładunków z usługami hotelowymi i odpowiednimi interfejsami.

Planowany okręt otrzyma szeroki zakres zadań, w tym holowanie, ratowanie życia na morzu, transport zaopatrzenia i ochrona środowiska, w tym np. likwidacja plam olejowych na wodzie oraz i nadzoru morskiego. Będzie istotną jednostką pomocniczą, wspierającą działania US Navy, zdolną też do udziału w morskich akcjach ratowniczych SAR (Search and Rescue).

Austal USA podkreśla, że obok materiału, z którego wykonano kadłub, wyjątkowe w tym okręcie jest również, że wodując go stał się najcięższym, jaki powstał na terenie zakładu w Mobile. Mimo wyzwania, wodowanie odbyło się przy użyciu sprawdzonego procesu, który był używany do podobnych przedsięwzięć w przypadku większości z 32 okrętów, które firma zbudowała i dostarczyła US Navy w ciągu ostatnich 15 lat.

Po zwodowaniu okręt jest ukończony w 85%. USNS Billy Frank Jr. będzie teraz przygotowywany do kolejnego ważnego kamienia milowego, czyli rozpoczęcia prób morskich. Zaczną się one od uruchomienia silnika i poruszenia okrętem „o własnych siłach”, w dalszych planach są testy reszty wyposażenia i sprawdziany pod kątem zdolności do wykonywania zadań zgodnie z przeznaczeniem.

Siły morskie USA wzbogacją się o łącznie 10 okrętów tej najnowszej serii. Aktualnie w służbie jest prototypowy USNS Navajo (T-ATS-6), a niedługo służbę ma rozpocząć USNS Cherokee Nation (T-ATS-7). Za budowę pierwszych pięciu jednostek odpowiada stocznia Bollinger Shipyards, znajdująca się w Lockport w stanie Luizjana. Kolejne powstają w Austal USA.