Firma Crowley zapowiedziała, że w 2025 roku przyjmie do działalności cztery statki klasy Advance, wyposażone w innowacyjny napęd LNG. Otrzymają nazwy Quetzal, Copan, Tiscapa i Torogoz. Mają wzbogacić flotę przedsiębiorstwa, obsługujące porty w Ameryce Północnej i Środkowej.

Nazwy jednostek odwołują się do gatunków ptaków w regionie, stanowisk archeologicznych oraz jezior amerykańskich. Dzięki zwiększonej pojemności i bardziej zrównoważonym operacjom statki te mają ucieleśniać ideę "Carry The World". Będą one czarterowane przez firmę, a zamówienie na nie w południowokoreańskiej stoczni Hyundai Mipo Dockyard złożyło w 2022 roku singapurskie przedsiębiorstwo morskie Eastern Pacific Shipping.

Wedle planów Crowley, jednostki mają obsługiwać trasy łączące USA z Nikaraguą, Hondurasem, Gwatemalą i Salwadorem. Ich pojemność ma wynosić 1400 TEU, a wykorzystywany napęd LNG ma zapewnić znaczne obniżenie emisji gazów cieplarnianych, będąc w zgodzie z dyrektywą Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) celem dekarbonizacji branży morskiej. Firma chce spełnić założenia wyznaczone na 2030 rok pięć lat szybciej, by wysunąć się na czoło przedsiębiorstw sprzyjających środowisku i zmniejszających emisję CO2. Odpowiadające za napęd silniki ME-GI, dostarczone przez MAN Energy Solutions, są określane przez firmę jako jedne z najbardziej wydajnych w zakresie rozwiązań ekologicznych.

Przedsięwzięcie jest kolejnym z wielu realizowanych przez firmę z siedzibą na Florydzie, związanych z uczynieniem transportu morskiego i lądowego bardziej przyjaznymi środowisku. Pod koniec ubiegłego roku wraz z Carbon Ridge i przy wsparciu ze strony U.S. Maritime Administration (MARAD) i Maritime Environmental and Technical Assistance (META), ruszyła z projektem modułowych pokładowych rozwiązań do wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (OCCS), które zainstalowano na kontenerowcu Storm.