Niemal rok w naprawie spędził najdroższy okręt w historii Royal Navy. Jak poinformowały służby prasowe brytyjskich sił morskich, lotniskowiec odzyskał sprawność po czasie spędzonym w naprawach i aktualnie jest w drodze do USA.
Po dziewięciu miesiącach napraw, w następstwie poważnej usterki wału prawej śruby napędowej, HMS Prince of Wales został wypuszczony z suchego doku w Rosyth na rzekę Forth. Daję to nadzieję, że lotniskowiec mający być morską dumą Wielkiej Brytanii i Royal Navy będzie mógł wrócić do regularnej służby.
Jedyny rosyjski lotniskowiec, który jest bardziej bolączką niźli podporą Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, ma zapowiedziany termin powrotu do regularnej służby. Do 2024 roku ma zostać wzmocniony i w końcu zacząć wykonywać zadania statutowe.
Międzynarodowe śledztwo wykazało, że armatorzy z Chin prowadzą operacje w związku z wydobyciem stali i artefaktów z okrętów zatopionych w czasie wojny na Pacyfiku. Wśród "łupów" znalazły się przedmioty pochodzące m.in. z HMS Prince of Wales.
Marynarka Wojenna Federacji Rosyjskiej (Военно-Морской Флот Российской Федерации) bierze się za modernizację uzbrojenia swojego jedynego lotniskowca. Cieszący się złą sławą z racji na częste wypadki i potrzebne naprawy ma zostać wzmocniony i stanowić w końcu realną podporę morskich sił Rosji.
Choć w sprawnych rękach są potężną bronią i cennym nabytkiem dla każdej floty, potrafią też sprawiać problemy. Niektóre państwa mają wyjątkowego pecha co do swoich lotniskowców, o czym regularnie przekonuje się Wielka Brytania. Utrapieniem dla niej pozostaje jej flagowa jednostka, HMS Prince of Wales.
Lotniskowiec Royal Nav HMS Prince of Wales będzie wyłączony ze służby w sumie przez około pół roku w związku z naprawami jego systemu napędowego, po czym przejdzie przegląd.
Ogniska koronawirusa wykryto już na obu brytyjskich lotniskowcach. Dwa dni po tym, jak potwierdzono, że na HMS Queen Elizabeth jest ok. 100 zakażeń, okazało się, iż koronawirus jest obecny na HMS Prince of Wales - podał w czwartek wieczorem dziennik "The Sun".
Podczas Tygodnia Sił Zbrojnych BAE Systems i Królewska Marynarka Wojenna Wielkiej Brytanii (Royal Navy) ogłosiły zawarcie kontraktu o wartości 3,2 mln GBP na dostawę autonomicznej łodzi, która polepszy zdolności Royal Navy, jednocześnie chroniąc życie marynarzy.
Spółka Intermarine UK, specjalizująca się w projektach inżynierii morskiej, zakończyła swój najnowszy projekt budowy platformy pływającej dla Royal Navy.
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?