• <
nauta_2024

Wysoka jakość i terminowość niezwykłych projektów. Rozmowa z Ryszardem Nowakiem, właścicielem spółki Prąd, oraz Marcinem Nowakiem, project managerem

Patrycja Cybulska

09.05.2017 20:41 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Wysoka jakość i terminowość niezwykłych projektów. Rozmowa z Ryszardem Nowakiem, właścicielem spółki Prąd, oraz Marcinem Nowakiem, project managerem

Partnerzy portalu

Wysoka jakość i terminowość niezwykłych projektów. Rozmowa z Ryszardem Nowakiem, właścicielem spółki Prąd, oraz Marcinem Nowakiem, project managerem - GospodarkaMorska.pl

Jako pierwsza firma w Polsce zamontowali na statkach odkurzacze centralne. Dodatkowo wszystkie ich projekty cechuje wysoka jakość, terminowość, a co najważniejsze – zadowolenie klientów na całym świecie. To gdańska firma Prąd Serwis Elektryczny – jedna z wiodących firm elektrycznych na Wybrzeżu. O innowacyjnym wynalazku i nowych projektach rozmawiamy z Ryszardem Nowakiem, właścicielem spółki Prąd, oraz Marcinem Nowakiem, project managerem tej firmy.

GOSPODARKA MORSKA: Firma Prąd jest znana i doceniana na całym świecie. Co trzeba zrobić, by osiągnąć taki sukces?

RYSZARD NOWAK: Praca, praca, praca. Firma powstawała od podstaw. Z branżą zagraniczną po raz pierwszy zetknąłem się w 1979 roku. Wyjechałem wtedy do Szwecji i przekonałem się, jak można pracować, to znaczy, jakie są możliwości pracy za granicą oraz jak należy postępować i rozmawiać. Wtedy też uświadomiłem sobie, że w przyszłości chciałbym prowadzić własną firmę. Przechodziłem więc różne kursy, poznawałem w Szwecji mądrych i odpowiedzialnych ludzi, którzy prowadzili już własną działalność, a mimo to razem ze mną dużo pracowali i jednocześnie w wolnym czasie prowadzili biuro/firmę. I tak pojawiły się pierwsze projekty. Oczywiście zanim je rozpocząłem, sprawdzane były moje umiejętności, bardzo przydatna okazała się także znajomość języka szwedzkiego, którego z własnej chęci szybko się nauczyłem, nie zdając sobie jeszcze wtedy sprawy, jakie to mi da możliwości, a miałem wtedy tylko 19 lat. Okazałem się jednak bardzo dobrym fachowcem i zacząłem pracę na projektach zagranicą. Pracowałem m.in. przy budowie statków Stena Germanica i Stena Scandinavica. Zacząłem też wyjeżdżać na projekty do innych krajów: Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Miami w Stanach Zjednoczonych, na Bahamy czy Wyspy Kanaryjskie.

1 września 1993 roku założyłem własną firmę Prąd Serwis Elektryczny. Wystartowałem z nią wzorowo: biuro było w domu, a warsztat w garażu. Z czasem wszystko się rozbudowało. Udało mi się także zdobyć projekt w Gdańskiej Stoczni Remontowa, z czego bardzo się cieszyłem, bo było to moim marzeniem, by realizować nie tylko zagraniczne przedsięwzięcia, ale współpracować także z polskimi stoczniami. Później przyszedł czas na kupno ziemi, tutaj przy ulicy Narwickiej w Gdańsku, i tak firma w tym miejscu istnieje do dzisiaj. Jesteśmy w tej chwili jedną z głównych firm w branży elektrycznej na Wybrzeżu. Oczywiście nie jedyną, bo jest także konkurencja. Zawsze jednak powtarzam swoim pracownikom, że jak mamy inną firmę na projekcie, podajmy rękę, narzędzia, pomagajmy. To zawsze będzie inaczej odbierane. Kiedy wykonujemy prace 10 000 km od Polski, a czegoś się zapomni – jest to bolesne. Kiedy jednak konkurencja pożyczy narzędzia, materiał – na długo pozostaje to w pamięci.

Oknem na świat były dla nas także targi Ahoy w Rotterdamie, gdzie jako jedyna prywatna firma z Polski wystawiliśmy się w 2004 roku. Zdobyliśmy tam mnóstwo zamówień i nowych klientów. A wszystko dzięki Panu Marcinowi Makowskiemu, naszemu wiodącemu pracownikowi z wieloletnim stażem.

Pomogło nam także przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, jednocześnie jednak wtedy straciliśmy kilku dobrych fachowców, którzy wyjechali do Norwegii. Ale poradziliśmy sobie.

Jestem patriotą, uważam, że trzeba rozwijać firmę w Polsce i tu ożywiać nasz rynek, a jeśli jest taka możliwość – korzystać także z rynków zagranicznych. Jesteśmy firmą rodzinną i mam nadzieję, że mój syn Marcin powoli będzie ją przejmował, a przede wszystkim wspólnie z naszą wspaniałą załogą i kadrą dalej ją prowadził oraz rozwijał. Obecnie zatrudniamy 130-140 osób, w zależności od projektu. Staliśmy się także spółką  Prąd Engineering Sp. z o.o.
 
Zdobywamy również różne certyfikaty. Jako pierwsi na Wybrzeżu mieliśmy certyfikat umożliwiający kładzenie kabli grzewczych, produkowanych w polskiej firmie Elektra. Zdobyliśmy także przedstawicielstwo firmy Emerson i wspominanych wcześniej odkurzaczy centralnych. Mam  nadzieję, że będziemy realizowali coraz więcej projektów związanych z instalacją tego systemu.

G.M.: Jakie projekty przyniosły minione miesiące?


MARCIN NOWAK: Ostatnio realizowaliśmy projekt w Rostocku – platformę, która służy do przetwarzania energii wiatrowej. Drugi projekt, który w Szwecji robiliśmy przez dwa i pół roku, to stacja transformacyjna, też związana z energią wiatrową. Dwa miesiące temu rozpoczęliśmy projekt w Niemczech. To również kolejna stacja transformacyjna. Mamy także mniejsze projekty w Holandii i na Bahamach. Nie wspomnę, że w ostatnich 5 latach w stoczni Neptun Werft-Rostock zbudowaliśmy (branża elektryczna) 14 statków rzecznych o wysokim standardzie (łącznie 2 044 000 m b. kabla). Prace prowadził i nadzorował Pan Rafal Dettlaf. Można powiedzieć, że jesteśmy wyspecjalizowani w tych statkach, więc jak nasze polskie rzeki będą przygotowywane do żeglugi śródlądowej, firma Prąd jest gotowa do pracy oraz dużo pomoże i podpowie. Jest to bardzo opłacalny biznes, co potwierdziła załoga armatora Viking Cruises Line, z którą rozmawiałem.

Jeśli chodzi o polskie przedsięwzięcia, to pracujemy przy przebudowie tankowca Hanne Knutsen w Gdańskiej Stoczni Remontowa – jednostki, która będzie m.in. przetwarzała ropę odbieraną z platform wiertniczych na norweskim polu naftowym Martin Linge. Mamy tam do położenia około 220 km kabli, razem z pracami ślusarskimi. Później musimy wszystko podłączyć, sprawdzić i uruchomić.

Do tego pracujemy także przy bieżących remontach innych statków wykonywanych w Remontowej. Bardzo sobie cenimy, że możemy pracować u boku stoczni Remontowa S.A. i uczestniczyć w ich projektach. To dla naszej firmy bardzo ważne.

G.M.: Na promach dla estońskiego armatora, Toll i Piret, jako pierwszej firmie w Polsce udało się Wam zainstalować nowoczesne urządzenie. Co to takiego?

M.N.: To odkurzacz centralny. Taki system z powodzeniem od dawna funkcjonuje w budownictwie, jednak na statkach nie spotkałem się z czymś takim. System jest bardzo prosty w działaniu, jednak jego instalacja to nie lada wyzwanie. Trzeba znać wszystkie standardy, wymogi armatora i specyfikę budowy jednostki. Nam się to udało. Estoński armator TS Laevad OÜ zamówił w stoczni Remontowa Shipbuilding łącznie dwa takie promy. Na jednym zainstalowaliśmy tylko odkurzacz centralny, a na drugim – odkurzacz centralny i system oświetlenia zewnętrznego oraz grzania pokładów i rur (kable grzewcze). Położyliśmy też około 25 km kabla do oświetlenia zewnętrznego.

G.M.: Jak działa taki odkurzacz?


M.N.: To bardzo prosty system. W jednym pomieszczeniu znajduje się jednostka centralna, czyli odkurzacz. Od niej rozprowadzony jest system rur, który kończy się tak jak gniazdko elektryczne, ale jako gniazdko ssące w ścianie. Wkładamy tam specjalny wąż i system centralny zaczyna działać. Jest to bardzo wygodne – nie trzeba potykać się o kable, nie obijamy także w ten sposób mebli czy ścian. No i nie ma możliwości, że odkurzacz się zablokuje. To tani system, patrząc na koszty całej budowy statku. Kontaktowałem się z osobami, które obecnie pracują na tych estońskich promach, i są bardzo zadowolone z tego systemu centralnego odkurzacza. Jego konserwacja również jest bardzo prosta – wystarczy raz na dwa miesiące wyczyścić/umyć filtr i pojemnik.

G.M.: Jakie wyzwania stoją przed firmą Prąd Engineering?

R.N.: Będziemy na terenie Niemiec realizowali większość projektów związanych z energią wiatrową. Obecnie kończymy pracę na platformie, która odbiera i następnie przesyła na ląd energię elektryczną. Budujemy także stację wysokiego napięcia na granicy holendersko-niemieckiej, która będzie przejmowała napięcie z wiatraków morskich. Stamtąd energia trafia na platformę, a później na ląd, skąd prąd będzie przesyłany do mniejszych sieci transformatorowych różnych miast, a nawet całej Europy, bo to bardzo nowoczesny, ciekawy, a zarazem złożony i bardzo kosztowny projekt. Jest taki schemat Unii Europejskiej, który połączy wszystkie kraje – po to są te stacje transformatorowe, przy których pracujemy. To bardzo ciekawa realizacja. Szacuje się, że zakończy się ona w 2025 roku.
 
Niedawno wróciłem z Niemiec, rozmawiałem tam z naszym klientem. Jest on bardzo zadowolony ze współpracy z nami. Mamy naprawdę dobrych fachowców, musimy się cenić, dostosowywać stawki, żeby być konkurencyjni, ale nie za tanio, bo nie na tym to wszystko polega. Zawsze uważałem, że jakość, terminowość, dobre zarządzanie i odpowiedzialność są najważniejsze. Warto także uczyć się na własnych błędach.

W ubiegłym roku kupiliśmy kolejny teren – będziemy się rozbudowywać. Powstanie nowy, większy warsztat, który przyda się nam szczególnie podczas prac realizowanych dla Gdańskiej Stoczni Remontowa. W ogóle jesteśmy jedyną firmą z branży elektrycznej, która tak długo współpracuje z tą stocznią – mamy z nią strategiczny kontrakt. Oczywiście Remontowa ma swój wydział elektryczny, często potrzebuje jednak pomocy zaufanych partnerów. I tą pierwszą pomocą jest właśnie firma Prąd.

Często współpracujemy także przy projektach stoczni Remontowa Shipbuilding. Ostatnio na nowoczesnych promach dla kanadyjskiego armatora BC Ferries, Salish Orca, Salish Eagle i Salish Raven, wykonywaliśmy całe oświetlenie zewnętrzne.

G.M.: Firma Prąd Engineering pracuje przy wielu projektach związanych z energetyką wiatrową. Pierwsza polska morska farma wiatrowa może powstać już w 2021 roku. Widzicie swoją szansę w tym projekcie?

R.N.: Tak. Pilnujemy sprawy, kontrolujemy rynek. Staramy się działać we wszystkich projektach, które nas interesują, jednak nie zawsze to się udaje, bo jest duża konkurencja. Współpracujemy jednak z niemiecką firmą zainteresowaną polskimi morskimi farmami wiatrowymi, dlatego widzimy swoją szansę przy realizacji tego przedsięwzięcia. Również i tych związanych z energią atomową. Jeśli tylko takie projekty się pojawią, mam nadzieję, że będzie tam działała nasza firma Prąd.

Z ofertą firmy Prąd można zapoznać się tutaj.

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.