pc/PAP
Wielki kontenerowiec Jupiter należący do armatora z Hongkongu osiadł w poniedziałek na mieliźnie przy ujściu Skaldy na granicy belgijsko-holenderskiej. Na skutek zdarzenia belgijski port w Antwerpii, drugi co do wielkości w Europie, został częściowo zablokowany. Statek udało się wyprowadzić z płycizny.
Kontenerowiec płynący z Antwerpii do Hamburga osiadł na mieliźnie na wysokości holenderskiej miejscowości Bath z powodu awarii. W zdarzeniu nie ucierpiał żaden z członków załogi, a statek nie doznał poważniejszych uszkodzeń.
Jednostka o długości 366 m, szerokości 51 m i nośności ponad 155 tys. ton zablokowała dostęp do portu w Antwerpii dla dużych jednostek. Tylko statki krótsze niż 200 m mogły wpływać i wypływać z portu.
Pierwsze próby odholowania Jupitera na głębszą wodę przewidziano na późne godziny wieczorne, podczas kolejnego przypływu. Wielki kontenerowiec udało się ściągnąć z mielizny z wykorzystaniem 12 holowników.
Antwerpia jest największym portem w Belgii i drugim po holenderskim Rotterdamie portem Europy z łącznym przeładunkiem około 200 mln ton rocznie, głównie ropy i rud metali.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny