Wielkość światowej floty dla jednostek o wielkości ponad 100 GT właśnie przekroczyła po raz pierwszy w historii 100 tysięcy jednostek. Średnia wielkość statku wynosi obecnie 21,355 DWT a średni wiek 21,7 lat. Łączna wartość światowej floty to 976 miliardów dolarów amerykańskich. 46 % światowego tonażu posiadają Azjaci, natomiast kapitał europejski jest w posiadaniu 30% wielkości floty.
Kolejne dwa tygodnie nowego roku, to kontynuacja silnego trendu podaży ładunków w segmencie przewozów kontenerowych, wzmacnianie warunków frachtowych dla jednostek wielozadaniowych a także ro-ro. Dalszej intensywnej transformacji podlega rynek promowy, który nie dość, że wskutek pandemii został mocno dotknięty, jeśli chodzi o zmniejszone ilości przewiezionych pasażerów, to na dodatek wielu z zachodnioeuropejskich armatorów musiało dokonać istotnych zmian swoich serwisów w związku z Brexitem.
Koniec starego roku i początek nowego, to moment przełomowy w dalszym rozwoju międzynarodowego handlu i transportu morskiego. Tak znaczące wydarzenia jak: transformacja energetyczna, wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, nowo wybrany prezydent USA, odbudowa gospodarek po zniszczeniach dokonanych przez efekty pandemii Covid-19 i wiele innych przyczyn jak prowadzone wojny handlowe będą miały znaczący wpływ na to, co będzie się działo w kolejnych miesiącach i latach w gospodarce, w tym na rynku żeglugowym.
Dzisiaj kolejny z cyklu artykułów na temat armatorów i ich flot, których statki zawijają do polskich portów. Tym razem zajmiemy się przedsiębiorstwem armatorskim Stena Bulk, będącym jedną ze spółek bardzo renomowanej Grupy Stena. Jednymi z bardziej charakterystycznych jednostek wykorzystywanych we flocie Steny Bulk są tzw. metanowce, a więc jednostki do przewozu LNG. Właśnie jeden z takich statków pod koniec grudnia 2020 roku zawinął do świnoujskiego terminala LNG, przywożąc do kraju kolejną partię gazu z USA.
Pierwsza połowa grudnia to coraz bardziej rozpędzająca się podaż ładunków skonteneryzowanych. W tle tej sytuacji miał miejsce początek kolejnej fali światowej pandemii koronawirusa i towarzyszące temu zapowiedzi lockdown’ów w Europie oraz mgliste prognozy gospodarcze na kolejne miesiące.
Według najnowszej wydanej właśnie publikacji Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD, United Nations Conference on Trade and Development) międzynarodowy handel morski spadnie w roku 2020 o 4,1%. Jednakże rok 2021 ma przynieść wyraźne ożywienie i odbicie, które powinno zaowocować wzrostem na poziomie 4,8%.
Kolejne tygodnie tego bardzo niepewnego roku wskazywały na dobre wyniki frachtowe dla wielu z rynków poszczególnych segmentów żeglugi. Jednakże podstawy tych wzrostów jak i coraz mocniej objawiające się problemy z drugą falą globalnej bardzo niebezpiecznej pandemii COVID – 19 znów najwyraźniej zaczynają uderzać w rynek.
Jak pokazują dane ostatnich tygodni wiele z rynków żeglugowych wykazuje się poprawą i wskazuje w wielu przypadkach na w miarę dobre bieżące wyniki operacyjne armatorów. Szczególnie dotyczy to w głównej mierze transportu kontenerowego (obsługa bieżącej konsumpcji), statków wielozadaniowych (związane z ładunkami inwestycyjno - projektowymi) jak i transportu i wymiany handlowej bliskiego zasięgu (promy i statki ro-ro).
Prezentujemy najnowszy przegląd aktywności morskich na rynkach globalnych autorstwa MGMiŻŚ.
W chwili obecnej rynek żeglugowy ma zupełnie inne podstawy wyjściowe do odbudowy i rozwoju niż jeszcze pół roku temu. Mówimy o innej bardziej niepewnej rzeczywistości, której należy sprostać. Niemniej jednak niewątpliwie na rynku zachodzą dziejowe zmiany, które są też dla wielu wielkimi szansami rozwojowymi – dla innych końcem pewnej epoki. Tymczasem ceny nowych statków: masowców oraz tankowców spadają. Również na rynku wtórnym wartości jednostek pływających są niższe niż jeszcze kilka tygodni temu.
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
Inwestycje wokół offshore mogą sięgnąć ok. 900 miliardów złotych - to trzykrotność całego projektu CPK
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich
Fincantieri rozpoczyna plan rozwoju stoczni. Podpisano koncesję na port w Ankonie