• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Chińskie statki rozkradają wraki z czasów II wojny światowej

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Chińskie statki rozkradają wraki z czasów II wojny światowej

Partnerzy portalu

The New Straits Times

Międzynarodowe śledztwo wykazało, że armatorzy z Chin prowadzą operacje w związku z wydobyciem stali i artefaktów z okrętów zatopionych w czasie wojny na Pacyfiku. Wśród "łupów" znalazły się przedmioty pochodzące m.in. z HMS Prince of Wales.

Na trop morskich "poszukiwaczy skarbów" natrafiły malezyjskie władze, które skontrolowały statek Chuan Hong 68, pływający pod chińską banderą. W trakcie inspekcji odkryto m.in. łuski po amunicji okrętowej. Według lokalnych doniesień prasowych, załoga jednostki miała używać dużego dźwigu do wydobycia złomu (uważanego za cenny do wykorzystania w ramach recyklingu) z wraków pancernika HMS Prince of Wales (52) i krążownika liniowego HMS Repulse. Oba zostały zatopione podczas bitwy pod Kuantanem 10 grudnia 1941 roku, trzy dni po słynnym, japońskim ataku na Pearl Harbor. W wyniku tego zginęło 840 marynarzy. Stąd też obie jednostki mają status morskich mogił i cmentarzy wojennych z racji na to, że znajdowały się w nich ciała poległych. 

Fot. Imperial War Museum

Wraki znajdują się w rozszerzonej strefie ekonomicznej Malezji. Tamtejsze władze powiedziały organizacjom informacyjnym, że badają doniesienia o grabieży dwóch okrętów i odkryciu materiałów na złomowisku przy plaży, które mogły z nich pochodzić. Doniesienia prasowe z Wielkiej Brytanii i Australii sugerują, że statek ratowniczy Chuan Hong 68 pogłębiał za pomocą żurawia głębokiego zasięgu w poszukiwaniu wysokiej jakości stali używanej do budowy obu okrętów wojennych, a potem wykorzystywana w przemyśle zbrojeniowym bądź nowoczesnych technologii.

Te doniesienia wywołały fale kontrowersji w m.in. Wielkiej Brytanii, Holandii, USA, Australii, Japonii i Filipinach, gdyż wraki z ciałami poległych członków załóg marynarek wojennych tych państw są świadectwem przeszłości i wrażliwymi miejscami dziedzictwa historycznego. Nie przeszkadza to łowcom artefaktów poszukiwać, nierzadko z narażeniem życia, cennych przedmiotów znajdujących się we wnętrzach okrętów, a także pozyskiwać stal. rzuciła ostre światło na to, jak wrażliwe są miejsca dziedzictwa historycznego dla złodziei zamierzających splądrować groby wojenne, powiedział dyrektor generalny Muzeum Królewskiej Marynarki Wojennej we wtorkowym oświadczeniu.

– Potrzebujemy strategii zarządzania podwodnym dziedzictwem marynarki wojennej, abyśmy mogli lepiej chronić lub upamiętniać te statki. Może to obejmować ukierunkowane wyszukiwanie obiektów. Jeśli dysponuje się odpowiednimi zasobami, istniejąca lista strat Royal Navy może zostać ulepszona, aby stała się niezbędnym narzędziem do zrozumienia, zbadania i zarządzania ponad 5000 wrakami, zanim zostaną utracone na zawsze. Jesteśmy zaniepokojeni utratą dziedzictwa marynarki wojennej i wpływem, jaki ma to na zrozumienie historii naszej Królewskiej Marynarki Wojennej – powiedział dyrektor generalny Muzeum Narodowego Królewskiej Marynarki Wojennej Dominic Tweddle.

To nie jedyne, budzące oburzenie zdarzenia. Nielegalne akcje wydobywcze przypominają, że już w 2015 roku donoszono, że nurkowie używają ładunków wybuchowych, aby dostać się do wnętrza zatopionych okrętów. Zdaniem malezyjskich mediów lokalni rybacy mieli widzieć pogłębiarki działające na obszarze, gdzie znajdują się wraki. Brytyjskie organizacje informacyjne często donosiły o wcześniejszym nielegalnym pogłębianiu tego miejsca i innych w poszukiwaniu stali, miedzi i specjalnie wyprodukowanych śmigieł. The Guardian donosił już sześć lat temu, że co najmniej 40 statków i okrętów zostało w ten sposób zniszczonych lub uszkodzonych. Z kolei w 2017 roku wspomniany już statek Chuan Hong 68 był uczestnikiem incydentu z morskimi siłami Indonezji, gdy został zatrzymany podczas podejrzanej działalności na morzu z użyciem pogłębiarki, rzekomo w związku z pracami na rzecz inżynierii morskiej, a w rzeczywistości próbując się dostać do wraku szwedzkiego tankowca Seven Skies.

Sytuacją są zaniepokojone amerykańskie służby z racji na to jak wiele okrętów US Navy zatonęło podczas II wojny światowej na Pacyfiku. Fakt skali zjawiska dewastacji wraków celem wydobycia z niego zasobów i przedmiotów ma się wiązać z zwróceniem uwagi na działalność swoistych. morskich "hien cmentarnych". W związku z tym miejscowe, malezyjskie służby, we współpracy z siłami międzynarodowymi, mają prowadzić dozór obszarów oznaczonych jako morskie cmentarze wojenne, zabezpieczając je przed dalszym rozkradaniem. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii wysłało morską grupę zadaniową statków badawczych celem zbadania stanu wraków, a także zapowiedziało stały monitoring satelitarny obszarów, gdzie się one znajdują.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.