Paweł Kuś
Brytyjski koncern Rolls-Royce przedstawił swoją wizję tego, w jaki sposób ma wyglądać kontrolowania statków bezzałogowych w przyszłości. Ich pomysł można zobaczyć na poniższym nagraniu.
W czasie sześciominutowego filmu zobaczymy między innymi załogę 7-14 osób, które kontrolują flotę statków rozsianych po całym świecie. Załoga używa interaktywnych inteligentnych ekranów, systemów rozpoznawania głosu, hologramów i dronów to monitorowania działania jednostek.
- Żyjemy w stale zmieniającym się świecie. W pewnym momencie bezzałogowy i zdalnie sterowany transport będzie powszechny i dostępny dla każdego. Te rozwiązania są przede wszystkim oszczędne, ale dają też dużą elastyczność. Pracujemy nad stworzeniem jak najlepszego systemu takiego sterowania, tak by załoga czuła się jak we wnętrzu statku, mimo przebywania na lądzie – tłumaczy Iiro Lindborg, dowodzący projektem w Rolls-Royce.
- Trzeba zrozumieć, że statek bezzałogowy nie oznacza, że zniknie czynnik ludzki. Te jednostki będą musiały być wciąż monitorowane i kontrolowane przez ludzi. Powstaną nowe stanowiska pracy, zadania, narzędzia i systemy. My stworzyliśmy przykładowe centrum sterowania zdalnego. Można to zobaczyć na nagraniu – mówi Eija Kaasinen, naukowiec pracujący przy projekcie.
Pierwszy prototyp takiej jednostki i systemu jej monitoringu ma powstać jeszcze w tej dekadzie. Pracują nad tym naukowcy z fińskiego centrum badawczego TAUCHI we współpracy z Rolls-Roycem.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej