• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Popyt na LNG będzie rósł do 2037 r. a potem spadnie

08.03.2021 20:50 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Popyt na LNG będzie rósł do 2037 r. a potem spadnie

Partnerzy portalu

Popyt na LNG będzie rósł do 2037 r. a potem spadnie - GospodarkaMorska.pl
fot. Wikimedia Commons

Popyt na LNG będzie systematycznie rósł do 2037 r., a później będzie malał – wynika z lutowego raportu McKinsey Global Gas Outlook to 2050. W 2035 r. podaż LNG osiągnie 4 333 cbm (mld m3), podczas gdy w 2020 r. wyniosła 3 787 cbm.

Czy zdążymy z pływającym terminalem w Gdańsku?

Rok 2020 nie był szczególnie dobry dla eksporterów LNG. Wielu z nich wstrzymało eksport w czasie pandemii. Na przykład w czerwcu i lipcu, miesięcznie zatrzymano ponad 100 wysyłek z USA było anulowanych. Cena spot na rynkach azjatyckich i europejskich nie pokrywał kosztów dostaw gazu do USA, jego skraplania i wysyłki. Pomimo tych niskich cen wiele amerykańskich dostaw LNG utrzymano wywiązując się z długoterminowych kontraktów. 

EIA próbuje przewidzieć zmiany na rynku LNG, jednak zastrzega się, że wszystko będzie zależało od stabilności źródeł dostaw. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej EIA (Energy Information Administration) opublikowała niedawno Annual Energy Outlook 2020, w którym zakłada stały wzrost produkcji gazu ziemnego do 2050 r. Produkcja zostanie głównie skierowana na rynki zagraniczne. Od 2017 r. Stany Zjednoczone są eksporterem netto gazu ziemnego, w tym także do Polski. Produkcja znacznie przewyższa popyt krajowy. Stany Zjednoczone zużywają więcej tego surowca paliwa niż jakikolwiek inny kraj. Są jednocześnie wiodącym w świecie producentem gazu. EIA przewiduje, że w tym roku krajowa produkcja gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych osiągnie 94,16 bcfd (mld stóp sześciennych). To ponad 20 bcfd więcej niż przed pięciu laty, kiedy wyprodukowano 74,1 bcf w 2015 roku.

Rynek zbiornikowców LNG będzie się wciąż rozwijał nawet przy niskich frachtach. W 2019 r. został on wyceniony przez analityków Dataintelo na około 17,55 mld USD. Z analizy rynku wynika, że będzie on rósł około 3,6% rocznie i osiągnie w  2026 r. wartość 21,7 mld USD. Natomiast Grand View Research określił wartość globalnego rynku tankowców LPG na 185,1 mln USD w 2019 r. i zakłada jego roczny wzrost na poziomie 6% do 2027 r. Analitycy uzasadniają prognozę rosnącemu handlowi LPG. Tylko obserwacja rynku amerykańskiego pozwala na stwierdzenie, że wzrost wydobycia gazu łupkowego prawdopodobnie będzie dalej napędzał rozwój morskiego rynku transportu gazu. Tendencji nie zahamują nawet  zmiany  cen ropy naftowej. Ich spadek sprawił, że wzrosło zainteresowanie rozwojem szczelinowania hydraulicznego i metodami odwiertów poziomych. Czyli mówiąc prostym językiem, to co nie udało się w Polsce staje się  coraz powszechniejsze w świecie. Wydobycie  ropy i gazu ze skał łupkowych rośnie.

W  USA produkcja gazu ziemnego w 2018 r. osiągnęła najwyższy w historii poziom 30 Tcf (bilionów stóp sześciennych), a eksport netto gazu osiągnął poziom 3,3 Bcf/d (mld stóp sześciennych dziennie). Zgodnie z informacjami  EIA eksport gazu wyniósł 14 Bcf /d w 2020 r. Eksport wzrośnie w następnych dziesięcioleciach do około 28 Bcf/d w 2050 r. zapowiada EIA. Zwiększona produkcja w dużej części skierowana zostanie do odbiorców zagranicznych, w tym do Polski. Amerykański eksport LNG przekroczy 15 Bcf /d. „Przy rosnącej produkcji energii i stosunkowo niskim zużyciu, Stany Zjednoczone stały się eksporterem energii netto w 2020 r. I dalej pozostaną eksporterem energii netto” - powiedziała Linda Capuano, dyrektor EIA w czasie omawiania Annual Energy Outlook w Waszyngtonie.

Wydobycie gazu łupkowego znajduje się w fazie rozwoju na całym świecie. A to oznacza wpompowywanie na rynek miliardów stóp sześciennych gazu dziennie. Rośnie jednak popyt na gaz na rynku przemysłowym i detalicznym, co może sprawić, że podaż nie będzie znacznie przewyższała popytu. Shell przewiduje, że globalne zapotrzebowanie na LNG do 2040 r. osiągnie 700 mln t. Rozdający karty i rozgrywający będą w Azji. W tym regionie popyt na gaz ziemny nadal silnie rośnie i zyskuje na znaczeniu. Chodzi o pozyskiwanie źródeł energetycznych w celu zasilania trudnych do zelektryfikowania sektorów. Shell przewiduje więc, że zwiększy się aktywność inwestycyjna w krajach eksportujących gaz. Chodzi o to aby uniknąć szacowanej luki podażowej w połowie bieżącej dekady.

Po wybuchu pandemii Chiny i Indie były szczególnie aktywne na rynku LNG. Wywołały znaczne ssanie po stronie  popytu na LNG. Oba kraje zwiększyły import LNG o ponad 11%. Chiny zwiększyły w ubr import skroplonego gazu ziemnego prawie o 12% do 67,6 mln ton – ustalili analitycy Upstream. Handlowcy z Chin wykorzystali niską cenę tego surowca i skoncentrowali się na zwiększaniu zapasów. Chiny w 2018 r. importowały ponad 53 mln t skroplonego gazu ziemnego. Wówczas uzyskano 43% przyrost w porównaniu z 2017 r. Do chińskich portów dotarło 60% światowych dostaw morskich gazu ziemnego. Bowiem w 2018 r. importowano ponad 230 mln t metrycznych LNG. W tym roku Chiny stały się liczącym się graczem na rynku obrotu morskiego LNG. Indie importowały w 2020 r. około 38 mld m3, podczas gdy 5 lat wcześniej w terminalach gazowych tego subkontynentu rozładowano jedynie około 22 mld m3. Platts Analytics przewiduje, że w 2021 r. Indie przekroczą próg 40 mld m3 LNG.

Polski rynek LNG. Dla porównania w 2020 r PGNiG importowało przez terminal w Świnoujściu około 3,76 mld m3  LNG.  Było to o 9,7% więcej niż w 2019 r. W całej strukturze importu LNG osiągnęło udział 25,4% - czytamy w komunikacie PGNiG. Dla porównaniu import z kierunku wschodniego wyniósł w 2020 r. 9 mld m3 (8,95 mld m3 w 2019). Udział gazu rosyjskiego stanowi 60% łącznego importu gazu ziemnego przez PGNiG. Łączny import gazu przez PGNiG w 2020 r. wyniósł ok. 14,79 mld m3.
 
Dziesięć lat temu tylko 23 kraje miały dostęp do LNG. Kosztowne terminale importowe, których budowa trwała latami i nieelastyczne kontrakty na dostawy utrudniały import gazu droga morską. Obawy o ryzyko uzależnienia od LNG również zahamowały wzrost popytu na LNG dowożone przez zbiornikowce, ze strony istniejących importerów, nawet jeśli dostępnych było niewiele innych opcji dostaw. W 2020 r. na import LNG zdecydowały się 43 kraje. Rosnąca konkurencja między dostawcami sprawiła, że frachty były tak niskie, że często nie pokrywały produkcji i skraplania gazu. Rozwój technologii budowy i wykorzystania pływających jednostek magazynowania i regazyfikacji (FSRU) sprawił, że potaniała budowa terminali w odbiorców. Jednocześnie importerzy mogą elastyczniej reagować na zmiany popytu i podaży gazu. W praktyce, jeśli kraj czy region zdecyduje się rozwój importu gazu drogą morską, FSRU pozwala na zbudowanie sprawnej instalacji w ciągu niespełna 2 lat. W ten sposób w krótkim czasie kraj może stać się importem gazu z alternatywnego źródła.

Rynek przewozów morskich LNG będzie się rozwijał. Autorzy „Global Gas Outlook to 2050” uważają, że rok 2020 był rokiem krytycznym dla rynków gazu i LNG. Popyt globalny na gaz spadł o 3%. Popyt na LNG oparł się zwolnieniu gospodarek i zdołał wzrosnąć o 1%. Jednak nie był to czas spokojny dla przewoźników. W 2020 r. odnotowano skoki popytu na przewozy morskie LNG. Te wahania nie mają jednak wpływu na prognozy długookresowe. Popyt na gaz będzie rósł. To będzie najsilniej rozwijający się rynek. McKinsey przewiduje, że popyt na to paliwo kopalne wzrośnie o 0,9% od 2020 do 2035 r., W  2037 r. popyt na gaz wyhamuje i w okresie 2035 do 2050 r. spadnie o 0,4%. Tak umiarkowany spadek popytu będzie wynika z tego, że  zużycie gazu będzie się utrzymywać w branży chemicznej i innych sektorach przemysłowych.

Popyt na gaz w dłuższym czasie będzie rósł. To skutek przyjętej przez wiele krajów polityki szybkiego dojścia do neutralności węglowej. Trend wytyczają  cztery największe światowe rynki LNG: Chiny, Unia Europejska, Japonia i Korea Południowa. Z badań przeprowadzonych przez McKinsey w ramach LNG Buyers Survey wynika, że 33% respondentów zakłada, iż w kontraktach handlowych zawieranych między firmami coraz więcej uwagi zwraca się na klauzule dotyczące ograniczenia emisji. Podejście przyjazne dla środowiska staje się coraz powszechniejsze. A to w długim okresie będzie napędzało popyt na gaz, w tym również LNG i LPG.

Tekst: Marek Grzybowski, grafika: McKinsey Global Gas Outlook to 2050


bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.