oprac. MN
Morska energetyka wiatrowa już wkrótce może stać się ważną branżą polskiej gospodarki. Dzięki jej rozwjowi do 2030 r. ma szansę powstać 77 tysięcy nowych miejsc pracy, a PKB Polski może wzrosnąć o 60 mld zł – wynika z najnowszego raportu McKinsey & Company, firmy doradztwa strategicznego.
Do 2030 r. możliwa jest instalacja morskich farm wiatrowych o mocy 6 GW – wynika z najnowszegoraportu McKinsey & Company „Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce Perspektywy i ocena wpływu na lokalną gospodarkę”. Jeśli scenariusz instalacji 6 GW mocy udałoby się zrealizować, w latach 2020-2030 PKB Polski może zwiększyć się o 60 mld zł oraz o dodatkowy miliard rocznie po 2030 r. Do 2030 r. w branży może powstać około 77 tysięcy miejsc pracy.
W największym stopniu na rozwoju sektora skorzystałoby województwo pomorskie i zachodniopomorskie oraz przemysł stoczniowy i stalowy. W stoczniach mogą pojawić się nowe zamówienia na statki (szacunki mówią o 5-11 dużych statkach do budowy farm i 4-8 mniejszych do eksploatacji), a także na główne elementy farm, czyli wieże i fundamenty. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce może też stać się najbardziej stalochłonnym projektem w ciągu ostatnich 25 lat i pochłonąć ponad milion ton stali. Popyt na stal wynikałby głównie z konstrukcji wież, fundamentów kratownicowych oraz rozbudowy i modernizacji lądowej sieci przesyłowej.
– Aby wpływ morskiej energetyki wiatrowej, przyniósł oczekiwane korzyści, konieczna jest strategia rozwoju branży zakładająca wysoki udział lokalnych przedsiębiorstw. Dzięki niej możliwa będzie w Polsce lokalizacja zakładów produkujących elementy farm - mówi Marcin Purta, partner McKinsey & Company, jeden z autorów raportu. – Wiele polskich firm zdobyło duże doświadczenie w branży pracując przy projektach w innych krajach Europy. Ten potencjał warto wykorzystać – dodaje Purta.
Morska energetyka wiatrowa rozwija sięw Europie bardzo szybko – w ciągu ostatnich 15 lat średnioroczny przyrost mocy osiągał 30%. Obecnie zainstalowano 11 GW mocy, a do 2020 roki Europa może osiągnąć ponad 20 GW mocy. Najbardziej rozwinięta jest w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Główną zaletą morskiej energetyki wiatrowej jest przewidywalna produkcja. Współczynnik sprawności wynosi dla niej 40-50%, w porównaniu do poniżej 30% dla lądowych farm wiatrowych i ok. 10% dla elektrowni fotowoltaicznych. Głównym wyzwaniem są stosunkowo wysokie koszty.
– Średni prognozowany koszt dla morskich farm wiatrowych w Polsce w latach 2020-2030 to maksymalnie 95 euro/MWh. Warto jednak wziąć pod uwagę koszt netto, po odjęciu pozytywnego wpływu na gospodarkę, który szacujemy na nie więcej 39 euro/MWh” - mówi Tomasz Marciniak, partner lokalny w McKinsey.
Dotychczas w Europie zainwestowano ponad 40 mld euro w rozwój morskich farm wiatrowych, nie licząc dodatkowych inwestycji w łańcuch dostaw, takich jak porty i sieci przesyłowe. Branża ta zatrudnia 75 tysięcy osób, z potencjałem osiągnięcia 250-300 tys. miejsc pracy w latach 2025-2030.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii