Szwedzka delegacja zapoznała się z budową fińskich korwet. Będą wzorem dla jednostek Svenska Marinen?

Ministrowie obrony Finlandii i Szwecji odwiedzili stocznię Rauma Marine Constructions, gdzie zapoznali się z trwającą budową czterech korwet typu Pohjanmaa, w ramach projektu Squadron 2020. Jednostki te mają wzmocnić potencjał fińskich sił morskich (Merivoimat) i zarazem stanowić dowód potencjału krajowego przemysłu okrętowego. Biorąc pod uwagę zaangażowanie szwedzkiego koncernu Saab w to przedsięwzięcie oraz plany rządu w Sztokholmie celem zakupu nowych okrętów, pojawiają się pytania, czy kolejne powstaną właśnie w Finlandii.

Fiński minister obrony Antti Häkkänen, wraz ze swoim szwedzkim odpowiednikiem Pålem Jonsonem odwiedził 30 września stocznię Rauma, co miało być, jak podkreśla stocznia, „nieprzewidzianą sytuacją”. Głównym punktem wizyty było zapoznanie się z przebiegiem prac nad nowymi korwetami typu Pohjanmaa, z których pierwsza już jest zwodowana, a budowa kolejnych postępuje. Biorąc pod uwagę, że jeszcze w 2023 roku szwedzki resort obrony ogłosił plan zakupu czterech korwet, można przypuszczać, że jest zainteresowany z zapoznaniem się z jednostkami powstającymi w Finlandii, biorąc pod uwagę poszukiwań wzorów i ewentualnych współwykonawców.

Zarówno przedstawiciele fińskich władz, jak i stoczni, podkreślili, że w ostatnich latach poczyniono wielkie inwestycje, zwłaszcza w kompetencje i rozwój kompleksowego, wewnętrznego procesu produkcyjnego. Rozbudowano też infrastrukturę, z myślą o powstających okrętach oraz kolejnych zleceniach na przyszłość. Ministrowie obrony Finlandii i Szwecji zapoznali się z całym procesem zmian oraz przebiegiem budowy okrętów oraz nowych obiektów stoczniowych, gdy odwiedzili stocznię.

– Ta wyjątkowa sytuacja pozwoliła nam w pełni przetestować nasze możliwości i wydajność procesów jako silnego, kompleksowego dostawcy jednostek pływających różnych typów. Lokalizacja Stoczni Rauma jest doskonała pod względem logistycznym i stoczniowym. To strategicznie doskonałe miejsce do budowy okrętów wojennych, lodołamaczy i jednostek dla władz. Z powodzeniem rozwinęliśmy wyjątkowe możliwości w segmencie jednostek rządowych różnych typów, w tym okrętów wojskowych do żeglugi lodowej i lodołamaczy, jednocześnie poszerzając naszą wiedzę w dziedzinie żeglugi bezemisyjnej. Wierzymy, że w przyszłości nasze doświadczenie przyniesie korzyści nie tylko Finlandii, ale także Szwecji i naszym pozostałym sojusznikom w NATO – powiedział Mika Nieminen prezes RMC.

Największe wrażenie robiła możliwość zobaczenia, stojącej przy nabrzeżu, pierwszej z czterech zaplanowanych korwet, która została zwodowana w maju tego roku. Aktualnie trwa jej doposażanie. Należy podkreślić, że fizyczna budowa ruszyła w październiku 2023 roku, a sam program miał swój początek jeszcze w 2019 roku. Budowa drugiego okrętu ma być tez mocno zaawansowana, a wodowanie nastąpi najprawdopodobniej w I poł. 2026 roku.

Zdaniem RMC jednoczesna produkcja trzech korwet to znaczące osiągnięcie, które podkreśla zarówno napięty harmonogram, jak i wzmocnione kompetencje stoczni, oznaczając „przywrócenie wiedzy o budowie okrętów w Finlandii”. Jednocześnie stocznia chce wykorzystać pozyskane zdolności, kompetencje oraz rozbudowaną infrastrukturę z myślą też o budowie innych okrętów, a także jednostek na rynek cywilnych, np. promów. Z myślą o rządowych i prywatnych zamówieniach zostanie też przygotowana do realizacji zleceń na lodołamacze.

Czytaj więcej: Fińscy stoczniowcy chwalą się tempem prac nad korwetami. W budowie znajdują się trzy, jedna jest już na wodzie

Choć powstające okręty są klasyfikowane jako korwety, wyróżniają się rozmiarami. Mając długość 117 metrów i wyporność 4 300 ton do nawet 4 500 ton będą porównywalne bardziej z fregatami. Staną się też największymi od lat okrętami w Merivoimat i prawdopodobnie też w całej historii formacji. Ich projekt powstawał z myślą o zmiennych warunkach panujących na Morzu Bałtyckim. Będą zdolne do działań w środowisku wielodomenowego pola walki, zwalczając cele nawodne, podwodne i powietrzne. Przewiduje się wykorzystanie nawet do wsparcia działań przeciwminowych. Oprócz tego ich zadaniem będzie ochrona transportu drogą morską, nawodnej infrastruktury krytycznej, jak i całej linii brzegowej Finlandii, biorąc pod uwagę długotrwałą aktywność na morzu.

Nowe jednostki wyróżniają się także wysokim stopniem autonomiczności, gdyż załoga będzie liczyć zaledwie 73 osoby, z możliwością jej zwiększenia w zależności od celu misji. Kadłuby otrzymają tez klasę lodową, co pozwoli działać na mroźnych wodach północnego Bałtyku, jak i innych akwenach. Napęd to CODLAG (Combined diesel-electric and gas) o mocy 28 MW, uzupełniany o dwa wały i śruby o regulowanym skoku oraz dwa stery strumieniowo-dziobowe. Okręt osiągnie prędkość do 26 węzłów, a maksymalny zasięg działania to 3 500 mil morskich. W wyposażeniu każdej z jednostek znajdzie się system zarządzania walką Saab 9LV (CMS), radar 3D Saab Sea Giraffe 4A FF AESA, radar 3D krótkiego zasięgu Saab Sea Giraffe 1X, dwa radary Saab Ceros 200, optoelektroniczne systemy kierowania ogniem i sonary: Patria Sonac DTS, montowany na kadłubie Kongsberg SS2030 oraz sonar Kongsberg SD9500.

Uzbrojenie będą stanowić armata morska Bofors 57 mm/70 SAK Mk3, dwa zdalnie stanowiska uzbrojenia (Remote Weapon System, RWS) Saab Trackfire, osiem rakiet ziemia-ziemia Gabriel V, osiem wyrzutni Mk41 VLS z 32 rakietami ziemia-powietrze Evolved Sea Sparrow, miny morskie i torpedy zwalczania okrętów podwodnych Tp47. Każdy okręt będzie także posiadał hangar i lądowisko do obsługi śmigłowca oraz potencjalnie bezzałogowych pojazdów latających.

Obecnie w stoczni RMC powstają trzy z czterech zaplanowanych korwet, a ambitne plany wskazują, że wszystkie wejdą do służby do końca 2029 roku, przy czym pierwsza jeszcze w 2027 rokiem. Przedsięwzięcie pozwala na zatrudnienie do 3500 osób.

Wizyta delegacji ze Szwecji, choć miała być „niezapowiedziana” może być odbierana jako rozwój planów związanych z zamówieniem korwet dla własnych sił morskich (Svenska Marinen). Już teraz koncern Saab jest zaangażowana w fińskie przedsięwzięcie, gdyż w stoczni w Karlskronie powstają nadbudówki dla typu Pohjanmaa. Zacieśnianie współpracy przemysłu okrętowego obu państw w tym zakresie wydaje się więc naturalne i z korzyścią dla obu stron, biorąc też pod uwagę silne, wzajemne więzi tak gospodarcze, jak i historyczno-kulturowe.

Cztery jednostki, określane jako typ Luleå, zostały zapowiedziane jeszcze w 2021 roku, ale dopiero we wrześniu tego roku zakończono fazę definiowania produktu. Długość jednostek ma wynosić ok. 100 metrów, w kwestii wyposażenia i uzbrojenia będą cechować się dużymi możliwościami działania, acz kluczowe dla nich okaże się uzbrojenie do zwalczania celów powietrznych (AAW, Anti-Aircraft Warfare). Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście pt. Co z zakupem szwedzkich korwet? Władze zapowiadają „nowy etap”.