Armatorzy tankowców mogą liczyć na wzrost stawek frachtu w drugiej połowie 2018 roku. Będzie to miła odmiana po historycznie niskich stawkach obserwowanych w ostatnich miesiącach.

Sezonowy popyt powinien poprawić warunki na rynku w 3, a w szczególności w 4 kwartale – informuje BIMCO. Długofalowe wydostanie się z kryzysu będzie jednak zależeć od tego, w jakim tempie złomowane będą stare jednostki.

- Armatorzy, którzy chcą znów cieszyć się solidnymi zarobkami, muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ nadwyżka zdolności produkcyjnych jest obecnie znacząca. Rynek może się pogorszyć w 2019 roku, jeśli nie dojdzie do znaczącego wzrostu popytu, ponieważ globalna flota tankowców ma wzrosnąć o 2,5%, o ile nie będzie trwała intensywna działalność rozbiórkowa - powiedział Peter Sand, główny analityk ds. transportu BIMCO.

Niestety, pomimo wysokich cen za złom, właściciele nie byli tak chętni, by rozstać się ze starszymi statkami, ponieważ wciąż wierzą, że w drugiej połowie roku rynek zmieni się na lepsze. W pierwszej połowie roku zburzono 13,1 mln ton pojemności tankowca ropy naftowej, co stanowi poziom równy sumie z poprzednich 40 miesięcy - wynika z danych BIMCO. Jednak w drugiej połowie roku nastąpiło odwrócenie trendu wyburzeń, a tylko jeden VLCC wysłano na złom w lipcu.

W II kwartale 2018 roku średni wiek złomowanej jednostki wynosił 20 lat, choć większość z nich mieściła się w kategorii 17-18 lat.

- Jeśli tempo złomowania utrzyma się przez resztę roku, wzrost floty tankowców może być bliski zeru lub być ujemny w 2018 roku. Uważamy, że niskie stawki i wysokie ceny złomu będą nadal napędzać złomowanie w ciągu całego roku, ale zabójcze tempo z pierwszego kwartału raczej nie zostanie utrzymane – stwierdziła Teekay w swoim raporcie.

Okres większego złomowania ma utrzymać się przez kolejne 5 lat – zapowiadają eksperci z agencji McQuilling Services. W tym roku z światowej floty ma zniknąć 10 VLCC, w 2019 ta liczba wzrośnie do 23, a dalej nawet do 34 jednostek rocznie.

- W ostatnich latach doszło do dużego powiększenia się floty tankowców, więc naturalną konsekwencją tego jest wzrost złomowania starszych jednostek. W latach 2018-2021 armatorzy odbiorą też zdecydowanie mniej statków niż w obecnym roku – informuje McQuilling.