Liberyjski statek handlowy, który wczoraj podczas rejsu z portu Darłowo do Gdańska wpłynął w strefę nr 6 zamkniętą dla żeglugi i rybołówstwa, będącą morskim poligonem wojskowym, został szczegółowo skontrolowany w gdańskim porcie przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Niebezpieczną sytuację dodatkowo potęgował fakt, że kapitan nie odpowiadał na wywołania radiowe służb odpowiadających za bezpieczeństwo morskie. Funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali statek przy gdańskim Nabrzeżu Wiślanym. Nie mieli zastrzeżeń. Za naruszenie strefy kapitan został ukarany mandatem.
Wpłynięcie statku w strefę zamkniętą dla żeglugi naruszyło przepisy bezpieczeństwa morskiego. Strefa nr 6 jest wykorzystywana bowiem jako morski poligon wojskowy i przeznaczona do przeprowadzania ćwiczeń i szkoleń wojskowych.
Strefy zamknięte mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i obronności państwa. Informacje o terminach zamknięcia stref są ogłaszane przez Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej. Kapitan liberyjskiego statku się z nimi nie zapoznał.
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Wielki wyciek substancji ropopochodnej na Motławie powstrzymany. Możliwy powrót żeglugi
Japonia i Niemcy przeprowadziły na Pacyfiku pierwsze wspólne ćwiczenia z wykorzystaniem myśliwców
Grecja rezygnuje z zakupu okrętów LCS typu Freedom. "Zbyt zużyte"
AU: trwa proces pozyskiwania okrętu podwodnego w ramach programu Orka
Rosja wycofała swoje okręty z Morza Azowskiego