Singapurska firma technologiczna Zycraft, znana przede wszystkim z bezzałogowych statków nawodnych, rozszerzyła swoją działalność na technologię zwalczania przestępczości morskiej za pomocą laserów. Firma wypróbowała czujnik Lidar do wykrywania zbliżających się łodzi pirackich, ostrzegający załogę o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Dzięki tej technologii mogą podjąć odpowiednie działania możliwie jak najszybciej. 

Czujniki Lidar wykorzystują dużą liczbę wiązek laserowych do skanowania otoczenia w trzech wymiarach i są szeroko stosowane w autonomicznej nawigacji lądowej i robotyce. Czujnik Zycraft testowany na wodzie to 128-kanałowy Lidar zbudowany przez Hesai Technology, wiodącego dostawcę komercyjnych komponentów dla przemysłu motoryzacyjnego. Według Zytecha jest w stanie wykryć na morzu bardzo małe obiekty, np. unoszący się na wodzie kawałek liny – nawet podczas ekstremalnych warunków pogodowych. 

- Firma przetestowała system LIDAR i zdecydowała, że ​​jest on znacznie lepszy od każdego innego czujnika, który był wcześniej używany w operacjach związanych z bezpieczeństwem morskim – powiedział James Soon, dyrektor generalny Zycraft. Dodał, że dzięki wyraźnemu obrazowi, o wiele prostsze niż dotychczas staje się szkolenie operatorów.

Testowany system miał użyteczny zasięg przekraczający 250 metrów i zapewniał zasięg 360 stopni. Był w stanie nie tylko wykryć łodzie o długości ośmiu metrów – typowy rozmiar dla pirackich łodzi w Cieśninie Singapurskiej – ale także wykryć ślad pozostawiony przez te łodzie. Możliwość wykrywania śladów oznacza, że ​​można wykreślić trajektorię podejrzanego statku. System jest niezawodny także w trudnych warunkach atmosferycznych.

Soon uważa, że ​​oprócz zastosowania jako środka ochrony przed piractwem Lidar będzie również pomocny podczas misji poszukiwawczo-ratowniczych, ponieważ zapewni duże prawdopodobieństwo wykrycia osoby unoszącej się na powierzchni wody z dużej odległości.