Jemeńscy rebelianci Huti potwierdzili w sobotę, że w czwartkowym ataku Izraela zginęło kilku przywódców politycznych grupy, w tym premier ich rządu Ahmed al-Rahawi i kilku ministrów. Izraelskie media podały, że w ataku prawdopodobnie zabito cały rząd: premiera i 12 ministrów.
Zarząd Kanału Sueskiego poinformował, że wyjątkowo duży statek przeznaczony do transportu samochodów, BYD Xi’an, przebył drogę prowadzącą przez cieśninę w ramach swojego pierwszego rejsu. Ma to być zapowiedź wzrostu ruchu morskiego w regionie po długim czasie posuchy, niemniej ostatnie wydarzenia nie napawają optymizmem.
Ostatnie ataki na statki handlowe na Morzu Czerwonym skomplikowały na nowo sytuację firm żeglugowych, które miały nadzieję na ponowne wykorzystanie sprawdzonych szlaków między Azją i Europą. Tymczasem kilka chińskich kontenerowców otrzymało zezwolenie od Rosji na przepłynięcie w najbliższych miesiącach kontrolowaną przez Moskwę Północną Drogą Morską.
Dwa ataki z użyciem załogowych, szybkich łodzi, na statki w rejonie Morza Czerwonego powodują międzynarodowy niepokój i przypominają, że żegluga w tym regionie, ważnym dla światowego transportu morskiego, wciąż pozostaje niebezpieczna. Po dłuższym okresie spokoju Zarząd Kanału Sueskiego bardzo liczył na powrót czołowych przewoźników i tym samym dużych statków na tę trasę. Prawdopodobnie tak się nie stanie i to jeszcze przez dłuższy czas.
Siły powietrzne Izraela dokonały pierwszego od wielu tygodni ataku na cele w zachodnim Jemenie, kontrolowane przez szyickich bojowników Huti. Nastąpiło to również niedługo po pierwszym od niemal roku ataku na statek poruszający się po Morzu Czerwonym. Wskazuje to utrzymujące się zagrożenie w regionie i nie sprzyja nadziejom na szerszy powrót ruchu morskiego w regionie.
Statek handlowy został zaatakowany w niedzielę na Morzu Czerwonym u wybrzeży Jemenu – poinformowała w niedzielę brytyjska agencja zajmująca się bezpieczeństwie handlu morskiego (UKMTO), nadzorowana przez brytyjskie siły zbrojne.
Przez Kanał Sueski przepłynął kontenerowiec CMA CGM Osiris. Jest to pierwszy duży statek, który pokonał trasę w ramach nowo wprowadzonej obniżki mającej na celu zachęcenie dużych statków do poruszania się przez tę drogę wodną. W obliczu spadku ataków ze strony Huti oraz chęć zwiększenia ruchu żeglugowego w regionie, zarząd kanału wprowadził w związku z tym specjalną ofertę dla przewoźników.
Choć wciąż dochodzi do sporadycznych ataków na pozycje i infrastrukturę jemeńskich bojowników Huti, głównie prowadzonych przez Siły Obronne Izraela, w ciągu ostatnich miesięcy nie doszło do żadnych ataków na statki i okręty obecne na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. Już mają pojawić się tego pozytywne efekty, transport morski wzrósł o blisko 60% w porównaniu ze średnią z ubiegłego roku.
Jemeńscy Huti przenikają do Afryki, gdzie zaopatrują w broń terrorystów z Somalii, Etiopii i Erytrei, którzy w zamian pomagają im przemycać do Jemenu sprzęt potrzebny do produkcji dronów i pocisków rakietowych - ostrzegają izraelskie media.
Od ponad tygodnia trwają zmasowane ataki sił powietrznych USA na pozycje wspieranych przez Iran bojowników Huti, znajdujące się w zachodnim Jemenie. Oficjalnie celem amerykańskich działań jest ochrona amerykańskich interesów oraz zapewnienie żeglugi w regionie, który od listopada 2023 roku był celem ataków, powodując największy od dekad kryzys w międzynarodowym transporcie morskim.
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”