Jeden z okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, Amur, został skierowany na Morze Bałtyckie. Z racji na to, że trasa prowadząca przez akwen jest zamknięta przez Turcję, jednostka przebyła trasę z Noworosyjska do Kronsztadu szlakiem śródlądowym, z wykorzystaniem rzek i kanałów. Choć okręt nie jest duży, jest zdolny do ataków z użyciem pocisków przeciwokrętowych Kalibr.
Prezydent Rosji Władimir Putin miał zorganizować spotkanie z przedstawicielami resortów obrony, przemysłu, finansów oraz kadry sił morskich w sprawie strategii rozwoju marynarki wojennej na okres do 2050 roku. Zaprezentowany przez Kreml materiał z tego spotkania wskazuje na plany włodarza kraju, w związku z którymi na rozwój sił morskich oraz powiązanej z nimi infrastruktury mają iść środki o równowartości dziesiątków miliardów dolarów. Podawana suma to 8,4 bln rubli.
Na Morzu Bałtyckim od tygodni można zobaczyć aktywnie działające okręty rosyjskich sił morskich, które regularnie wychodzą w morze celem odbycia ćwiczeń w zakresie ataku, obrony oraz ratownictwa. Ma to miejsce w obliczu poważnego kryzysu spowodowanego uszkodzeniami podwodnej infrastruktury krytycznej na Bałtyku, a także trwającej misji NATO pk. „Baltic Sentry”.
Ponownie okręty rosyjskiej Floty Bałtyckiej ćwiczyły na akwenie strzelanie rakietowe. Jednostki Grad i Zielonyj Doł przeprowadziły ćwiczenie związane z obsługą i odpalaniem pocisków przeciwokrętowych Kalibr.
W trakcie zaplanowanego wyjścia w morze mały okręt rakietowy Grad przećwiczył na poligonie bojowym zwalczanie celów znajdujących się na morzu. Jak podaje rosyjski resort obrony, było to ćwiczenie przewidziane w planie realizacji elementów morskich zadania kursowego K-2, tj. pojedynczy okręt na morzu zgodnie z przeznaczeniem.
Na bałtyckich wodach od grudnia trwają próby morskie małego okrętu rakietowego proj. 21631, Stawropol. To kolejna jednostka, jaka ma wejść w skład Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, zdolna do ataków rakietowych z użyciem pocisków przeciwokrętowych Kalibr.
W Kaspijsku odbyła się 21 grudnia br. uroczystość wcielenia do służby kolejnego okrętu rakietowego proj. 22800, znanego jako typ Karakurt. Jednostka wejdzie w skład Floty Czarnomorskiej, stanowiąc w przyszłości potencjalne zagrożenie dla Ukrainy.
Podawane przez dowódcę Marynarki Wojennej Ukrainy Ołeksijeja Nejiżpapę informacje, jakoby Ukrainie udało się pozbawić Rosję dominacji na Morzu Czarnym, wywołała szereg reakcji, w tym krytycznych. Trwająca niemal trzy lata rosyjska agresja ma swoje konsekwencje także dla gospodarki morskiej regionu.
Wywiad wojskowy Wielkiej Brytanii ma potwierdzać, że dwie rosyjskie fregaty typu Gepard, wchodzące w skład Flotylli Kaspijskiej, miały zostać uszkodzone w niedawnym ataku ukraińskich bezzałogowców powietrznych. Zakres uszkodzeń pozostaje nieznany, jednakże sam fakt uderzenia tam był dla Rosji szokiem i kompromitacją systemów obronnych państwa.
Działająca na Morzu Kaspijskim najmniejsza formacja Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej została zaatakowana z użyciem powietrznych dronów-kamikadze wysłanych przez ukraińską armię. Rosyjskie władze i kadra morska są w szoku. Obawiają się, że kolejny akwen stanie się dla nich zagrożony, co grozi kolejnym blamażem.
NKT zakończyło szybką naprawę kabla eksportowego w systemie przesyłowym Beatrice
„VG” ujawnia: członkostwo w związkach warunkiem pracy Polaków dla Equinora
Konferencja PSEW: morska energetyka wiatrowa kołem zamachowym polskiej gospodarki
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji