Na szlakach żeglugowych na Morzu Czerwonym w okolicach Jemenu oraz Somalii ponownie po długoletniej przerwie zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Powaga sytuacji w tym regionie w ostatnich tygodniach stawała się coraz bardziej odczuwalna na całym świecie i będzie miała konsekwencje dla międzynarodowej żeglugi. W listopadzie doszło bowiem do sporej ilości incydentów związanych z ryzykami wojny, a nawet porwaniem załogi wraz ze statkiem. To na skutek gorących wydarzeń, które dzieją się na Bliskim Wschodzie. Poza tym dochodziło do innych zdarzeń szkodowych na całym świecie, jednakże wiele z nich miało miejsce na Morzu Czarnym oraz w okolicach tureckich portów. Sporo było przy tym awarii napędów i spowodowanych nimi wejściami statków na mieliznę. Całościowo w miesiącu listopadzie odnotowano 83 różnego rodzaju wypadki i szkody morskie (w poprzednim miesiącu było ich 94).

Jak zatem wyglądał ostatni miesiąc pod względem wypadków oraz incydentów na morzach i oceanach świata w większych szczegółach? Jakie były trendy i szczegóły najważniejszych i najbardziej medialnych zdarzeń? Z czym się to wiązało? O najważniejszych wydarzeniach ubiegłego miesiąca w telegraficznym skrócie w naszym cyklicznym, comiesięcznym  raporcie.

Atak na samochodowiec Galaxy Leader

W dniu 19 listopada doszło do haniebnego ataku na powiązany poprzez spółkę na Wyspie Man z izraelskim kapitałem samochodowiec (ang. PCTC – Pure Car / Truck Carrier) o nazwie Galaxy Leader (Nr IMO: 9237307) operowany przez japońskiego przewoźnika NYK. Atak i porwanie statku z wykorzystaniem śmigłowca przeprowadziła milicja rebeliantów Huti wspierana przez Iran.

Nagranie z abordażu ze śmigłowca można obejrzeć poniżej:

Na pokładzie statku znajdowało się 25 międzynarodowych załogantów. Wśród nich byli: Bułgarzy, Filipińczycy, Meksykanie, Rumuni oraz Ukraińcy. Statek zacumowano w porcie Al-Hudajda opanowanym przez jemeńskich rebeliantów.

BBC Georgia na mieliźnie

23 listopada drobnicowiec wielozadaniowy BBC Georgia (Nr IMO: 9357224) osiadł na mieliźnie na rzece Świętego Wawrzyńca we wschodniej Kanadzie. Statek płynął z Wietnamu do Montrealu. Jednostka operowana jest przez znanego niemieckiego przewoźnika BBC Chartering z Leer. Do zdarzenia doszło, kiedy statek płynął pod prąd rzeki i znajdował się w okolicach portu Portneuf. W tej właśnie okolicy z nieznanych jeszcze dokładnie przyczyn zaraportowano napływ wody do maszynowni statku. W wyniku takiego przebiegu zdarzeń i doznanych awarii statek wpłynął na mieliznę.

Awaria silnika kontenerowca

Również w dniu 23 listopada doszło do awarii napędu na kontenerowcu MSC Sofia Celeste (Nr IMO: 9702091). Do zdarzenia doszło w Niemczech na rzece Wezera. Jednostka nieco wcześniej opuściła port w Bremerhaven. Statek, aby nie wpłynąć na mieliznę jak również nie uszkodzić innych jednostek lub infrastruktury, rzucił kotwicę na drodze wodnej. Pomimo mocno wiejącego wiatru, którego podmuchy sięgały około 100 km/h, do pomocy skierowano cztery holowniki. 24 listopada MSC Sofia Celeste o własnych siłach dotarł do Hamburga, gdzie zacumował i została poddany przeglądom i naprawom.

Chemikaliowiec na brzegu

W dniu 25 listopada doszło do zdryfowania na kotwicy do brzegu chemikaliowca Kadriye Ana (Nr IMO: 9449235). Wcześniej chemikaliowiec był zakotwiczony w okolicach Istanbułu w Turcji. Ta niebezpieczna sytuacja spowodowała, że statek znalazł się blisko brzegu. Film z ewakuacji załogi z tego statku można obejrzeć poniżej:

Dragowanie kotwicy w Konstancy

Do podobnego zdarzenia doszło w dniu 26 listopada na Morzu Czarnym w okolicy rumuńskiego portu Konstanca. Statek handlowy Mecit Kaptan (Nr IMO: 8943351) ciągnął kotwicę i przemieszczał się w wyniku panujących warunków atmosferycznych. Statek zdryfował do obszaru portu wewnętrznego Konstancy, wchodząc częściowo na mieliznę. Do pomocy zadysponowano jeden holownik i ekipę techników, dzięki czemu jednostkę bezpiecznie odholowano do wyznaczonego nabrzeża. Nie odnotowano żadnych szkód osobowych, ani też zanieczyszczeń. Jednostka obowiązkowo miała przejść inspekcję techniczną.

Odbicie tankowca z rąk piratów

28 listopada na wodach Zatoki Adeńskiej doszło do odbicia tankowca o nazwie Central Park pływającego pod banderą Liberii i zarządzanego przez izraelskie przedsiębiorstwo Zodiac Marine. Operacji dokonały siły zadysponowane na amerykańskim okręcie USS Mason typu Arleigh Burke. Największe osiągnięcia operacyjne zawdzięcza się wykorzystaniu stacjonującego na co dzień na pokładzie jednostki helikopterowi MH-60R Seahawk (uniwersalny helikopter morski). Zwieńczeniem całej akcji było aresztowanie pięciu piratów, którzy pochodzili najprawdopodobniej z Somalii, która jeszcze kilkanaście lat temu słynęła z zakrojonego na szeroką skalę procederu porywania statków i ludzi.

W czasie prowadzenia akcji dokonano też nieudanego ataku rakietowego na amerykańską jednostkę i tankowiec. Atak ten wykonany przez rebeliantów Huti wspieranych przez Iran z kontrolowanego przez nich obszaru Jemenu został jednak skutecznie odparty i finalnie nie wyrządził żadnych szkód.

Celowe wejście na mieliznę

Drobnicowiec Nam Phat 01 (Nr IMO: 9604720) doznał awarii skutkującej wdarciem się wody do maszynowni. Statek znajdował się u wybrzeży środkowego Wietnamu w dniu 28 listopada. Jednostka przewoziła 1500 ton stali z Vung Tau do Nghi Son w północnym Wietnamie. Statek został celowo osadzony na mieliźnie na wodach dystryktu Thang Binh, pod nadzorem m.in. Straży Granicznej, aby uniknąć całkowitego jego zatonięcia. 11-osobowa załoga została bezpiecznie sprowadzona na brzeg.

Link do filmu dotyczącego tego wypadku poniżej:

Kolejny statek na mieliźnie

Również 28 listopada statek handlowy Barbro G (Nr IMO: 9546796) został ściągnięty przez trzy holowniki z mielizny na Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Statek został następnie odholowany na kotwicowisko Belle Isle w rejonie Detroit w celu przeprowadzenia niezbędnych inspekcji. Statek przewoził pszenicę z Włoch.