Somaliland, który ogłosił niepodległość od Somalii w 1991 roku, oferuje Stanom Zjednoczonym bazę wojskową oraz dostęp do kluczowych minerałów w zamian za międzynarodowe uznanie.
Somalia miała wykazać gotowość do zaoferowania USA wyłącznej kontroli nad swoimi portami w Zatoce Adeńskiej. Informację tę ujawniono po wycieku listu, który rzekomo został napisany przez prezydenta Somalii, Hassana Sheikha Mohamuda i skierowany do prezydenta USA, Donalda Trumpa. Dokument datowany jest na 16 marca.
Etiopia dąży do odzyskania bezpośredniego dostępu do Morza Czerwonego, który niegdyś posiadała poprzez port Assab. Etiopskie aspiracje w połączeniu z interwencją Erytrei w wewnętrzne sprawy Etiopii oraz trwającym sporem w regionie Tigraju mogą przekształcić się w kolejny regionalny konflikt, oddziałujący na światowy transport morski.
Na początku stycznia obszarem "Rogu Afryki" wstrząsnęła informacja, że separatystyczny Somaliland podpisał z Etiopią umowę ws. dzierżawy fragmentu wybrzeża celem budowy portu i bazy morskiej. W zamian rząd w Addis Abebie miał uznać niepodległość tego utworzonego w 1991 roku i dotąd nieuznawanego na świecie państwa. Wiele państw oraz instytucji międzynarodowych wydało oświadczenia w związku z tym.
Nie milkną echa umowy podpisanej przez rząd Etiopii i separatystycznego Somalilandu 1 stycznia tego roku. W ramach dzierżawy wybrzeża ma powstać port przeładunkowy i potencjalnie także baza odtworzonej etiopskiej marynarki wojennej. Państwa regionu gwałtownie sprzeciwiły się temu przedsięwzięciu, a dążąca do utrzymania swojej integralności Somalia planuje odzyskać kontrolę nad regionem, który oderwał się od niej ponad 30 lat temu.
Po tym jak 1 stycznia Etiopia podpisała tzw. protokół ustaleń z separatystyczną republiką Somalilandu w sprawie korzystania z jednego z jej portów i dzierżawy wybrzeża, umowę tę skrytykowali członkowie zrzeszenia państw arabskich, jako „naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Somalii”.
Etiopia podpisała tzw. protokół ustaleń z samozwańczą republiką Somalilandu w sprawie korzystania z jednego z jej portów. Są to pierwsze kroki prawne na drodze do umożliwienia temu krajowi uzyskanie dostępu do morza – poinformował we wtorek premier Etiopii Abiy Ahmed.
Od czasu utraty dostępu do morza z powodu secesji Erytrei władze etiopskie szukają sposobu na odzyskanie możliwości korzystania z portów morskich i tym samym włączenia się na nowo w międzynarodową gospodarkę morską. Ma to być impuls dla rozwoju państwa i przepływ towarowy. W związku z tym kraj wydzierżawi od nieuznawanej międzynarodowo Republiki Somalilandu 20 km morza. W zamian Etiopia jako pierwsza uzna to separatystyczne państwo Somaliland i obiecuje zapewnić mu udziały w Ethiopian Airlines
DP World i CDC Group nawiązały współpracę w celu rozwoju portów w Afryce i zobowiązały się do wydania 1,72 miliarda dolarów na infrastrukturę w ciągu najbliższych kilku lat.
DP World, operator portu z Dubaju, odnotował wzrost przychodów o 36,1 procent i wzrost zysku o 4,6 procent w całym roku 2019 w porównaniu z rokiem poprzednim.
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim