Wojna handlowa odcisnęła piętno na handlu transpacyficznym

Brak porozumienia między Stanami Zjednoczonymi i Chinami w sprawie ceł spowoduje całoroczne obniżenie przewożonych wolumenów na szlaku przez Pacyfik. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2009 roku, po wybuchu kryzysu finansowego.

Według dzisiejszej prognozy Alphaliner, transpacyficzny handel Azja-Ameryka Północna może w tym roku skurczyć się o 2%.

- Podczas gdy wzrost wolumenu pozostał nieznacznie dodatni w pierwszych trzech kwartałach tego roku, oczekujemy znaczącego spadku w 4 kwartale - powiedział analityk.

Najbardziej wojnę celną odczuły porty zachodniego wybrzeża USA - w październiku w Los Angeles, Long Beach i Oakland zanotowano łączny spadek przepustowości o 12% rok do roku, a ładunki z importu spadły o 13,2%.

Tymczasem ogólny wolumen na szlakach transpacyficznych w pierwszych 10 miesiącach tego roku osiągnął 13,15 mln TEU, co stanowi wzrost o zaledwie 0,2% w porównaniu z pierwszymi 10 miesiącami ubiegłego roku.

Nie ucierpiał jednak każdy przewoźnik. Według danych Alphaliner, podczas gdy Cosco, MSC, Maersk i Hapag-Lloyd przewoziły mniejsze ilości w pierwszych 10 miesiącach roku, inni przewoźnicy odnotowali wzrost.

Głównym wygranym sytuacji był Evergreen, który odnotował wzrost wolumenów o 10,3%, do nieco ponad 1,5 mln TEU, podczas gdy południowokoreański przewoźnik SM Lines umocnił rosnącą pozycję na rynku dzięki wzrostowi 10,4%, do około 250 000 TEU.

Lider rynku Cosco (w połączeniu ze swoją spółką zależną OOCL w Hongkongu) odnotował spadek o 3,1%, podczas gdy wolumeny Maersk i MSC spadły odpowiednio o 4,5% i 3,9%. Hapag-Lloyd odnotował spadek wolumenu o 3,6%.