Aż trzy statki armatora Songa Shipmanagement obsługiwane są jednocześnie w Stoczni Remontowej Nauta w Gdyni.

Doki Stoczni Remontowej Nauta jak zwykle są pełne. Obecnie, pośród obsługiwanych jednostek znajdują się aż trzy statki zarządzane przez Songa Shipmanagement.

– Songa Crystal to chemical tanker, czyli chemikaliowiec. Przechodzi tutaj pośredni przegląd, klasowy. Mamy też na doku Songa Eagle, który przechodzi trzeci special survey. Mamy też kontenerowiec Songa Puma, 2500 TEU, który także przechodzi trzeci special survey – wylicza Grzegorz Żurawski, Project Manager w Songa Shipmanagement.

Songa Shipmanagement współpracuje z Nautą od pięciu lat. Stocznia w tym czasie miała możliwość wykonywania prac łącznie na około trzydziestu jednostkach armatora. W większości były to przeglądy klasowe i instalacje scrubberów.

– Jest to stocznia, która oferuje nam bardzo dobre warunki, szybko wykonuje prace. Są dobrze zorganizowani i zawsze można się dogadać co do detali – mówi Grzegorz Żurawski. Dodaje, że firma planuje w przyszłym roku sprowadzić do Nauty dziewięć kolejnych jednostek. – To będą duże projekty, bo trzeci special survey to poważne remonty. Do tego na jednej jednostce zainstalowany scrubber.

Songa Shipmanagement posiada około 40 statków. Jej flotę stanowią głównie tankowce, chemikaliowce i kontenerowce, ale także 6 jednostek typu semi-submerged heavylift.

W ostatnim czasie w Stoczni Remontowej Nauta doszło do ważnego wydarzenia, jakim jest oficjalne przejęcie suchego doku SD I, z którego stocznia dotychczas korzystała na zasadzie dzierżawy. Jak mówiła prezes stoczni Monika Kozakiewicz, prace w nim prowadzone odpowiadają za około 1/3 przychodów spółki. W tej chwili w suchym doku obsługiwany jest kontenerowiec Songa Puma.