Tylko jeden masowiec z planowanych 24 został dostarczony przez chińskie stocznie w lutym 2020 roku – poinformowała agencja consultingowa Maritime Strategies International (MSI).

Tendencja ta wskazuje, że można spodziewać się znacznego poślizgu w odniesieniu do planowanych na ten rok dostaw masowców, ponieważ chińskie stocznie, które stanowią 65% globalnego portfela zamówień, dopiero powracają do pracy po spadku liczby przypadków zakażenia koronawirusem.

MSI uważa, że obecne zawirowania gospodarcze mogą dać stoczni szansę na reorganizację harmonogramu dostaw, aby pomóc rozwiązać prawdopodobnie większy problem.

- Portfel zamówień w Chinach jest mocno obciążony, a działalność stoczniowa w zakresie budowy masowców mocno się obniży w 2021 roku, chyba że harmonogram dostaw będzie skutecznie zarządzany – powiedział Will Fray, analityk z MSI.

Biorąc pod uwagę, że trzy czwarte portfela zamówień dla statków o nośności 230 000 dwt i większych znajduje się na chińskich stoczniach, MSI uważa, że znaczny poślizg w dostawie masowców Capesize jest nieunikniony.

Dla porównania nieco ponad połowa zamówień na Panamaxy w tym roku jest trafiła Chin, a większość pozostałych do Japonii. Według danych MSI chińskie stocznie stanowią 54% portfela zamówień na masowce Handysize, przy czym ten portfel zamówień jest również mocno obciążony, co sugeruje, że należy spodziewać się znacznego poślizgu.

- Nie udało się jeszcze ustalić, czy stocznie mogą wykorzystać spowolnienie na rynku, aby skuteczniej zarządzać przepływem tonażu w obliczu niskiego portfela zamówień i słabej działalności kontraktowej – dodał Fray.