• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Pierwszy od dłuższego czasu statek został uszkodzony w wyniku ataku Huti

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Pierwszy od dłuższego czasu statek został uszkodzony w wyniku ataku Huti

Partnerzy portalu

Fot. Gaga/VesselFinder

Na Morzu Czerwonym doszło do kolejnego ataku na międzynarodową żeglugę. Jemeńscy bojownicy Huti trzykrotnie wystrzelili rakiety w statki. Jeden z nich, MV Andromeda Star, zgłosił niewielkie uszkodzenia, niemniej kontynuuje podróż. To pierwszy od marca udany atak na jednostkę nawodną, poruszającą się na trasie prowadzącej m.in. przez Kanał Sueski.

To kolejny atak na przestrzeni kilku ostatnich dni. Po dłuższej "przerwie" w działalności Huti powrócili do regularnych działań przeciwko statkom i okrętom w regionie. Do prób z użyciem rakiet i dronów, zarówno powietrznych, jak i nawodnych, dochodzi teraz nawet kilka razy dziennie.

Jak poinformowały siły zbrojne USA, 26 kwietnia o godzinie 17:49 (czasu sanajskiego) wspierani przez Iran bojownicy Huti wystrzelili trzy przeciwokrętowe pociski balistyczne (ASBM) z kontrolowanych przez siebie obszarów w zachodnim Jemenie. Ich celami były zbiornikowiec MV Maisha (IMO 9232929), pływający pod banderą Antigui i Barbudy i obsługiwanego przez Liberię, a także należący do Wielkiej Brytanii zbiornikowiec MV Andromeda Star (IMO 9402471), pływający pod banderą Panamy i obsługiwany przez Seszele.

Jak poinformowała amerykańska armia, MV Andromeda Star zgłosiła niewielkie uszkodzenia, jednakże mają być one na tyle niewielkie, że załoga oraz armator zdecydowali się na kontynuację podróży do portu w Indiach. Choć aktualnie jednostka nie podaje dokładnego celu podróży, ma być ona powiązana handlem z Rosją. Oznaczałoby to wpadkę Huti, jako że deklarowali, że nie zamierzają atakować jednostek nawodnych prowadzących handel z tym państwem, z racji na relacje tego państwa z Iranem i znajdowanie się w bloku przeciwnym do międzynarodowej koalicji.

Dowództwo sił zbrojnych USA podaje, ze żadne inne statki ani okręty nie ucierpiały w wyniku ataku bojowników. 

Uszkodzenie zbiornikowca MV Andromeda Star to pierwszy od marca udany atak Huti na cywilną żeglugę. Poprzednim razem doszło, na początku marca, do głośnego i jak dotąd najtragiczniejszego w skutkach ataku na statek. Masowiec True Confidence został trafiony rakietą, w wyniku czego zginęło trzech członków załogi a pięciu z nich zostało rannych. W wyniku uszkodzeń jednostki ewakuowali się z jej pokładu i następnie trafili do Dżibuti, gdzie otrzymali pomoc medyczną. Większość z nich wróciła do swoich domów. Jak opisywaliśmy w tekście Poszkodowani po ataku Huti członkowie załogi True Confidence powracają do domów niektórzy poszkodowani ucierpieli na tyle mocno, że już nie wrócą do pływania na statkach, w związku z czym mają otrzymywać stałą pomoc od państwa.

Jak dotąd w wyniku prowadzonych przez Huti ataków na żeglugę ucierpiało kilkanaście statków. Obok True Confidence zniszczony został masowiec Rubymar, który zatonął wraz z ładunkiem nawozu, stwarzając zagrożenie dla środowiska morskiego i lokalnej gospodarki. Na początku listopada został porwany rorowiec Galaxy Leader, którego załoga wciąż jest przetrzymywana wraz ze statkiem w kontrolowanym przez bojowników jemeńskim porcie Al-Hudajda. To atak na tę jednostkę rozpoczął największy od dekad kryzys żeglugi. Co istotne, od czasu starcia pod koniec grudnia 2023 roku, gdy Huti stracili trzy łodzie i 10 bojowników podczas starcia z ochroną kontenerowca Maersk Hangzhou i śmigłowcami armii USA, bojownicy nie próbowali metodą abordażu zajmować statków.

Z powodu zagrożenia dla żeglugi wiele firm, w tym czołowe przedsiębiorstwa branży, zdecydowały się wybierać alternatywną, dłuższą trasę, opływając Przylądek Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki. To wpłynęło na opóźnienia w zawijaniu statków do portów i tym samym zakłócając łańcuchy dostaw. Duże straty poniósł również Zarząd Kanału Sueskiego, gdyż ruch statków spadł o nawet 40% porównując z ruchem morskim w ubiegłym roku.

Choć to pierwszy od ponad miesiąca udany atak bojowników, służby podkreślają skuteczną ochronę żeglugi w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Większość rakiet i dronów Huti jest likwidowana przez okręty państw uczestniczących zarówno w operacji EUNAVFOR Aspides, jak i misji pk. "Prosperity Guardian". Dotąd żadnej okręt nie został trafiony przez bojowników.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.