W Gdańsku na Motławie powstaje drugi już zwodzony most - tym razem o innej, nietypowej konstrukcji. Połączy on Długie Pobrzeże z Wyspą Spichrzów i podobnie jak Kładka na Ołowiankę ma szansę stać się atrakcją turystyczną. Na czas letni prace przy jego budowie mają być wstrzymane, ale wykonano już część zadania.

W północnej części Wyspy Spichrzów prywatna spółka Granaria Development Gdańsk prowadzi inwestycję budowlaną. Teren ten o powierzchni 1,8 ha został zniszczony w czasie II Wojny Światowej. Teraz powstaje tu zabudowa, która ma w założeniu integrować nowoczesną architekturę z historycznymi pozostałościami. Przy okazji Granaria ma też zbudować nową przeprawę przez Motławę.

Nowy ruchomy most połączy dwa brzegi rzeki, a konkretnie Długie Pobrzeże na Wysokości ul. Św. Ducha z północnym cyplem Wyspy Spichrzów. Będzie nietypowy, bowiem zamiast podnoszonej kładki na zasadzie góra-dół, będzie miał kładkę obrotową - zamknięta dla pieszych będzie spoczywała na budowanej właśnie sztucznej wyspie, pośrodku Motławy (ułożona równolegle do obu brzegów rzeki). Dzięki specjalnemu mechanizmowi ma zmieniać położenie poprzez obrót o 45 stopni kątowych - co sprawi, że będzie łączyć Długie Pobrzeże z Wyspą Spichrzów.
Budowa miała ruszyć w 2017 r., ale z powodów formalnych start inwestycji opóźnił się. Prace jednak prowadzone były sprawnie.

Gotowa jest już podpora nurtowa kładki, chodzi o wbite w dno rzeki ścianki szczelne Larsena, w miejscu, gdzie powstanie rodzaj wyspy, na której osadzona będzie ruchoma cześć mostu.

Zgodnie z umową prace przy budowie kładki, ze względu na wzmożony ruch turystyczny statków na Motławie, mają być przerwane na czas sezonu letniego, najpóźniej do 15 czerwca i wznowione w październiku. Kładka liczyć będzie 57 metrów długości i 4,5 metra szerokości. Nie będzie utrudniać żeglugi po rzece. Zgodnie z aktualnym planem ma być oddana do użytku na początku 2019 r.