Wszystkie dostępne obecnie informacje wskazują że wycieki z gazociągów Nord Stream to celowy akt sabotażu. Nie można wykluczyć, że mamy do czynienia z atakiem na europejską infrastrukturę energetyczną - podkreślili we wspólnym oświadczeniu ministrowie obrony Danii, Szwecji, Norwegii, Finlandii i Islandii.
Uszkodzenie gazociągów Nord Stream było celowym aktem sabotażu - oznajmił w piątek prezydent USA Joe Biden. Jak dodał, choć nieznane są jeszcze wszystkie okoliczności ataku, to Rosja rozsiewa na ten temat dezinformacje. "Nie wierzcie w to, co mówi Putin" - powiedział.
Ładunek wybuchowy przy gazociągach Nord Stream mógł zostać umieszczony za pomocą zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego. Problematyczne może być znalezienie dowodów, bo wybuch zawsze powoduje zniszczenie tego, co znajduje się w pobliżu - podkreślił w rozmowie z PAP Hans Liwang ze Szwedzkiego Uniwersytetu Obronnego w Sztokholmie.
Szwedzkie służby specjalne SAPO przejęły w środę od policji dochodzenie w sprawie podejrzenia wystąpienia sabotażu, którego następstwem jest wyciek z gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim.
Jeśli potwierdzą się informacje, że za eksplozjami, które uszkodziły dwa gazociągi Nord Stream stoi Rosji, będzie to oznaczać, że kryzys energetyczny w Europie wkroczył w nową, niebezpieczną fazę; grozi to otwarciem nieoczekiwanego frontu trwającej na Ukrainie wojny - przewiduje brukselski portal Politico.
W sprawie wczorajszego wycieku gazu z Nord Stream 1 głos zabrał Kreml. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow oświadczył, że za wcześnie jest na jakiekolwiek wnioski, ale nie można wykluczyć sabotażu.
Nie można wykluczyć sabotażu - tak skomentowała premier Danii Mette Frederiksen informację o wycieku gazu z gazociągów Nord Stream. Duńska Agencja Energii podwyższyła poziom zagrożenia dla obiektów infrastruktury energetycznej do stopnia pomarańczowego, drugiego najwyższego w pięciostopniowej skali.
W środę rano w okręgu Marusza, w środkowej Rumunii, wykoleił się pociąg towarowy przewożący ukraińskie zboże, podała bukareszteńska telewizja Pro TV. Sprecyzowała, że policja uruchomiła już dochodzenie w sprawie przyczyn zdarzenia i nie wyklucza sabotażu.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie rzekomego sabotażu w oczyszczalni "Czajka", który według MPWiK miał być przyczyną sierpniowej awarii. Intencjonalne działanie człowieka jest wariantem nieprawdopodobnym – stwierdzono.
Awaria kolektora doprowadzającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" nie była wynikiem celowego działania – poinformowała poniedziałkowa "Rzeczpospolita", powołując się na informacje prokuratury.
Finowie wytyczają nowy kurs statkiem Electramar. Stocznie z UE i Dalekiego Wschodu za burtą
Dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia motorówki ze statkiem wycieczkowym
Dostawy cementu i betonu do budowy elektrowni jądrowej będą dużym wyzwaniem
Ukraińcy informują o zatopieniu rosyjskiego trałowca
Prezydent Chile: sprzeciwimy się wszelkim próbom wydobycia surowców na Antarktydzie
Puchar PZŻ w Krynicy Morskiej otwiera sezon regatowy