Niemiecka strategia budowy pływających terminali LNG (FSRU – Floating Storage and Regasification Unit) napotyka poważne trudności. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy rozwiązano dwie kluczowe umowy, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość tego segmentu infrastruktury gazowej. Problemy dotknęły terminale LNG w Stade i Mukran, a dalsze utrzymanie jednostek FSRU w Niemczech staje się coraz mniej pewne.
Jednym z największych wyzwań jest sytuacja wokół pływającego terminalu LNG w Stade, który miał rozpocząć działalność w 2024 roku. Spór między państwowym operatorem Deutsche Energy Terminal (DET) a deweloperem Hanseatic Energy Hub (HEH) doprowadził do wzajemnego zerwania umów. DET twierdzi, że HEH nie dostarczyło niezbędnych dokumentów potwierdzających zakończenie prac infrastrukturalnych, przez co testowanie jednostki FSRU „Energos Force” stało się niemożliwe. Z kolei HEH oskarża DET o wstrzymanie płatności i blokowanie kolejnych etapów realizacji projektu.
Po rozwiązaniu umowy jednostka Energos Force została wycofana z Niemiec i obecnie jest tymczasowo zakotwiczona w pobliżu Skagen w Danii. Decyzja o jej dalszym wykorzystaniu pozostaje nierozstrzygnięta, a Niemcy analizują możliwość podnajęcia statku na inne rynki.
Energos Force to pływający terminal do magazynowania i regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego. Statek został zbudowany w 2021 roku, ma 294 metry długości i 47 metrów szerokości, a jego nośność wynosi 94 361 DWT.
Drugim przypadkiem zakończenia współpracy jest terminal LNG w Mukran (Rugia). Początkowo planowano, że będą tam działały dwie jednostki FSRU – Neptune i Energos Power. Jednak w lutym 2025 roku operator terminalu, Deutsche ReGas, rozwiązał umowę czarterową na jednostkę Energos Power, powołując się na spór cenowy z niemieckim rządem.
DET, jako państwowy operator, oferował usługi LNG poniżej poziomu kosztów, co stawiało prywatnego operatora w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej. Mukran, mimo możliwości przyjmowania 110 ładunków LNG rocznie, do końca sierpnia 2024 roku obsłużył zaledwie trzy dostawy. W efekcie Deutsche ReGas zdecydowało się zrezygnować z drugiej jednostki, a Neptune pozostała jedynym operującym FSRU w Mukran.
Zaledwie dwa i pół roku od zakończenia dostaw Nord Stream i rozpoczęcia kryzysu energetycznego, który skłonił Niemcy do szybkiej rozbudowy infrastruktury LNG, państwo zaczyna zmagać się z problemami wynikającymi z wysokich kosztów operacyjnych i niestabilnych umów. Dwa zerwane kontrakty w ciągu dwóch miesięcy pokazują, że model oparcia się na FSRU nie jest tak efektywny, jak zakładano.
Dodatkowo, rosnące trudności z rentownością terminali LNG mogą wpłynąć na dalsze ograniczenie niemieckiej floty FSRU. Możliwy jest scenariusz, w którym Niemcy zdecydują się na rezygnację z kolejnych jednostek czarterowych lub przekierowanie ich do innych krajów, zamiast utrzymywać je na własnym rynku.
Pod znakiem zapytania pozostaje również długoterminowa strategia LNG w Niemczech – czy rząd zdecyduje się na dalszą rozbudowę terminali stacjonarnych, czy też stopniowo będzie zmniejszał swoją obecność na rynku LNG, zwiększając inwestycje w odnawialne źródła energii i wodór.
Problem jest widoczny nie tylko w Niemczech. Najnowszy francuski terminal skroplonego gazu ziemnego, uruchomiony przez TotalEnergies SE w 2023 roku, nie obsłużył żadnych dostaw od czerwca ubiegłego roku, mimo wysokiego popytu na gaz w regionie.
Obecnie u naszych zachodnich sąsiadów funkcjonują trzy terminale FSRU:
• Wilhelmshaven – pierwszy niemiecki terminal LNG, uruchomiony w grudniu 2022 roku.
• Brunsbüttel – rozpoczął działalność w styczniu 2023 roku.
• Mukran (Rugia) – terminal LNG oddany do eksploatacji w lutym 2024 roku.
Równocześnie Niemcy prowadzą prace nad trzema stacjonarnymi terminalami LNG, które mają zapewnić długoterminową stabilność dostaw:
• Wilhelmshaven - obecnie funkcjonuje tam pływający terminal LNG (FSRU), uruchomienie stacjonarnego terminalu przewidziane jest na lata 2026/2027
• Brunsbüttel - planowany do uruchomienia w 2027 roku, z roczną zdolnością regazyfikacyjną około 10 miliardów metrów sześciennych.
• Stade – docelowo ma rozpocząć działalność w 2027 roku.
Taka infrastruktura ma zwiększyć całkowite zdolności regazyfikacyjne LNG do 54 mld m³ w 2027 roku co będzie odpowiadało za ponad 60 procent zapotrzebowania na gaz ziemny w tym kraju.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny