Holenderska policja poinformowała o aresztowania osoby podejrzanej o groźby podłożenia bomby na kontenerowcowi MSC Lorena, jeśli ten wpłynie do portu w Antwerpii. Statek otrzymał polecenie zmiany kursu i został zatrzymany na tydzień na kotwicowisku u wybrzeży Holandii na czas trwania śledztwa.

Służby dokonały 10 stycznia zatrzymania 22-letniego mężczyzny pod zarzutem próby dokonania aktu terrorystycznego. Nie podano żadnych dodatkowych szczegółów na temat tego, gdzie dokonano aresztowania, ani jak udało im się znaleźć tę osobę, a także jej personaliów i pochodzenia. W podanym raporcie policja wskazała, że namierzono podejrzanego, a śledztwo oraz zbieranie dalszych dowodów jest w toku.

Kontenerowiec MSC Lorena o tonażu niemal 60 tys. ton  był w drodze do portu w Antwerpii w nocy 22 grudnia, kiedy belgijska policja otrzymała telefoniczną groźbę skierowaną przeciwko statkowi. Rozmówca powiedział policji, że statek eksploduje wkrótce po zadokowaniu w porcie. Jednostka o długości 205 metrów i pojemności 4 870 kontenerów otrzymała groźbę, gdy znajdowała się w pobliżu miasta Rilland, znajdując się w punkcie na zachód od Antwerpii. W związku z zagrożeniem policja nakazała statkowi zmienić kurs i udać się do kotwicowiska Vlissingen.

Służby mundurowe przetrzymała statek przez okres świąt, aż do 29 grudnia. Załoga cały ten czas pozostawała na pokładzie. Ostatecznie policja stwierdziła, że groźba była fałszywa i zwolniła statek, który następnie wrócił na kurs do Antwerpii, w której przebywał do 4 stycznia, kierując się następnie do portu Lomo w Afryce, gdzie ma dotrzeć 14 stycznia.

Policja przekazała do wiadomości publicznej, że nie wyklucza dodatkowych aresztowań w tej sprawie. Obecnie trwa śledztwo w tej sprawie.