Dwa lata temu, Equinor i Polenergia rozpoczęły współpracę nad budową dwóch farm wiatrowych na Bałtyku, położonych około 27 i 40 km od portu w Łebie. Współpraca została zorganizowana w spółkach: Morska Farma Wiatrowa Bałtyk II (MFW Bałtyk III) i Morska Farma Wiatrowa Bałtyk III (MFW Bałtyk III), w których Equinor i Polenergia posiadają po 50% udziałów. W ostatnich miesiącach, na obszarze przyszłych farm prowadzone były podwodne prace badawcze dna morskiego.
Pomiarów dokonywano przy użyciu specjalistycznego statku Topaz Tiamat, dla którego gdyński port stał się bazą logistyczną. Prace rozpoczęto w połowie sierpnia i zakończono w ostatnich dniach września. Według informacji zamieszczonych w serwisie VesselFinder, Topaz Tiamat cumował w Gdyni 26 sierpnia oraz 8 i 23 września.
Od 2019 r. statek ten jest czarterowany przez norweską firmę Reach Subsea i MMT ze Szwecji od armatora Topaz Energy and Marine. W ramach czarteru, Reach i MMT wykorzystują Topaz Tiamat do badań dna morskiego, prac podwodnych, inspekcji, konserwacji i naprawy instalacji rurociągów podmorskich a także mniej skomplikowanych prac konstrukcyjnych.
Topaz Tiamat pływający pod banderą Wysp Marshalla to statek typu DP2 Survey (klasa dynamicznego pozycjonowania) and ROV Support Vessel (platforma dla zdalnie kierowanych pojazdów podwodnych) zaprojektowany specjalnie do obsługi rynku subsea offshore. Ma 98 m długości i 20 m szerokości. Został zbudowany w stoczni Vard Brattvåg AS w Norwegii i wprowadzony do eksploatacji w styczniu 2019 roku. Wyposażony jest w 120-tonowy żuraw oraz zintegrowane hangary z dwoma robotami podwodnymi. Dzięki specjalnemu kształtowi kadłuba - może pracować w trudnych warunkach pogodowych.
W spółkach Morska Farma Wiatrowa Bałtyk II (MFW Bałtyk III) i Morska
Farma Wiatrowa Bałtyk III (MFW Bałtyk III), Equinor i Polenergia
posiadają po 50% udziałów. Rozpoczęcie budowy jest uzależnione od
uzyskania niezbędnych pozwoleń i planowane jest na 2025/2026. Moc
wytwórcza z obu farm ma wynosić 1440 MW, co pozwoli na zasilenie w
energię elektryczną ponad dwóch milionów gospodarstw domowych. Ostateczna
decyzja inwestycyjna dla tych projektów wymaga uzyskania niezbędnych
pozwoleń i jest planowana na 2023 roku, co umożliwi dostarczenie
pierwszej energii elektrycznej do sieci w 2025 roku.
W grudniu 2019 roku Equinor nabył 50% udziałów od Polenergii w trzecim projekcie Morska Farma Wiatrowa Bałtyk I (MFW Bałtyk I) o planowanej mocy 1560 MW.
Jak komentował wtedy wiceprezes Equinora, Jens Okland: "Akwizycja Bałtyku I umacnia naszą obecność na Morzu Bałtyckim. Z udziałami we wszystkich trzech projektach mamy szansę zwiększyć skalę działalności na obszarze, który uważamy za ważny pod względem energetycznym" .
Optymizmem w sprawie morskich farm wiatrowych na Bałtyku może napawać podpisana niedawno „Deklaracja Bałtycka na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej”,
która inauguruje ścisłą współpracę krajów regionu Morza Bałtyckiego.
Celem tej współpracy jest przyspieszenie rozwoju mocy wiatrowych na
Bałtyku, skoordynowanie i zoptymalizowanie działań prowadzących do
wykorzystania w pełni energetycznego i gospodarczego potencjału morza.
Chodzi
zarówno o współpracę w zakresie planowania przestrzennego morskich
obszarów, jak również rozwój sieci, planowania mocy i mechanizmów
wsparcia. Wszystkie te elementy staną się kluczowe dla budowy dobrze
funkcjonującego wewnętrznego rynku energii oraz infrastruktury
transgranicznej, prowadząc do uwolnienia pełnego potencjału
energetycznego i gospodarczego Morza Bałtyckiego.
„Cieszę się, że
przy wsparciu polskiej branży wiatrowej, kraje regionu Morza
Bałtyckiego zgodziły się na dalsze wzmocnienie współpracy energetycznej.
Naszym celem jest stworzenie sprzyjających warunków dla rozwoju
morskiej energetyki wiatrowej dla zapewnienia zrównoważonych, pewnych i
tanich dostaw energii w krajach Morza Bałtyckiego” – mówił przy okazji
podpisania deklaracji szef resortu klimatu, Michał Kurtyka.
Minister klimatu zwrócił uwagę na duży potencjał energetyczny Bałtyku szacowany przez WindEurope na 83 GW, a według Komisji Europejskiej przekraczający nawet 93 GW w 2050 r. (w zależności od zastosowanej metodologii). Tym samym akwen ten stanie się drugim pod względem potencjału energetyki morskiej zbiornikiem w Europie, zaraz po Morzu Północnym.
„Polska ma szansę zyskać miano lidera w rozwoju morskich farm na Bałtyku z docelowym potencjałem mocy zainstalowanej szacowanym w raporcie WindEurope na 28 GW w 2050 r. To jedna trzecia mocy, które mogą powstać w tym akwenie” – podkreślił.
Minister zaznaczył także, że region nadbałtycki będzie w przyszłości szczególnie atrakcyjnym terenem lokowania zakładów wytwarzających elementy turbin morskich.
„W Polsce największymi beneficjentami będą m.in. stocznie, przemysł stalowy i metalowy; rozkwitną też firmy usługowe i serwisowo-instalacyjne. Musimy wykorzystać ich kompetencje i doświadczenie do budowania wartości polskiej, niskoemisyjnej, innowacyjnej gospodarki, co jest kluczowe zwłaszcza w dobie spowolnienia wywołanego pandemią” – zauważył.
Wiceprezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Kamila Tarnacka wskazała, że ambitne podejście do budowy morskich farm na polskich wodach Bałtyku jest kluczem do maksymalizacji korzyści gospodarczych.
„Korzystając z największego na Morzu Bałtyckim potencjału energetycznego wiatru możemy zbudować wokół rodzącego się sektora nową gałąź gospodarki i wyspecjalizować się w produkcji wybranych elementów morskich turbin. Jest nadzieja na to, że offshore wind stanie się naszą specjalnością eksportową, a polskie firmy będą silnymi ogniwami w międzynarodowych łańcuchach dostaw dla offshore” – powiedziała.
Zdaniem wiceprezes PSEW wykorzystanie pełnego potencjału energetycznego Bałtyku i pozyskanie z morza jak największej ilości energii jak najtańszym kosztem, nie byłoby możliwe bez zainicjowania wielopłaszczyznowej współpracy krajów regionu.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek