W lutym 2025 roku rozpocznie działalność Gemini Cooperation – nowa, długoterminowa współpraca operacyjna pomiędzy dwoma gigantami branży transportu kontenerowego drogą morską. Celem tej inicjatywy jest zwiększenie efektywności operacyjnej na wspólnej linii oceanicznej oraz przyspieszenie dekarbonizacji flot obu firm.
Plany dotyczące partnerstwa zostały ogłoszone już w styczniu tego roku. Przedsięwzięcie ma na celu stworzenie „elastycznej i wzajemnie połączonej sieci oceanicznej, charakteryzującej się wiodącą w branży niezawodnością, wynoszącą ponad 90%”. Szczegółowe informacje na temat tej usługi, która ma ruszyć na początku przyszłego roku, zostaną przedstawione jeszcze w październiku br. Dążenie do zapewnienia niezawodności i płynności harmonogramu transportów pozostaje priorytetem.
– Od stycznia 2024 roku, kiedy ogłosiliśmy nasze partnerstwo, intensywnie pracujemy nad finalizacją szczegółów naszej wspólnej sieci frachtu morskiego na trasie Wschód-Zachód. Do końca sezonu pozostało zaledwie pięć miesięcy, dlatego cieszymy się, że możemy podzielić się naszymi postępami, w tym sfinalizowanymi mapami usług oraz alternatywną trasą przez Przylądek Dobrej Nadziei w odpowiedzi na trwające zakłócenia na Morzu Czerwonym. Jesteśmy w pełni przygotowani, aby zapewnić stabilność twojego łańcucha dostaw w każdej sytuacji – podkreślił Hapag-Lloyd w notatce opublikowanej na portalu LinkedIn.
Współpraca w ramach Gemini Cooperation obejmie siedem szlaków handlowych: Azja – Zachodnie Wybrzeże USA, Azja – Wschodnie Wybrzeże USA, Azja – Bliski Wschód, Azja – Morze Śródziemne, Azja – Europa Północna, Bliski Wschód – Indie – Europa oraz Atlantyk. Współpraca będzie oparta na 26 usługach oceanicznych, skupiających się wokół 12 kluczowych portów (10 terminali własnych i/lub kontrolowanych, a także portów w Singapurze i Kartagenie). Dodatkowo, Hapag-Lloyd i Maersk uruchomią 32 dedykowane usługi wahadłowe (14 w Europie, 4 na Bliskim Wschodzie, 13 w Azji i jedną w Zatoce Meksykańskiej), aby zapewnić płynne połączenia z wieloma portami. Co istotne, w odpowiedzi na potrzeby związane z bezpieczeństwem i szybkością transportu morskiego, obie firmy planują powrót na Morze Czerwone i Zatokę Adeńską. Przypomnijmy, że na początku tego roku, w związku z atakami bojowników Huti na statki w regionie, wiodące firmy branży transportu morskiego, w tym Hapag-Lloyd i Maersk, zrezygnowały z korzystania z Kanału Sueskiego, decydując się na dłuższą trasę wokół Afryki, co wpłynęło na wydłużenie czasu dostaw i wzrost cen usług.
Flota w ramach partnerstwa będzie liczyć około 290 nowoczesnych, wydajnych statków o łącznej pojemności 3,4 miliona TEU, z czego Maersk dostarczy 60%, a Hapag-Lloyd 40%. Wiele z tych kontenerowców będzie gotowych do korzystania z nisko- i zeroemisyjnych paliw. Przykładem są wprowadzane przez Maersk statki kontenerowe napędzane ekologicznym metanolem oraz zamówienia na kolejne jednostki. Również Hapag-Lloyd intensywnie dąży do dekarbonizacji swojej floty, stawiając sobie ambitne cele w zakresie ograniczenia emisji CO2 w branży morskiej.
Partnerstwo pomiędzy tymi dwoma gigantami oznacza również zmiany organizacyjne. W ramach inicjatywy Gemini Cooperation, Hapag-Lloyd wycofa się z sojuszu THE Alliance, a Maersk zakończy współpracę w ramach 2M z firmą MSC. Obie zmiany wejdą w życie w styczniu przyszłego roku. Szczegółowe informacje dotyczące Gemini Cooperation, w tym nowe harmonogramy statków, zostaną opublikowane wkrótce.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Bangladesz odmawia przyjęcia rosyjskiego statku z elementami elektrowni jądrowej
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania