Szczeciński Park Przemysłowy nie może uzyskać zgody na użytkowanie najważniejszego nabrzeża w byłej stoczni, bo zaginęły dokumenty dwóch działek stanowiących jego część. Chodzi o nabrzeże barkowe.
Kapitanat Portu w Szczecinie zamknął nabrzeże z przyczyn administracyjnych. Zarząd Parku Przemysłowego nie może załatwić formalności w Urzędzie Wojewódzkim, bo nie jest w stanie udokumentować, do kogo należą działki.
- Dokumentacja na pewno była - zapewnia Ryszard Kwidziński, który budował pochylnię Wulkan. To przy niej znajduje się nabrzeże barkowe. Jak dodaje, dokumenty mogły zostać spalone po upadku Holdingu Stoczniowego.
Okazuje się, że część pochylni Wulkan to sztuczna wyspa. Prezes SPP, Grzegorz Huszcz mówi, że po upadku Porty Holding prawdopodobnie już nikt nie dbał o uregulowanie sytuacji prawnej.
Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki twierdzi, że procedury administracyjne w sprawie nabrzeża barkowego w stoczni nie zostały nawet rozpoczęte, ponieważ nie ma dokumentów. Odtworzenie dokumentacji może trwać wiele miesięcy.
Royal Navy prezentuje Agamemnona. To szósty okręt podwodny typu Astute z napędem atomowym
W stoczni Naval Group położono stępkę pod trzecią fregatę dla Marynarki Wojennej Grecji
Singapur na czele miast morskich świata. Gdańsk w morskiej 40-tce
Unibaltic wzbogaca swoją flotę o nowy statek. To także drugi w jej historii, jaki otrzymał nazwę Apatyth
W stoczni TKMS zwodowano czwarty okręt podwodny dla Singapuru
EST-Floattech dostawcą kontenerowego systemu akumulatorów dla pierwszego w pełni elektrycznego pchacza