• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Znowu gorąco na Morzu Czerwonym. Siły morskie USA broniły się przed atakami ze strony Huti

27.12.2023 08:39 Źródło: US Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Znowu gorąco na Morzu Czerwonym. Siły morskie USA broniły się przed atakami ze strony Huti

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

W południowej części Morza Czerwonego w przeciągu 10 godzin US Navy przeprowadziła akcję zestrzeleń wielu dronów i rakiet wystrzeliwanych przez jemeńskich rebeliantów. Starcie miało miejsce już po ogłoszeniu rozpoczęcia wielonarodowej misji pk. "Prosperity Sentinel".

Jak podały służby prasowe amerykańskie dowództwa, w akcji brały udział niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke USS Laboon (DDG 58) i myśliwce F/A-18 Super Hornet, wchodzące w skład Lotniskowcowej Grupy Uderzeniowej Eisenhower (Eisenhower Carrier Strike Group), na której czele znajduje się lotniskowiec USS Dwight D. Eisenhower (CVN-69). Walki rozpoczęły się 26 grudnia ok. godz. 630 czasu miejscowego. W ich trakcie zestrzelono w sumie dwanaście dronów szturmowych, trzy przeciwokrętowe rakiety balistyczne i dwie rakiety manewrujące. Nie odnotowano żadnych uszkodzeń statków oraz okrętów w tym obszarze ani nie zgłoszono żadnych rannych wśród członków ich załóg.

Skuteczność działań sił morskich ma wskazywać na ich rolę w zapewnieniu niezakłóconej żeglugi oraz skuteczności w zwalczaniu zagrożeń w każdej domenie. Jak na potwierdzenie tych działań, jedna z firm, która zawiesiła niedawno poruszanie się trasami żeglugowymi przez Morze Czerwonej, Maersk, zapowiedziała powrót z racji na ochronę zapewnianą przez międzynarodowe siły morskie.

USS Laboon jest jednym z amerykańskich okrętów biorących udział w międzynarodowej misji pk. "Prosperity Guardian", której celem jest zapewnienie bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym i jego okolicach z racji na eskalację działań jemeńskich bojowników, których ofiarą stały się statki poruszające się w tym rejonie.  23 grudnia niszczyciel wziął udział w akcji, w trakcie której zestrzelił cztery drony należące do Huti. Doszło wtedy też do ataków na statki, w wyniku czego został uszkodzony indyjski tankowiec Saibaba.

Misja pk. "Prosperity Sentinel" została ogłoszona 18 grudnia, jako odpowiedź na kolejne ataki jemeńskich rebeliantów należących do ugrupowania Huti, których ofiarą padają statki. W związku z tym czołowe przedsiębiorstwa żeglugowe rezygnują z poruszania się trasą żeglugową przez Morze Czerwone. Głównym celem operacji ma być utrzymanie bezpieczeństwa w rejonie Morza Czerwonego, Zatoki Adeńskiej jak i w całym regionie oraz utrzymanie niezakłóconej żeglugi. Oprócz USA, udział w misji pierwotnie ogłosiły Bahrajn, Francja, Hiszpania, Holandia, Kanada, Norwegia, Seszele i Wielka Brytania. Aktualnie dołączają do nich kolejne kraje, choć nie wszystkie robią to jawnie, z obawy o militarną odpowiedź Huti przeciwko ich statkom

Fot. US Navu

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.