Czy narodowy przewoźnik, jakim jest LOT, jest zainteresowany wsparciem Pomorza Zachodniego i przedsiębiorców? To jedyny region w kraju, który nie ma połączenia lotniczego z Ukrainą. Lokalny rynek pracy może mieć poważne problemy, od 1 marca wchodzą w życie przepisy otwierające niemiecki rynek pracy dla pracowników z państw trzecich. Z Polski może wyjechać nawet pół miliona Ukraińców.

Pierwszą firmą, która mocno zaczęła pracować nad tym, by utworzono połączenie lotnicze pomiędzy Goleniowem a Ukrainą były Technologie Tworzyw Sztucznych. To największy w Polsce producent luksusowych jachtów i łodzi motorowych, posiadający zakład w Goleniowskim Parku Przemysłowym.

Jak mówi Dyrektor Zarządzający spółki, Maciej Twardowski: "W 2016 roku Urząd Wojewódzki w Szczecinie wydał niespełna 5 tysięcy pozwoleń na pracę dla obcokrajowców, w 2019 roku tych pozwoleń wydano już blisko 26 tysięcy. Z tego 70 procent to obywatele Ukrainy. Widzimy ogromny progres, jako jeden z czołowych pracodawców na Pomorzu Zachodnim dostrzegamy potencjał w tym, że obywatele Ukrainy chcą przyjeżdżać tutaj i pracować, to buduje lokalny rynek pracy. Wszystko może się jednak zmienić i ucierpią na tym nie tylko firmy produkcyjne, ale i branża turystyczna" – tłumaczy.

Już 1 marca w Niemczech otwiera się rynek pracy dla pracowników spoza Unii Europejskiej, pomimo głębszego spowolnienia tamtejszej gospodarki, jest chęć zatrudnienia imigrantów. Już da się zauważyć trend, że pracownik z Ukrainy woli, nawet nielegalnie, podjąć zatrudnienie w Niemczech i zarabiać 9 euro za godzinę, niż legalnie w Polsce 20 zł. Szacuje się, że wiosną może z Polski wyjechać nawet pół miliona obcokrajowców.

Dobra komunikacja to jeden z czynników, który może zatrzymać Ukraińców?

Technologie Tworzyw Sztucznych zainicjowały szeroko zakrojoną debatę. Dziś nikt nie ma wątpliwości: bez udogodnień będzie trudno zatrzymać obcokrajowców na Pomorzu Zachodnim. Z Lwowa można dolecieć m.in. do Dortmundu, Frankfurtu, Monachium, ale nie do Szczecina. Efekt? Z dalekiej Ukrainy dojazd na Pomorze Zachodnie trwa dłużej, niż do bardziej oddalonych niemieckich metropolii.

- Mamy coraz większe przeświadczenie, że to ostania szansa, by wzmocnić lokalny rynek pracy. Jeśli żaden z przewoźników nie zdecyduje się na uruchomienie połączenia z Ukrainą, za kilka miesięcy wiele firm może mieć poważne problemy kadrowe, począwszy od pensjonatów nad morzem, a skończywszy na dużych produkcyjnych zakładach pracy – komentuje Maciej Twardowski.

Do walki o połączenie włączyli się przedsiębiorcy skupieni wokół Północnej Izby Gospodarczej, wojewódzki samorząd, a nawet parlamentarzyści.

- Pomorze Zachodnie musi mieć lotnicze połączenie z Ukrainą, tego oczekują lokalni przedsiębiorcy, ale też Polacy, którzy chcą zwiedzać ten kraj i tam prowadzić biznesy - mówi Grzegorz Napieralski, poseł na Sejm RP. - Warto pamiętać, że ukraińskie lotniska nierzadko pełnią rolę tzw. hubów, czyli lotnisk przesiadkowych. Połączenie powietrzne z Lwowem lub Kijowem otworzy komunikacyjnie Szczecin na Azję - dodaje.

Konieczność utworzenia takiego połączenia podkreśla również Łukasz Szeląg, członek Wojewódzkiej Rady Rynku Pracy w Szczecinie przy Marszałku Województwa Zachodniopomorskiego:

- Sprawna komunikacja ze Szczecina na wschód jest tak samo ważna jak połączenia ze Szwecją czy Berlinem dla naszego regionu. Jednak niezbędne jest podjęcie działań przez Wojewodę i Rząd RP na rzecz szybszej obsługi pozwoleń o pracę w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie. Dziś czas oczekiwania to nawet sześć miesięcy. To za długo w szczególności dla małego biznesu. Pracowników w Urzędzie Wojewódzkim powinno być więcej i powinni być lepiej wynagradzania za swoją pracę – mówi.

Maciej Twardowski ma jeszcze jeden argument, obok którego nie można przejść obojętnie:

- Poznań, Wrocław, Bydgoszcz, Gdańsk, Lublin… praktycznie każde lotnisko w Polsce dysponuje połączeniem lotniczym do jednego z miast na Ukrainie – wyjaśnia. – Pasażerami są nie tylko obcokrajowcy, którzy podróżują w kontekście emigracji zarobkowej. Oferta przewoźników jest też wykorzystywana przez przedsiębiorców, którzy szukając nowych rynków zbytu dla swoich usług i towarów i którzy coraz chętniej spoglądają na Wschód Europy. Lekceważenie Pomorza Zachodniego przez przewoźników wcześniej czy później odbije się gospodarczo na naszym regionie – komentuje.

W tym tygodniu, w porozumieniu z Technologiami Tworzyw Sztucznych, odbędzie się posiedzenie Komisji Gospodarki Sejmiku Województwa, radni zajmą się problemem transportu. Dyskusja na ten temat ma się również odbyć podczas najbliższej sesji sejmiku. Z kolei Grzegorz Napieralski zapowiada złożenie interpelacji w Sejmie.