Niebezpieczne pozostałości z czasów obu wojen światowych wciąż sprawiają, że jednostki saperów polskiej Marynarki Wojennej nadal mają pełne ręce roboty. Żołnierze 36. Patrolu Saperskiego z Rozewia, wchodzący w skład 43. Batalionu Saperów 3. Flotylli Okrętów podjęli ważącą 500 kg bombę lotniczą, która została znaleziona w Kazimierzu Gmina Kosakowo.
Do wydobycia niebezpiecznego obiektu wykorzystano specjalistycznych sprzęt. Znaleziony niewybuch został zabezpieczony. W planach jest jego przetransportowanie na poligon lądowy i zneutralizowanie. W ten sposób nie będzie już stwarzał zagrożenia.
Saperzy z marynarki przypominają, że w razie znalezienia potencjalnie niebezpiecznego przedmiotu należy natychmiast powiadomić Policję, Straż Pożarną lub Straż Miejską i w miarę możliwości zabezpieczyć znalezisko do czasu przejęcia go przez odpowiednie służby. Znalezionego obiektu nie wolno dotykać, przenosić, czy też próbować rozbrajać na własną rękę.

Fot. 36. Patrol Saperski/43. bsap
Fot. 36. Patrol Saperski/43. bsap
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach