Paweł Kuś
Kontenerowce Maersk Line mają w przyszłości korzystać z paliwa LNG. W tym celu duński armator będzie współpracowałnad rozwojem tej technologii z Quatargas, największym na świecie producentem gazu LNG, i koncernem paliwowym Shell.
Trzy koncerny podpisały memorandum w tej sprawie w poniedziałek. Zakłada ono pracę spółki joint venture Quatargas 4, której częścią jest Shell, nad produkowaniem paliwa LNG dla Maersk Line.
LNG powoli zyskuje popularność jako paliwo, choć wciąż zdecydowana większość statków używa ciężkich paliw. Przyszłość należy jednak do LNG głównie z tego względu, że jego używanie pozwala armatorom spełniać coraz bardziej wyśrubowane normy środowiskowe.
Według raportu DVN GL, w 2015 po świecie pływały 63 jednostki zasilane paliwem LNG. Obecnie trwa budowa kolejnych 76 jednostek o takim napędzie. To bardzo mało, biorąc pod uwagę, że sam Maersk ma w swojej flocie prawie 600 statków.
- Kooperacja między Quatargas, Grupą Maersk i Shellem to bardzo ważny krok w kierunku rozwoju LNG jako paliwa – powiedział Nils Smedegaard Andersen, dyrektor zarządzający Maerska. - Używanie napędu LNG daje armatorom szansę na redukcję emisji tlenków siarki i CO2. - dodał.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny