• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rynek LNG w 2022 zwolni. W latach 2023-2025 popyt wolniejszy niż w poprzedniej dekadzie

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Rynek LNG w 2022 zwolni. W latach 2023-2025 popyt wolniejszy niż w poprzedniej dekadzie

Partnerzy portalu

Rynek LNG w 2022 zwolni. W latach 2023-2025 popyt wolniejszy niż w poprzedniej dekadzie - GospodarkaMorska.pl

Po 2025 gaz popłynie z nowych terminali i nowymi statkami. Przewiduje się, że światowe zużycie gazu nieznacznie zmaleje w 2022 r. Światowa konsumpcja gazu będzie rosła wolniej niż ubiegłej dekadzie, w ciągu najbliższych trzech lat dynamika popytu będzie mniejsza – koryguje poprzednie prognozy EIA w najnowszym raporcie.  

2022 rok będzie w handlu LNG rokiem przełomowym. Z powodu napaści Rosji na Ukrainę i reorientacji lądowych i morskich szlaków dostaw gazu, a także spowolnienia gospodarczego wiodących gospodarek. Po 2021 r., to kolejny rok radykalnych zmian na światowej mapie obrotu tym surowcem.

Popyt i ceny na gazie

Przypomnijmy, że w 2021 r. ceny gazu ziemnego znacznie wzrosły we wszystkich trzech głównych regionach, których gospodarka w znacznym stopniu uzależniona jest od tego surowca. 

- Ceny wzrastały czterokrotnie do rekordowych rocznych poziomów w Europie (TTF średnio 16,02 USD/mmBtu) i trzykrotnie na azjatyckim rynku spot LNG (JKM średnio 18,60 USD/mmBtu). Ceny US Henry Hub prawie podwoiły się, osiągając średnią 3,84 USD/mmBtu w 2021 r. – to najwyższy roczny poziom od 2014 r. informuje w najnowszym raporcie BP. 

Globalne zapotrzebowanie na gaz ziemny wzrosło w ubr. o 5,3% i przekroczyło  poziom sprzed pandemii z 2019 r. Po raz pierwszy popyt na gaz przekroczył 4 Tm3. Jednak jego udział w energii pierwotnej w 2021 r. nie zmienił się w stosunku do roku poprzedniego i wyniósł 24%. 

- Podaż LNG wzrosła w ubr. o 5,6% (26 mld m3) do 516 mld m3. To najwolniejsze tempo przyrostu dostaw na rynek od 2015 r. (poza 2020 r.). Podaż LNG z USA wzrosła o 34 mld m3, co stanowiło większość przyrostu podaży i z nawiązką zrównoważyło spadki dostaw ze strony innych eksporterów z basenu atlantyckiego – zauważają eksperci BP.

Chiny na czele wzrostów, teraz zwolniły

W 2021 r. Chiny wyprzedziły Japonię i zajęły pozycję największego  na świecie importera LNG. Import Chin sprawił, że kraj ten wygenerował blisko 60% globalnego wzrostu popytu na LNG w 2021 r.

Eksport rurociągowy z Algierii do Europy był w zeszłym roku największym źródłem wzrostu dostaw gazu tym rodzajem przesyłu.  Do Europy rurociągami z Algierii  dostawy zwiększyły się o 13 mld m3, a z Azerbejdżanu o 6 mld m3. 

Dostawy rurociągowe z rosyjskich pól gazowych do Europy w 2021 r. utrzymały się na stałym poziomie 167 mld m3, choć eksport do UE zmniejszył się o 8,2% (czyli 12 mld m3) – wyliczyli analitycy BP. 

Unia Europejska importowała średnio ponad 400 mln m3 gazu dziennie rurociągami z Rosji, co dało około 155 mld m3 w 2021 r. 

- W 2021 r. ponad 40 proc. gazu, 27 proc. ropy naftowej i 46 proc. węgla zużytych łącznie w UE pochodziło z importu z Rosji. Energia stanowiła 62 proc. łącznego importu z Rosji do UE i kosztowała 99 mld euro – informowała Komisja Europejska.

W 2022 r. popyt zwolni

EIA w lipcowym raporcie przewiduje się, że światowe zużycie gazu nieznacznie zmaleje w 2022 r., a w najbliższych latach popyt na gaz nie będzie rósł dynamicznie. W ciągu najbliższych trzech lat popyt będzie trochę mniejszy niż dotąd i w latach 2022–2025 konsumpcja globalna gazu wzrośnie o około 100 mld m3. 

W ciągu ostatnich pięciu lat światowe gospodarki zwiększyły popyt skokowo o blisko 175 mld m3. Ale w najbliższych latach liczyć się trzeba będzie ze spadkiem tego tempa ze względu na wysokie ceny i potencjalnie niższy wzrost gospodarczy – uzasadniają spadki popytu  eksperci EIA.

- Przewiduje się, że światowy handel LNG będzie rósł w średnim rocznym tempie nieco poniżej 4% w latach 2022-2025, znacznie poniżej 7% tempa odnotowanego w ciągu ostatnich pięciu lat. Handel rurociągami na duże odległości może maleć średnio o 1,9% rocznie, głównie z powodu malejących przepływów z Rosji do Europy – przewiduje EIA.

Dostawcy mogą spać spokojnie

Dostawcy i firmy zajmujące się transportem gazu mogą spać spokojnie, bo popyt będzie rósł. Jednak nie tak szybko jak kilka lat temu. Będzie rosła również aktywność inwestycyjna firm budujących instalacje do skraplania i terminale do odbioru LNG. 

Beneficjentem nowych inwestycji będzie również PGNiG, importer skroplonego gazu z nowych instalacji uruchamianych w Stanach Zjednoczonych.  

Firmy bowiem ożywiły się po okresie wyhamowania inwestycji pod wpływem pandemii Covid-19. Aktywność inwestycyjna zwiększyła się również z chwilą zdecydowanych działań większości krajów UE na rzecz uniezależnienia się od gazu z Rosji. 

Do  2025 r. zapotrzebowanie na gaz ziemny będzie rosło średnio 0,8%. Już w br. nastąpi wyraźne spowolnienie popytu na gaz, koryguje prognozy poprzedniego raportu EIA. Eksperci tej agencji wyjaśniają, że cztery piąte malejącego popytu będzie spowodowane przez spowolnienia aktywności gospodarczej wiodących gospodarek. 

Wysokie ceny gazu jednocześnie przyczynią się do opóźnienia odejścia od pozyskiwania energii z węgla i ropy.

Operatorzy zbiornikowców LNG na fali

Spowolnienie w popycie na gaz wpłynie też zapewne na rynek transportu gazu. Operatorzy zbiornikowców LNG korzystając na szybko rosnącym popycie na przewozy windowali frachty i spijali śmietankę w postaci nadzwyczajnych zysków. 

Na przykład Nakilat, największy na świecie operator zbiornikowców LNG, ogłosił, że w 2021 r. był to najbardziej zyskowny rok w historii firmy. W minionym roku firma odnotowała zysk netto w wysokości 370 mln USD, co odpowiada wzrost o prawie 17% w stosunku do poprzedniego roku bilansowego.

Obecnie Nakilat zarządza 74 zbiornikowcami LNG, a więc obecnie dysponuje największą flotą w branży. Firma obsługuje zarówno zleceniodawców z Kataru, jak i kontrahentów zagranicznych. Przewiduje się, że  flota będzie się rozwijać w nadchodzących latach. Jeden z jej wiodących udziałowców, katarskie państwowe przedsiębiorstwo gazowe Qatar Energy, rozpoczął wieloletni plan budowy nowych zbiornikowców. Planuje się kontrakty na 100 nowych gazowców LNG ze stoczni południowokoreańskich i chińskich. 

- Pomimo wyjątkowych wyzwań, przed jakimi stoi firma, kontynuowaliśmy naszą operacyjną działalność mimo pandemii i poprzez szybką adaptację [do nowych warunków – MG] zapewniliśmy ciągłość działalności biznesowej w celu tworzenia wartości dla naszych akcjonariuszy i klientów – mówił J.E. Dr Mohammed Bin Saleh Al Sada , prezes zarządu Nakilat podsumowując działalność operacyjną wyniki ekonomiczne firmy.

Nakilat prognozuje, że w wymiarze  globalnym przewozy zbiornikowcami LNG będą rosły na poziomie 5% rocznie do 2025 r. Duża część tej dodatkowej ilości gazu będzie pochodzić z własnej produkcji Kataru. Dodatkowa podaż gazu wynika z faktu, że w Katarze kontynuuje się inwestycje rozwojowe i buduje się dodatkowe instalacje do skraplania gazu. Spowoduje  to  zwiększenie produkcji o 40 procent do 2026 roku.

Profity zbierają również greccy armatorzy, którzy kontrolują ponad 22% nośności światowej floty transportu ciekłego gazu ziemnego. Dziś operatorzy z Grecji zarządzają flotą około  150 zbiornikowców LNG. To prawie jedna czwarta, z liczącej ponad 640 statków floty zajmującej się transportem LNG.  Zgrubne szacunki pozwalają wnioskować, że rocznie na każdym zbiornikowcu do przewozu LNG jego armator „na czysto” zarobił w 2021 r. około 5 mln USD. 

Rynek eksplodował 

Dziś czartery na zbiornikowce LNG przekraczają 120 tys. USD za dzień eksploatacji, a w niektórych przypadkach nawet 140 tys. USD/dzień. To efekt popytu na gaz wywołanego przez kraje, które starają się zapełnić magazyny przed okresem zimowym. 

- Armatorzy i brokerzy LNG twierdzą, że trwa niezwykle wczesna coroczna gorączka dla takich firm jak brytyjski Shell, francuski TotalEnergies i chiński Unipec, aby zapewnić wystarczającą ilość gazu w szczycie zimowego sezonu zapotrzebowania – twierdzi Harry Dempsey, publicysta FT. 

- Rynek eksplodował. Bardzo trudno jest znaleźć na rynku statki o odpowiedniej pojemności – wypowiedział dla FT Oystein Kalleklev, szef Flex LNG (EBITDA – 56,3 mln USD w 1 kwartale 2022 r.) i Avance Gas (zysk netto - 24,3 mln USD w 1 kwartale br.), dwóch grup żeglugowych LNG. W połowie br. łatwiej o ładunki niż o statki. - Mamy ładunki, dla których nie możemy znaleźć statków – cytuje FT jednego z maklerów. Rośnie również popyt na statki FSRU, które są wykorzystywane jako pływające terminale portowe. 

Analiza prognoz EIA, BP oraz innych graczy nie napawa optymistycznie co do roku 2022. Można się jednak spodziewać, że już wiosną 2023 r. rynek handlu LNG się ustabilizuje. Sprawi to wolniejsze tempo przyrostu popytu na gaz, spowolnienie gospodarcze i wprowadzanie do eksploatacji nowych jednostek. Ponieważ dzisiaj kontrakty na czartery zawierane są na dłuższe okresy, można również założyć, że ceny frachtów w przyszłym roku zmniejszą się nawet o jedną trzecią. 

Fot. Depositphotos

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.