Zmiana siedziby, nowa hala produkcyjna o powierzchni 1200 metrów kwadratowych, powołanie działu jakości, zatrudnienie grupy pracowników sortujących produkty oraz zakup linii woreczkowania towaru (kitting), to zmiany, jakie zaszły w Bufabie na przełomie lat 2014/15. Firma dostarczająca łączniki śrubowe i elementy złączne między innymi dla okrętownictwa i przemysłu offshore, ma dla swoich klientów także nowe rozwiązania technologiczne.

Gospodarka Morska: Z publikowanych przez spółkę materiałów wynika, że przez kilka ostatnich lat odnotowywaliście roczny wzrost sprzedaży rzędu 20%. Na jak długo wystarczy wam nowa hala produkcyjna i powierzchnia magazynowa przy tak szybkim wzroście?  A może stwierdziliście, że pora wyhamować?

Andrzej Niepiekło: Zakładamy, ze wzrost się utrzyma i myślimy przyszłościowo. Nasza umowa przewiduje również możliwość objęcia kolejnych modułów obiektu.

GM: Jaki jest sekret takiego wyniku?

Andrzej Niepiekło: Jesteśmy częścią dużej korporacji, której naczelna zasada to: Quality first, czyli: Najważniejsza jest jakość. Wprowadzamy na lokalnym rynku rozwiązania będące najwyższym światowym standardem z zakresu  zaawansowanych usług logistycznych i inżynierii finansowej . Do usług logistycznych należy miedzy innymi VMI, czyli zarządzanie magazynem klienta. Za pośrednictwem elektronicznych wag nasz serwer kontroluje stan zapasów i aktualne zużycie produktów, a gdy zapasy maleją, system wystawia zlecenie wysyłki i generuje fakturę. Innowacje tego typu są naturalnym źródłem oszczędności kosztów pośrednich i stanowią dobrą podstawę współpracy z klientem.

GM: Monitorując magazyn i bieżące zużycie określonych produktów w skali miesiąca możecie też tworzyć prognozy długoterminowe. Tak to działa?

Andrzej Niepiekło: Oczywiście. Forecasting czyli prognozowanie odbywa się z udziałem klienta. Jest jednym z elementów sprawnej logistyki, za którą idzie optymalizacja kosztów.

GM: Dużo mówi Pan o wychodzeniu naprzeciw oczekiwaniom klientom. Gdzie jest granica?

Andrzej Niepiekło: Nie tolerujemy zaległości w płatnościach. Wspólnie z klientem ograniczamy koszty pośrednie, planujemy i wdrażamy logistykę, opracowujemy nowe rozwiązania, długoterminowo ustalamy stałą cenę, jednak bezpieczeństwo funkcjonowania tej współpracy opiera się terminowym regulowaniu faktur. Inżynieria finansowa jest podstawą sprawnie działającej firmy.

GM: W przypadku mniejszych podmiotów z płynnością finansową bywa jednak różnie. Co wtedy?

Andrzej Niepiekło: W pewnym momencie funkcjonowania Bufab Poland ograniczył liczbę klientów, podnosząc przy tym sprzedaż i zysk. Większość naszych obecnych kontrahentów to duże firmy. Mniejsze podmioty, z którymi współpracujemy są zaś od lat stabilne finansowo.

GM: Mówił Pan o implementacji rozwiązań korporacyjnych. Nie da się jednak ukryć, że rynek każdego kraju ma swoją specyfikę. Jak to pogodzić?

Andrzej Niepiekło: Bufab składa się obecnie z 32 niezależnych podmiotów. Zarząd lokalnego oddziału podejmuje decyzje kształtujące strategię i los konkretnej firmy. Nasz Prezes, Jarosław Bazeli jest nota bene również dyrektorem zarządzającym Grupy Wschód. Oznacza to, że odpowiada za działalność koncernu Bufab w Rosji,  Rumuni, Estonii, na Węgrzech i na Słowacji,.

GM: Rok temu mówił Pan o promowaniu na polskim rynku łączników BUMAX 88 z austenitycznej stali chromoniklowej. Przyjęły się?

Andrzej Niepiekło: Przypomnę, że jest to oryginalny szwedzki produkt opracowany przez naszą firmę. Materiał oznaczony jako A-4 316L Mo+  przewyższa parametrami fizyko-mechanicznymi popularną grupę A-4 316 .  American Fastener Journal w artykule dotyczącym inżynierii materiałowej łączników, uznał BUMAX za jedno z dzisięciu szczytowych osiągnięć wszech czasów. Są to najwytrzymalsze łączniki ze stali kwasoodpornej dostępne na rynku. Amagnetyczne, znacznie wytrzymalsze od stali nierdzewnej A-2, A-4 a przy tym odporne na korozję. Produkowane są według ściśle przestrzeganej specyfikacji i procesu technologicznego przez BUFAB Bulten Stainless, a materiał na nie jest kupowany od europejskich audytowanych producentów. Naturalnie sprzedajemy je również w Polsce.

GM: Może Pan wymienić ich kilka ich zastosowań branży morskiej?

Andrzej Niepiekło: Okręty podwodne, trałowce małomagnetyczne, wirówki, systemy wydobywcze platform wiertniczych, podwodne systemy przesyłu gazu i ropy naftowej. Na zachodzie znajdują też zastosowanie w morskich farmach wiatrowych. Warto też pomyśleć o ich zastosowaniu w statkach budowanych z aluminium i wszelkiego typu jednostkach uczestniczących w regatach, gdzie ważny jest każdy kilogram masy. Dzięki ich wytrzymałości możemy użyć łączniki o mniejszych rozmiarach w mniejszej ilości, przez co zyskujemy na masie, a przede wszystkim podnosimy bezpieczeństwo konstrukcji.

GM: Podkreślił Pan ich amagnetyczność.  Dla kogo jest ona ważna?

Andrzej Niepiekło: Dla przemysłu wojskowego i wszędzie tam, gdzie istnieje zagrożenie atakami terrorystycznymi. Dla przykładu; do okrętów z GRP oraz ze stali austenitycznej nie przyczepią się stosowane w trakcie współczesnych konfliktów militarnych, miny magnetyczne.

GM: Większa wytrzymałość przy mniejszym ciężarze daje nowe możliwości konstrukcyjne. Czy znaleziono jakieś oryginalne wykorzystanie tego materiału na przykład w okrętownictwie?

Andrzej Niepiekło: Owszem. Na przykład w korwetach ze stali austenitycznej nie wykrywalnych przez radar. Obecnie zabiegamy o to by podnosić świadomość inżynierów i projektantów w ich stosowaniu. Nie mam wątpliwości, że BUMAX będzie się z czasem upowszechniać.

GM: Podsumowując; wypływacie na coraz głębsze wody.

Andrzej Niepiekło: Mamy jasno określone cele i znakomitą kadrę. Nie zapominamy, że o sukcesie decyduje zawsze czynnik ludzki. Mamy najwyższy procent pracowników z wyższym wykształceniem w całej grupie Bufab, z doskonałą znajomością języków i logistyki. Krok po kroku będziemy zwiększać swój udział w rynku.  

Rozmawiał: Marek Nowak