• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Lotniskowiec Admirał Kuzniecow ma powrócić do służby pod koniec 2024 roku

06.07.2023 11:25 Źródło: TASS
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Lotniskowiec Admirał Kuzniecow ma powrócić do służby pod koniec 2024 roku

Partnerzy portalu

MW Rosji

Jedyny rosyjski lotniskowiec, który jest bardziej bolączką niźli podporą Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, ma zapowiedziany termin powrotu do regularnej służby. Do 2024 roku ma zostać wzmocniony i w końcu zacząć wykonywać zadania statutowe.

Okręt mający być trzonem sił morskich właściwie od samego początku sprawia jednak problemy swojej flocie, zamiast być jej trzonem i wizytówką. Sam widok potężnych kłębów czarnego dymu unoszących się z odpowiedzialnych za napęd turbin parowych, widocznego z daleka, pokazuje jak pozostaje kuriozalny i nieprzystający do obecnych czasów. Do tego regularnie dochodziło na nim do pożarów oraz awarii, przez co długo nie był zdolny do prowadzenia regularnej służby. Co dość typowe dla Rosji, dużo kontrowersji wiązało się z jego remontami, które nie dość że trwają długo, to jeszcze nie dawały gwarancji przywrócenia pełnej sprawności bojowej. Do tego miało dochodzić do afer związanych z łapówkami w związku z pracami remontowymi, czy nawet zupełnie kuriozalnymi sytuacjami jak kradzieże kabli i elektroniki z okrętu na złom.

Jak poinformowała rosyjska agencja informacyjna TASS, Admirał Kuzniecow ma wrócić do służby w przyszłym roku. Informację miał przekazać nieoficjalnie przedstawiciel przemysłu stoczniowego, który odniósł się do najnowszego planu, zgodnie z którym pierwsze próby morskie powinny rozpocząć się wiosną 2024 roku, a zdawczo-odbiorcze jesienią 2024 roku. „Jeśli okręt przejdzie testy bezbłędnie, może zostać przekazany Marynarce Wojennej pod koniec 2024 roku. Jeśli coś pójdzie nie tak podczas prób, proces nieuchronnie zostanie przesunięty na 2025 rok", przekazał anonimowo urzędnik. Według niego ciężki lotniskowiec już od sześciu lat jest w naprawie w 35. Zakładzie Remontowym Okrętów, a opóźnienie wynika z opóźnień dostaw przez firmy zaangażowane w projekt. Ponadto klient w postaci marynarki wojennej również ma nieustannie zwiększać swoje wymagania. Jednocześnie jego zdaniem po zakończeniu prac remontowych i modernizacyjnych żywotność lotniskowca wydłuży się o 20 lat.

Zarówno służby prasowe sił zbrojnych jak i stoczni nie potwierdziły tych informacji.

Admirał Kuzniecow to służący od 1991 roku jedyny w rosyjskiej służbie lotniskowiec proj. 1143, zbudowany w stoczni w Mikołajewie w ówczesnym ZSRR (dziś teren Rosji). Bliźniacza jednostka została, z powodów problemów finansowych ZSRR przegrywającego Zimną Wojnę sprzedana do Chin, gdzie od 2012 roku służy jako Liaoning. W momencie wejścia do służby był największym okrętem wojennym zbudowanym w Europie i dzierżył pierwsze miejsce przez ponad 20 lat, aż do czasu pojawienia się brytyjskich lotniskowców typu Queen Elizabeth. Jednocześnie był on pierwszym lotniskowcem przystosowanym do operowania nowoczesnych samolotów odrzutowych konwencjonalnego startu jedynie przy użyciu skoczni, bez katapult (system STOBAR ‒ Short Take Off But Arrested Recovery). Ma 306 metrów długości i pełną wyporność wynoszącą 59 100 ton. Jego prędkość dochodzi do 30 węzłów, przy zasięgu 3850 mil morskich. Załoga liczy od 1530 do 1980 oficerów i marynarzy.

Rosyjski lotniskowiec nie jest jedynym, pechowym okrętem tej klasy, którego dotykają problemy natury technicznej. Siły morskie Brazylii od miesięcy kłopoczą się z rozbiórką ex-lotniskowca São Paulo, gdy stocznia rozbiórkowa z Turcji odmówiła realizacji zlecenia ze względu na ogrom trującego azbestu zalegającego na okręcie, użytego wcześniej do jego budowy. Z kolei Royal Navy zmaga się z ciągłymi usterkami HMS Prince Of Wales, który od momentu rozpoczęcia służby w 2017 roku więcej czasu spędził w remontach niż podczas wyjść w morze.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.