W nocy z środy na czwartek aktywiści i aktywistki Greenpeace wyświetlili na Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku napis: ,,Przyjmijcie Traktat Oceaniczny’’. To wiadomość skierowana do polskiego rządu, który objął prezydencję w Radzie UE i z tej okazji gości w Gdańsku unijnych komisarzy. Głównym tematem rozmów w gmachu ECS mają być najważniejsze działania na najbliższe pół roku. Aktywiści domagają się, by jednym z nich było ratyfikowanie Traktatu przez polski rząd i pozostałe kraje UE.
Do tej pory w XXI wieku doszło do 37 wycieków ropy o objętości 7 ton i większej, w wyniku których utracono 38 tys. ton ropy. 91% wylewów można przypisać 10 dużym incydentom, a 9% pozostałym 27 incydentom, informuje ITOPF, który prowadzi bazę danych wycieków oleju ze statków zbiornikowych, w tym statków kombinowanych, jednostek FPSO i barek.
Amerykański dziennik „Washington Post” powołując się na anonimowe źródła w amerykańskich i europejskich służbach twierdzi, że powtarzające się na Bałtyku w ostatnim czasie incydenty ze zrywaniem kabli telekomunikacyjnych i energetycznych nie są aktami sabotażu, a wynikają ze złego przeszkolenia załóg i kiepskiego stanu technicznego statków.
Konflikt ukraińsko-rosyjski na nowo zdefiniował geopolityczne znaczenie regionu Morza Czarnego. Po latach zapomnienia, Morze Czarne wróciło na czołówki światowych mediów za sprawą ukrytych złóż ropy naftowej i gazu oraz szlaków transportowych oddziałujących na łańcuch dostaw.
Z powodu awarii silnika tankowiec Eventin dryfuje na północ od wyspy Rugii na Morzu Bałtyckim, który przewozi około 99 tys. ton ropy - przekazały w piątek niemieckie morskie służby ratunkowe. Statek należący do rosyjskiej "floty cieni" ma zostać odholowany.
W wyniku awarii tankowców 15 grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej, na skutek której doszło do wycieku mazutu, co najmniej 200 tys. ton gruntu zostało skażone - poinformował w poniedziałek brytyjski dziennik "Guardian" powołując się rosyjskie władze.
Rosyjska "flota cieni" jest realnym zagrożeniem środowiskowym dla krajów bałtyckich - ostrzegła w rozmowie z PAP dyrektorka Greenpeace Ukraina Natalia Hozak. Awarie rosyjskich tankowców spowodowały już jedną z największych katastrof ekologicznych na Morzu Czarnym.
Militaryzacja Morza Czarnego i Azowskiego przez Rosję doprowadziła do kolejnej katastrofy ekologicznej - oświadczył ukraiński oddział Greenpeace. W niedzielę w cieśninie łączącej oba akweny doszło do katastrofy dwóch rosyjskich tankowców, przez co do wody zaczęło wyciekać kilka tysięcy ton mazutu.
Tysiące osób wzięło udział w akcji zorganizowanej przez organizację ekologiczną Rising Tide. Od piątku ekolodzy protestowali przeciwko transportowi i przeładunkom węgla w Porcie Newcastle, znajdującym się w australijskiej Nowej Południowej Walii. Jeden ze statków, Golden Soul, zaliczył przez to kilkugodzinne opóźnienie, interweniować musiała policja.
Otwarte w październiku tego roku dowództwo Dowództwo Grupy Zadaniowej Bałtyk (Commander Task Force Baltic, CTF Baltic) ma przez cztery lata dowodzić sojuszniczymi ćwiczeniami i operacjami morskimi na Morzu Bałtyckim. Choć główny trzon stanowią żołnierze Marynarki Wojennej Niemiec, w skład zespołu wchodzą też wojskowi z innych krajów NATO, w tym Polski. Zastępcą dowódcy jest kadm. Piotr Nieć.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie