pc
Nie jest poza moją wyobraźnią, że za parę lat wrócimy do tematu wydobycia gazu łupkowego w Polsce – powiedział we wtorek wieczorem w Bostonie wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.
Wicepremier, który przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, spotkał się wcześniej w Waszyngtonie z ministrem energetyki USA Rickiem Perrym. Pytany na briefingu prasowym w Bostonie,w późnych godzinach wieczornych czasu miejscowego o efekty tego spotkania, zaznaczył, że z założenia rozmowa z ministrem energetyki nie dotyczyła podpisania ewentualnego kontraktu na zakup gazu ze Stanów Zjednoczonych.
Podkreślił jednocześnie, że „jest otwarcie i duża życzliwość ze strony sekretarza Perry’ego w kwestii potencjalnego eksportu gazu do Polski”. – Nam zależy na tym, żeby jak najwięcej gazu płynęło w ogóle do Europy, a w szczególności do naszego terminala w Świnoujściu, który jest największy na Morzu Bałtyckim. Myślimy zresztą o zwiększeniu jego wydajności – powiedział wicepremier.
Zaznaczył, że zakup gazu z USA może być ważnym czynnikiem zwiększającym dywersyfikację dostaw tego surowca do Polski, a tym samym poziom bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Morawiecki mówił o możliwości powrotu do kwestii wydobycia gazu łupkowego w Polsce. – Mamy duże zasoby gazu łupkowego tylko, że on jest położony na dużo większej głębokości – od trzech do pięciu kilometrów – niż gaz łupkowy w Stanach Zjednoczonych, który jest na głębokości jednego, dwóch kilometrów – wskazał, zaznaczając, że technologia wydobycia gazu łupkowego tanieje.
Morawiecki wieczorem wygłosił wykład w Harvard Kennedy School w Bostonie. Podkreślał, że obecne władze chcą „zdemokratyzować kapitalizm” w Polsce. – Próbujemy budować nową kapitalistyczną platformę, by większość naszego społeczeństwa była beneficjentem rozwoju – powiedział.
– Walczymy o nowy kapitalizm, bardziej fair i bardziej dynamiczny, oparty na rewolucji technologicznej – wskazał. Jego zdaniem, kwestia nierówności społecznych jest wyzwaniem bardzo ważnym dla Polski, ale także dla Stanów Zjednoczonych i coraz ważniejszym wyzwaniem dla Europy. – Musimy zacząć rozwiązywać ten problem – dodał.
– Półtora roku temu wielu mówiło: „Nie podnoście wydatków społecznych, bo wzrośnie deficyt budżetowy, dług publiczny przekroczy konstytucyjny limit 60 procent PKB”. Tak się jednak nie stało. Przyczyną tego jest to, że traktujemy państwo bardzo poważnie – mówił wicepremier.
Morawiecki zaznaczył, że Polska stara się perswadować partnerom w UE, iż powinniśmy skoncentrować się na dokończeniu budowy jednolitego europejskiego rynku, który opiera się na czterech wolnościach: przepływu dóbr, usług, kapitału i ludzi. Jego zdaniem, szczególnie ważna jest swoboda przepływu usług.
Wicepremier mówił też o problemach strefy euro, która – jak wskazał – cechuje się dużą nierównowagą. – Kraje Południa Europy są nieporównywalne z krajami Północy, stąd wiele napięć w strefie euro. Euro jest bardzo korzystne dla eksportu Niemiec, ale już na przykład Włochy nie mają wzrostu od 20 lat – wyjaśniał. – To dowód, że sytuacja w strefie euro nie jest stabilna i prawdopodobnie euro jest raczej problemem niż rozwiązaniem – ocenił.
Zdaniem Morawieckiego, potrzebne jest nowe porozumienie międzynarodowe, określające zasady radzenia sobie z ponadnarodowymi korporacjami, walki z unikaniem płacenia podatków, a także dotyczące cyberbezpieczeństwa.
Środa była ostatnim dniem wizyty Morawieckiego w Stanach Zjednoczonych. Wicepremier spotkał się tego dnia w Nowym Jorku z inwestorami.
Royal Navy prezentuje Agamemnona. To szósty okręt podwodny typu Astute z napędem atomowym
W stoczni Naval Group położono stępkę pod trzecią fregatę dla Marynarki Wojennej Grecji
Singapur na czele miast morskich świata. Gdańsk w morskiej 40-tce
Unibaltic wzbogaca swoją flotę o nowy statek. To także drugi w jej historii, jaki otrzymał nazwę Apatyth
W stoczni TKMS zwodowano czwarty okręt podwodny dla Singapuru
EST-Floattech dostawcą kontenerowego systemu akumulatorów dla pierwszego w pełni elektrycznego pchacza