pc
Jest decyzja środowiskowa dla gazociągu Polska-Słowacja - poinformował we wtorek operator polskiego systemu przesyłu gazu Gaz System. "To ważny krok do powstania interkonektora gazowego, który połączy systemy przesyłowe Polski i Słowacji" - podkreślił operator.
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Rzeszowie wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy gazociągu Strachocina – Granica RP.
Spółka przypomniała, że w lutym br. Gaz System i EUSTREAM – polski i słowacki operator systemu przesyłowego – otrzymały dofinansowanie UE w ramach instrumentu Connecting Europe Facility (CEF) na prace budowlane związane z tym połączeniem w łącznej kwocie ok. 108 mln euro. Dofinansowanie obejmuje budowę gazociągu Strachocina – Granica RP oraz tłoczni gazu w Strachocinie.
Długość gazociągu Strachocina – Granica RP wyniesie ok. 59 km (całkowita długość interkonektora z uwzględnieniem gazociągu po stronie słowackiej – 165 km). Szacowany koszt jego budowy to ok. 356 mln zł. Rozpoczęcie robót budowlanych przy gazociągu planowane jest na drugą połowę 2018 r., zaś ich zakończenie na 2020 r.
Połączenie gazowe Polska-Słowacja wraz z rozbudową wewnętrznej infrastruktury gazu ziemnego w Polsce będzie stanowić część Korytarza Północ-Południe – kluczowego projektu infrastruktury gazowej mającego na celu zwiększenie dywersyfikacji i bezpieczeństwa dostaw gazu w Europie Środkowej. Powstanie gazociągu otworzy rynek słowacki na import gazu z terminalu LNG w Świnoujściu.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku