Marek Nowak
Programy badawcze i edukacyjne, nurkowanie, wyzwania związane z transportem ludzi i towarów, prace podwodne, a nawet poszukiwanie zaginionych przyrządów pomiarowych - to tylko część zadań, z jakimi w ostatnich latach przyszło mierzyć się załodze jednostki M/Y Litoral, cumującej zwykle przy nabrzeżu gdyńskiej mariny.
– Każde z wyzwań, jakich podejmowaliśmy się w ciagu ostatnich 9 lat eksploatacji Litorala miało swoją specyfikę – mówi Wojciech Jechna, właściciel i zarazem kapitan jednostki. – Widowiskowa była z pewnością przygoda z Red Bull Air Show, kiedy to wyciągaliśmy podholowane samoloty z wody. Z racji osobistych zainteresowań najbardziej angażuję się w przedsięwzięcia związane z nurkowaniem. Poszukiwanie i identyfikacja wraków jest jedną z moich pasji. Cieszy mnie możliwość wykorzystania pełnych możliwości technicznych naszego statku, w tym oczywiście dźwigu i sonaru holowanego.
M/Y Litoral ma 18m długości i 4,2m szerokości. Może zabrać na pokład 18 osób plus załogę. Wyposażony jest w hydrauliczny dźwig o nośności od 1,5 do 4,5 tony, bank powietrza, 15 koi, dwie mesy, dwie toalety i dwa aneksy kuchenne. W ostatnich miesiącach statek pracował między innymi jako baza i zabezpieczenie dla nurków przy pracach podwodnych i przeglądach statków, przewoził i układał gabiony na Zatoce Gdańskiej , transportował marynarzy, sprzęt i zaopatrzenie na jednostki pływające stojące na redzie portu Gdynia i Gdańsk a także wraz z naukowcami różnych instytucji pobierał próbki dna i wody morskiej.
– Już drugi rok pływamy na tej jednostce by doświadczalnie zapoznać młodzież z podstawowym sprzętem badawczym i fauną Bałtyku – mówi Joanna Bielińska, biolog morza, prowadząca zajęcia dla młodzieży z sopockich szkół ponadgimnazjalnych. – Atmosfera podczas rejsów jest zawsze przyjemna, a gdy podczas jednej z wiosennych wypraw spadł nagły deszcz, szczególnie doceniłam mesę i zadaszenie pokładu.
Litoral pływa w rejonie Zatoki Gdańskiej, otwartego Morza a także Zalewu Wiślanego. Ma w ofercie wypłynięcia z Gdyni, Gdańska, Jastarni, Helu, Władysławowa oraz Łeby.
– Mamy kartę bezpieczeństwa na cały Bałtyk, niejednokrotnie podejmowaliśmy się także prac na Zalewie Wiślanym, gdzie zaangazowani byliśmy do badań rdzenia dna – mówi Wojciech Jechna. – Dużą wygodę naszym pasażerom zapewnia obszerny pokład i ławki, które w razie potrzeby można łatwo zdemontować.
Litoral jest także bardzo dobrze znany w środowisku nurków. Dysponuje przydatnym im specjalistycznym sprzętem, a także windą, dzięki której bez kłopotów można wejść i wyjść z wody, bez konieczności używania drabinki oraz wskakiwania do wody ze sprzętem.
Aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo użytkownikom jednostka posiada pokład reanimacyjny i wyposażona jest w zestaw ratunkowy DAN.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny