Jemeńscy Huti przenikają do Afryki, gdzie zaopatrują w broń terrorystów z Somalii, Etiopii i Erytrei, którzy w zamian pomagają im przemycać do Jemenu sprzęt potrzebny do produkcji dronów i pocisków rakietowych - ostrzegają izraelskie media.
Jemeńscy rebelianci, podobnie jak ich główny sponsor Iran, nawiązali kontakty z terrorystyczną organizacją Asz-Szabab i Państwem Islamskim w Somalii, co przyszło im stosunkowo łatwo, ponieważ wszystkie strony podzielają wrogość do Stanów Zjednoczonych i Izraela. Zwłaszcza Izrael jest zaniepokojony tym sojuszem, który zajmująca się dyplomacją i wspieraniem pokoju Fundacja Carnegie Endowment for International Peace wyjaśniła krótko: „pragmatyzm ponad ideologią”. Z punktu widzenia Tel Awiwu kontrola nad Rogiem Afryki „zwiększyłaby możliwości Huti w zakresie zamykania międzynarodowej żeglugi na kluczowym szlaku wodnym Morza Czerwonego, co podważyłoby globalną gospodarkę. Ponadto, silna obecność w tym rejonie przekształciłaby Huti z „irańskiego terrorysty, działającego na peryferiach, w siłę bojową, która jest bliżej i tym samym jest bardziej zdolna do atakowania państwa żydowskiego”, ocenił izraelski portal AllIsraelNews.
Przywołany przez portal Danny Citrinowicz, były szef biura Iranu w izraelskim wydziale badań wywiadu wojskowego, przekonywał, że Huti są już aktywni w Rogu Afryki, gdzie dopuścili się aktów terroru w Etiopii, Erytrei, Somalii i Dżibuti, rekrutują lokalnych agentów i przemycają broń. Od września 2015 r. do stycznia 2023 r. okręty wojenne Stanów Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej, Francji i Australii przechwyciły szesnaście statków przewożących około 29 tys. sztuk broni strzeleckiej i lekkiej, 365 przeciwpancernych pocisków kierowanych i 2,38 mln sztuk amunicji przeznaczonych dla działających w Somali terrorystów, wyliczyła Globalna Inicjatywa Przeciwko Transnarodowej Zorganizowanej Przestępczości, międzynarodowa organizacja z siedziba w Genewie.
Obecnie strategicznym celem Huti jest Róg Afryki, uznał Danny Citrinowicz, choć w przeszłości zagrażali również Izraelowi z Przylądka Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki i wykazali zainteresowanie Afryką Północną. „Ich związek z Afryką jest o wiele bardziej organiczny niż związek z Iranem”, ocenił. Według oświadczenia amerykańskiej misji dyplomatycznej w Jemenie z 4 marca Huti nasilili ataki na statki i okręty przepływające przez Morze Czerwone, w październiku 2023 r., gdy Izrael rozpoczął wojnę w Gazie. Od tego czasu zaatakowali ponad 100 razy i zatopili dwa statki. W efekcie ponad 70 proc. statków handlowych, które kiedyś przepływały przez Morze Czerwone, teraz płynie długą trasą wokół południowej Afryki. (PAP)
tebe/ san/
Fot. Depositphotos
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach