Paweł Kuś
Duński koncern Dong Energy wygrał kontrakt na budowę dwóch morskicj farm wiatrowych przy wybrzeżach Holandii. Tamtejszy rząd twierdzi, że energia pozyskana stamta będzie najtańsza na świecie.
Jedno kilowatogodzina wyprodukowana przez te obiekty będzie kosztować 7,27 euro - stwierdził holenderski minister gospodarki. Pozwoli to jego rządowi zaoszczędzić 2,7 mld euro w ciągu 15 lat dotowania farm w stosunku do zakładanych wcześniej obliczeń.
Po ukończeniu, farmy wiatrowe spełnią cel Dong Energy i będą mogły produkować megawatt energii w cenie poniżej 100 euro - czytamy w oświadczeniu firmy.
- To pokazuje olbrzymi potencjał, który stoi za energetyką wiatrową offshore - powiedział Samuel Leupold, wiceprezydent duńskiego koncernu.
Farmy otrzymają nazwy Borssele 1 i 2. Zostaną ulokowane 22 km od Zelandii. Ich budowa ma być zakończona do lipca 2020 roku. Elektrownie będą dysponować łączną mocą 700 MW , wystarczającą do zasilenia około miliona holenderskich gospodarstw domowych.
Obecnie energia pozyskana z morskich farm wiatrowych pozostaje najdroższą na świecie. Stąd nacisk Done Energy i innych potentatów energetycznych na zwiększenie wydajności tych obiektów.
Holendrzy planują budowę kolejnych pięciu farm w najbliższych latach, by zasilić kolejne 5 mln gospodarstw domowych.
5 wiodących flot świata ma wartość PKB Polski. Polska nie jest drugą Japonią
Eureka Shipping ogłasza budowę najnowocześniejszego statku do transportu cementu
W Japonii powstanie innowacyjny statek do transportu komponentów do morskich turbin wiatrowych
Pojazd rodem z science-fiction ma wzmocnić potencjał ukraińskich sił morskich
Amerykanie zwodowali swój pierwszy statek instalacyjny
BBC: firmy z Chorwacji i Włoch pomagają rosyjskiemu przemysłowi zbrojeniowemu omijać sankcje