Kanadyjski rząd poinformował pod koniec sierpnia o wejściu w kolejny etap postępowania, którego celem jest wybór wykonawcy, mającego dostarczyć nowe okręty podwodne dla sił morskich państwa. Na placu boju pozostały niemiecki TKMS i południowokoreańska Hanwha Ocean. Rywalizacja jest o tyle interesująca, że oba podmioty starają się o pozyskanie kontraktu także dla Polski, w ramach programu „Orka”, który ma zostać rozstrzygnięty jeszcze w tym roku.
Rośnie zainteresowanie Arktyką ze względu na możliwość wytaczania nowych tras morskich oraz badania pod kątem znajdujących się tam złóż surowców, szczególnie energetycznych jak ropa i gaz. Z tego powodu niemałe obawy wzbudza aktywność rosyjska i od niedawna też chińska w tym rejonie. Z tego powodu państwa zachodnie z USA na czele intensyfikują działania na rzecz utrzymania bezpieczeństwa. Oznacza to ochronę wód terytorialnych i stref wyłączonych z eksploatowania.
Podczas tegorocznej edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach hiszpański koncern stoczniowy Navantia prezentuje swoją propozycję w ramach programu "Orka". W centrum oferty znajduje się okręt podwodny serii S-80, znany też jako typ Isaac Peral. Podobne, budowane w stoczni w Kartagenie dla sił morskich Hiszpanii, mają stanowić pełnowartościowe ogniwo sił podwodnych.
Od czasu, gdy w listopadzie ub.r. szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że do końca 2025 roku zostanie wybrany oferent, który dostarczy okręty podwodne polskiej Marynarce Wojennej, emocje wokół tematu tylko rosną. Do końca roku zostało mniej niż pięć miesięcy, a decyzja wciąż nie zapadła. Starający się o kontrakt oferenci prezentują zalety swoich propozycji, aby przekonać do nich polskie władze. Dowiedzieliśmy się, że jest możliwość, by okręt podwodny serii U212NFS, budowany dla włoskiej floty przez włoski k
Z racji na obecną sytuację geopolityczną na Bałtyku, w tym rosnące zagrożenie ze strony Rosji, stale powraca temat pozyskania przez Polskę nowych okrętów podwodnych. Zakup ten, choć strategiczny, z racji na koszty, czas pozyskania i inne czynniki długo był odkładany przez władze. Teraz, gdy marynarka wojenna posiada tylko jeden, niemal 40-letni ORP Orzeł, pozyskanie następców stało się bardzo nośnym tematem. Kluczowym zagadnieniem dla wielu komentatorów i specjalistów jest termin pozyskania jednostek w ramach programu "Orka".
Zbliżające się obchody Święta Wojska Polskiego oraz mijający kolejny miesiąc 2025 roku powodują emocje wśród zainteresowanych losem polskich sił podwodnych. Z racji na to, że w ich skład wchodzi jeden, niemal 40-letni ORP Orzeł pojawia się pytanie nie tylko o zdolność do wykonywania określonych zadań, ale też ciągłość szkolenia marynarskich kadr. Choć władze zapowiedziały, że do końca tego roku zostanie oferent w ramach programu „Orka”, który dostarczy nowe okręty podwodne, brak konkretnych deklaracji. Z tego powodu także polityc
Początek sierpnia wiązał się z kluczowym wydarzeniem dla mającej siedzibę w niemieckiej Kilonii stoczni TKMS (wcześniej thyssenkrupp Marine Systems, tKMS). Odbyło się nadzwyczajne, walne zgromadzenie akcjonariuszy, które potwierdziło wydzielenie zakładu od koncernu thyssenkrupp. W zamierzeniu celem jest wzmocnienie stoczni jako niezależnego podmiotu w sektorze morskim.
Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda spotkał się z ministrem ds. Zakupów Obronnych Korei Południowej, Jong Gun Seokiem. Przedstawiciele obu państw rozmawiali na temat licznych w ostatnim czasie umów na uzbrojenie dla Wojska Polskiego. Obok już realizowanych przedsięwzięć ponownie pojawił się temat południowokoreańskiej oferty na okręty podwodne dla morskiego rodzaju sił zbrojnych.
Nie słabnie temat odnośnie wyboru oferenta, który dostarczy okręty dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu „Orka”. Po serii wizyt na szczeblu międzyrządowym, tak w kraju, jak i za granicą, wraca pytanie, kiedy można oczekiwać ostatecznej decyzji władz. Zgodnie z zapowiedzią szefa MON, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, ta ma zapaść do końca tego roku. Stąd im bliżej tego terminu, tym bardziej mowa o „deadline”. Niepokój wyrażają też politycy, którzy ślą zapytania do władz z pytaniem o konkrety.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda poinformował, że wraz z przedstawicielami resortu oraz Agencji Uzbrojenia odwiedził Hiszpanię. Kluczowym aspektem wizyty były międzyrządowe rozmowy o potencjalnej współpracy w zakresie dostarczenia okrętów podwodnych dla Polski w ramach programu „Orka”.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Narodziny i rozkwit oceanicznego imperium. Od używanego statku do nowoczesnej floty pasażerskiej
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem